Reklama

Kościół

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 40/2022, str. 26-27

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJNA
Baza do negocjacji

Władimir Putin ogłosił mobilizację w Rosji i pseudoreferenda na zajętych ukraińskich ziemiach. Watykan nadal powtarza, że negocjacje to jedyna nadzieja na zakończenie konfliktu. Stefano Zamagni, prezes Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, zaproponował siedmiopunktowy plan „wiarygodnych negocjacji pokojowych”. Oto on: 1. „Neutralność Ukrainy, która rezygnuje z narodowych ambicji wstąpienia do NATO, ale zachowuje pełną swobodę stania się członkiem UE, ze wszystkim, co to oznacza”. 2. „Ukraina uzyskuje gwarancję suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej. 3. „Rosja utrzymuje kontrolę nad Krymem jeszcze przez kilka lat, po czym strony zabiegają kanałami dyplomatycznymi o trwałą ugodę de iure. (...)”. 4. „Autonomia obwodów ługańskiego i donieckiego w ramach Ukrainy, której pozostają integralną częścią pod względem gospodarczym, politycznym i kulturalnym”. 5. „Gwarantowany dostęp Rosji i Ukrainy do portów Morza Czarnego w celu prowadzenia normalnej działalności handlowej”. 6. „Stopniowe znoszenie zachodnich sankcji wobec Rosji równolegle z wycofywaniem rosyjskich wojsk i uzbrojenia z Ukrainy”. 7. „Utworzenie Wielostronnego Funduszu Odbudowy i Rozwoju zniszczonych i poważnie zrujnowanych obszarów Ukrainy, do którego Rosja ma wnieść swój wkład (...)”.

WYBÓR
Nominacja biskupia

Reklama

Ksiądz Dariusz Zalewski został biskupem pomocniczym w Ełku. W ostatnim czasie był proboszczem parafii bł. Karoliny Kózkówny, wcześniej – ojcem duchownym w seminarium oraz wicekanclerzem i notariuszem w kurii. Sakrę biskupią przyjmie 29 października w katedrze w Ełku. Doświadczenie proboszczowskie – w sensie bycia blisko ludzi – dziś znaczy bardzo dużo. Już podczas swoich studiów rzymskich pomagał duszpastersko. Wygląda na to, że jest decydujące przy wyborze ze słynnego terna, czyli bezpośrednich kandydatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

MIEJSCE SCHRONIENIA
Wiele nam dali

„Historia uczy nas, że wkład migrantów i uchodźców miał fundamentalne znaczenie dla rozwoju społecznego i gospodarczego naszych społeczeństw. I tak jest po dziś dzień. Ich praca, zdolność do poświęceń, młodość i entuzjazm ubogacają wspólnoty, które ich przyjmują. Jednak wkład ten mógłby być o wiele większy, gdyby był dowartościowany i wspierany przez ukierunkowane programy. Idzie o ogromny potencjał, gotowy do wyrażenia się, jeśli tylko da się jemu szansę” – napisał Franciszek w orędziu na 108. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który w Kościele obchodzony był 25 września. Polska stała się w ostatnich czasach miejscem schronienia dla milionów uchodźców wojennych. Pisać będą o tym w podręcznikach. Nie przyjechali tylko po prośbie, ale stali się, i to niezauważalnie, bardzo istotną częścią naszego społeczeństwa. Co nam dali? Wiele. Wypełnili luki na rynku pracy. Wsparli istotną dla pracy i płacy konsumpcję. I co nie bez znaczenia – odmłodzili nasze ulice. To prawdziwe bogactwo i o tym właśnie pisze papież.

TRUDNE DECYZJE
Kłopoty finansowe Kościołów

Reklama

Musi być rzeczywiście niewesoło, skoro Konferencja Biskupów Niemieckich poinformowała o „niełatwej sytuacji finansowej” siedmiu diecezji i nadzwyczajnym kryzysowym zebraniu wysokich przedstawicieli siedmiu diecezji Bawarii, które znalazły się w kłopotach. Sprawa dotyczy przecież diecezji niemieckich, które są najzasobniejszymi Kościołami lokalnymi na świecie. Przyczyna? Odejścia z Kościoła, pandemia i inflacja, które uderzyły w niemieckich katolików. We Włoszech również zapadła bezprecedensowa decyzja. Członkowie Rady Stałej Włoskiej Konferencji Biskupiej zdecydowali, że przekażą swoje miesięczne wynagrodzenie na pomoc księżom w ich kraju. Tutaj także powodem jest inflacja, która na tyle mocno osłabiła wartość nabywczą euro, że stosunkowo niewielkie pensje włoskiego duchowieństwa już nie wystarczają na utrzymanie.

