Reklama

Niedziela Przemyska

Wakacyjna Ewangelizacja Bieszczadów

Wyszli na ulice, by rozmawiać o Chrystusie. W czasie rozmowy pojawiało się wzruszenie, a nawet łzy. Mimo palącego słońca nikt nie mógł ich powstrzymać. Tańczyli, rozmawiali i dosłownie spalali się dla Ewangelii.

Niedziela przemyska 31/2022, str. IV-V

[ TEMATY ]

Bieszczady

ewangelizatorzy

Maciej Kisała

Ewangelizatorzy z abp. Józefem Michalikiem

Ewangelizatorzy z abp. Józefem Michalikiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacyjna Ewangelizacja Bieszczadów już od kilkudziesięciu lat odbywa się w okolicach Jeziora Solińskiego. Historia tego wydarzenia sięga spontanicznych rajdów turystycznych po bieszczadzkich połoninach, w czasie których kapłani z młodzieżą rozmawiali z turystami o Bogu. Od pewnego czasu działania ewangelizacyjne koncentrują się na turystach, którzy spędzają wakacje w Polańczyku i Solinie.

Przygotowanie

Pierwsze dni inicjatywy ewangelizacyjnej były poświęcone rekolekcjom, duchowemu przygotowaniu do ewangelizacji. W tym roku przewodniczył im bp Krzysztof Chudzio, który zwrócił uwagę, że już sama decyzja o niesieniu Ewangelii innym wymaga wielkiej wiary. Hierarcha ostrzegł ewangelizatorów przed pokusami i wskazał na konieczność walki ze starym człowiekiem w sobie. Towarzyszył też ewangelizatorom podczas rekolekcji, rozmawiał, rozwiewał wszelkie wątpliwości. Był świadkiem, jak za pomocą jego posługi rodzili się wierni dojrzali do głoszenia Ewangelii innym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwieńczeniem duchowego przygotowania do ewangelizacji było posłanie. W przeddzień wyjścia ewangelizacyjnego bp Chudzio w obrzędzie posłania podczas Mszy św. na zakończenie rekolekcji włożył na barki ewangelizatorów mały drewniany krzyż – symbol posłania, ale także odpowiedzialności. Mimo lęków i obaw ewangelizatorzy wyszli tego dnia z kościoła umocnieni, ponieważ sam Chrystus posłał ich, by głosili Dobrą Nowinę aż po krańce świata.

Ewangelizacja

Reklama

Sama akcja odbyła się w weekend 22-24 lipca. Ewangelizacyjne wyjścia rozpoczęły się w piątek w Polańczyku. Tam ewangelizatorzy używali flash mobów (sztuczny tłum ludzi, którzy gromadzą się niespodziewanie w miejscu publicznym w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków – przyp.red.) jak narzędzi do gromadzenia zwykłych przechodniów i wzbudzania sensacji. Turyści widzieli ludzi, którzy tańczyli w palącym słońcu na środku plaży, lub w okolicach amfiteatru w Polańczyku. Jedni dołączali do nich, inni zatrzymywali się i patrzyli jakby z niedowierzaniem. Jeszcze inni z pogardą rzucali różne komentarze. Wszystkie reakcje pokazywały, że to działa. Zaraz po tańcach ewangelizatorzy opowiadali świadectwa swojego życia z Jezusem, głosili Ewangelię przez najpierw przez mikrofon, a potem w dyskretnych rozmowach, chwilach wsparcia, dzielenia się swoją wiarą.

Mocnym akcentem ewangelizacyjnym była piątkowa Droga Krzyżowa, która odbyła się na ulicach Polańczyka. W piątek Polańczyk tętni życiem. Ma wtedy miejsce wiele zabaw plenerowych, a między nimi idzie procesja z krzyżem i młodzieżą, która inscenizuje każdą stację Drogi Krzyżowej. Tu też reakcje były różne.

Inną przestrzenią ewangelizacji była solińska tama. Sobotnie przedpołudnie wypełniło się uwielbieniem, tańcem i radością z wiary. Mimo rekordowych upałów nie zabrakło entuzjazmu wśród ewangelizatorów. Przekazywane słowo Boże, dobre słowo, mini koncert muzyki chrześcijańskiej, strefa dla rodzin, strefa ciemności i światła – te wszystkie środki pomagały choć na chwilę porozmawiać o wierze, o Bogu, o życiu. Była wspólna modlitwa, było kapłańskie błogosławieństwo, było mnóstwo wiary i radości. To najbardziej poruszało ludzkie serca, nawet jeżeli już dawno nie doświadczyły bliskości Boga. Był to kulminacyjny punkt Wakacyjnej Ewangelizacji Bieszczadów. Z pełnym rozmachem uczestnicy inicjatywy podejmowali różne aktywności. To wszystko miało prowokować do refleksji i kierować do Pana Boga myśli tych, którzy przyjeżdżają odpoczywać w te okolice .

Nie Bieszczady dla Jezusa, ale Jezus dla Bieszczad

Reklama

Finałem wakacyjnej ewangelizacji była niedzielna Eucharystia sprawowana przez abp. Józefa Michalika. Emerytowany metropolita przemyski od początku wspierał inicjatywę. Podczas homilii abp Michalik wskazał, że sam Bóg potrzebuje ewangelizacji, potrzebuje człowieka w konkretnych sytuacjach, żeby objawiły się i zrealizowały wielkie rzeczy Boże. – Pan Bóg na obraz swój nas stworzył i nie może się zaprzeć samego siebie wycofując nas ze swojej współpracy. Z Nim mamy budować królestwo Boże na ziemi. Jeśli człowiek się buntuje, to Bóg umiera na krzyżu, żeby to naprawić. Nie chce bowiem złamać człowieka, ponieważ uczestniczy on w wolności dzieci Bożych, a tej Bóg nigdy nie chce