OFIARY KONFLIKTU
KAMERUN

Napastnicy, którzy zaatakowali kościół Najświętszej Maryi Panny w wiosce Nchang (diec. Mamfe w zachodnim Kamerunie), porwali pięciu księży, jedną siostrę zakonną i dwóch świeckich oraz podpalili świątynię. Dramatyczne wydarzenie, bezprecedensowe z powodu liczby porwanych, miało miejsce 16 września. Nie są znane los ofiar ani tożsamość oprawców. Wiadomo jedynie, że chodzi o okup i że może się to wpisywać w konflikt między miejscowym rządem a grupami separatystów, który toczy się już od końca 2016 r. Grupy separatystów ogłosiły powstanie niepodległej „Federalnej Republiki Ambazonii”; twór ten nie jest uznawany na szczeblu międzynarodowym. Rebelianci walczą z reżimem prezydenta Paula Biyi, który rządzi państwem żelazną ręką już 40 lat. Obie strony dopuszczają się nadużyć i zbrodni na cywilach. Separatyści często biorą na cel nauczycieli czy właśnie przedstawicieli wspólnot religijnych.

DROGI ŚWIĘTOŚCI
Święty na Facebooku?

Reklama

„Świętość w obecnych czasach” to temat konferencji naukowej, którą na początku października zorganizuje w Watykanie Dykasteria ds. Świętych. W tym spotkaniu nie chodzi o przedstawienie programu zarządzania świętością – „produkcji” świętych, ale raczej o wskazanie dróg świętości. Z jednej strony bowiem wskazania do świętości nie zmieniają się ani o jotę (to przede wszystkim droga ewangelicznych błogosławieństw), a z drugiej – zadajemy sobie np. pytanie, jak być świętym w wirtualnej przestrzeni, w którą jesteśmy dziś zanurzeni. Obecnie, tak jak w pierwszych wiekach, a może nawet bardziej, mamy świętych męczenników – wystarczy pomyśleć o chrześcijanach, którzy obstają przy swojej wierze na Bliskim Wschodzie. Ale należy też wspomnieć najpopularniejszego i chyba pierwszego błogosławionego ery cyfrowej – Carla Acutisa. W Gdańsku rozpoczęła się peregrynacja relikwii tego młodzieńca. Ludzi przyciągają jego młodość i wierność Jezusowi w wirtualnym świecie, który tak ukochał. Pytanie jest następujące: jak tu być świętym na Facebooku?

SPRZECIW WOBEC WATYKANU
Co się dzieje z Belgią?

Po raz pierwszy na świecie grupa biskupów zatwierdziła i zaaprobowała błogosławieństwo par homoseksualnych. W przeddzień święta św. Mateusza Apostoła katoliccy hierarchowie z belgijskiej Flandrii, w tym kard. Josef De Kesel (na zdjęciu), wyrazili zgodę na błogosławienie par homoseksualnych i opublikowali liturgię tego błogosławieństwa. Zastrzegli jednocześnie, że nie ma to nic wspólnego z sakramentem. Do tej pory w kościołach niemieckich zdarzały się obrzędy błogosławienia par homoseksualnych, ale dokonywano ich co najwyżej za cichym przyzwoleniem lub bez sprzeciwu biskupów. Teraz następcy Apostołów dali wyraźne pozwolenie na takie praktyki. Tymczasem rok temu Dykasteria Nauki Wiary wyraziła mocny i jednoznaczny sprzeciw wobec błogosławienia par homoseksualnych. Tłumaczono to tym, że „błogosławieństwo przejawiałoby zamiar nie tyle powierzenia opiece i pomocy Bożej niektórych pojedynczych osób w wyżej wspomnianym sensie, ile aprobaty i zachęty do wyboru i praktyki życia, które nie mogą być uznane za obiektywnie ukierunkowane według objawionych planów Bożych”. I tu właśnie jest „pies pogrzebany”.

Jednego zabrakło

nie chcą takich sąsiadów Projekt budowy dziesięciu domków dla uchodźców z Ukrainy, które z inicjatywy abp. Grzegorza Rysia miały powstać w Łodzi, został na razie zawieszony z powodu protestów mieszkańców. Obecnie archidiecezja rozważa budowę domów w innej, niekontrowersyjnej lokalizacji. – Nie będziemy tworzyć dzieł miłosierdzia w atmosferze niezrozumienia i wojny – podsumował sprzeciw mieszkańców abp Ryś. Przypomina się przypowieść o bogatym i dobrym młodzieńcu, który zachowywał wszystkie przykazania. Na jedno tylko nie było go stać. I odszedł zasmucony. Szkoda.

2022-09-27 13:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 42/2023, str. 18-19

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Karol Porwich/Niedziela

Papież odpowiedział na tzw. dubia – wątpliwości, które wysunęli wobec niego kardynałowie Walter Brandmüller, Raymond Leo Burke, Juan Sandoval Íniguez, Robert Sarah i Joseph Zen Ze-kiun. Pytania dotyczyły interpretacji Objawienia Bożego, błogosławieństwa związków osób tej samej płci, synodalności jako konstytutywnego wymiaru Kościoła, święceń kapłańskich kobiet i pokuty jako koniecznego warunku rozgrzeszenia sakramentalnego. Odpowiedzi Franciszka są bardzo obszerne. Szeroko wykorzystuje on nauczanie Soboru Watykańskiego II i ostatnich papieży, w tym bodaj najczęściej św. Jana Pawła II. Papież opublikował swoje odpowiedzi niemal w przeddzień rozpoczęcia sesji synodalnej, tak jakby traktował to jako jedną z jej części. W kwestii niezmienności Objawienia, o którą pytali kardynałowie, Ojciec Święty jak najbardziej tę prawdę podtrzymuje i jednocześnie podkreśla, że Kościół musi wzrastać w jego rozumieniu, a zmiany kulturowe mogą nas pobudzać do lepszego wyrażania pewnych aspektów jego przeobfitego bogactwa. Odpowiadając na pytanie dotyczące pojawiających się gdzieniegdzie praktyk błogosławienia osób tej samej płci, Franciszek powiedział, że Kościół ma jasną koncepcję małżeństwa jako trwałego i nierozerwalnego związku mężczyzny i kobiety. Żeby to podkreślić, Kościół „unika wszelkiego rodzaju obrzędów lub sakramentów, które mogłyby zaprzeczyć temu przekonaniu i sugerować, że uznajemy za małżeństwo coś, co nim nie jest”. Z pola widzenia nie mogą jednak zniknąć pasterska miłość i duszpasterska roztropność. Dojrzała pasterska miłość nie wyraża się jedynie w obronie obiektywnej prawdy, a duszpasterska roztropność rozeznaje to, w jaki sposób pomóc proszącym o pomoc ludziom. W każdym razie w tej sytuacji nie ma miejsca na odgórne dyrektywy czy to w diecezjach, czy na poziomie krajów, czy też wydane przez jakąkolwiek instytucję, która odgórnie regulowałaby te sprawy. Jeśli zaś chodzi o kapłaństwo kobiet, papież wskazał, że nadal nie przyjęliśmy w dostatecznym stopniu nauczania Soboru Watykańskiego II i św. Jana Pawła II w rozumieniu kapłaństwa hierarchicznego i nic nie staje na przeszkodzie, żeby kapłaństwo badać. Co wynika z krótkiego omówienia tej papieskiej odpowiedzi? Chyba wszystkie te tematy będą poruszane na synodzie. Można wnioskować, że Franciszek chce nadać ton dyskusji, choć chyba nie o to chodzi. Odpowiadając kardynałom, daje do zrozumienia, że ich słucha i nie zbywa. Traktuje ich głos jako ważny. Tak samo jak ważne będzie wysłuchanie głosu na synodzie – po to, by poznać, co mówi Duch do Kościołów.
CZYTAJ DALEJ

Duch Święty jest światłem, które rozjaśnia ludzkie mroki

2025-05-21 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Działanie Ducha Świętego w Kościele jest wielostronne. Nie sposób go wyliczyć ani nawet sobie wyobrazić. Próbuje to robić teologia, lecz bez większych sukcesów. Odkrywają je natomiast dusze mistyczne. Uczą one, że działanie Ducha Świętego polega najpierw na usuwaniu wszelkich ograniczeń w myśleniu wierzących.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie».
CZYTAJ DALEJ

Czy niebo istnieje naprawdę? Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci

2025-05-22 21:21

[ TEMATY ]

świadectwo

niebo

Adobe Stock

Co dzieje się z człowiekiem po śmierci ciała? Czy niebo naprawdę istnieje? Zapraszamy na lekturę fragmentu nowości Wydawnictwa eSPe: „Sprawa nieba. Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci”.

Mój przyjaciel Nabeel chorował na raka żołądka. Siedziałem przy jego łóżku w szpitalu w Houston, zaledwie kilka dni przed jego śmiercią. Jego twarz była wychudzona, nogi kościste i słabe. Umierał, mając zaledwie trzydzieści cztery lata. Nabeel Qureshi był oddanym muzułmaninem, zanim rozpoczął proces poszukiwania, który doprowadził go do uznania prawdy chrześcijaństwa i wiary w Jezusa. Zdążył ukończyć medycynę, zdobyć dwa tytuły naukowe, napisać bestsellerowe książki i stać się mówcą znanym na całym świecie. Jego śmierć była głęboką stratą dla każdego, kto miał zaszczyt nazywać go przyjacielem. Odszedł w 2017 roku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję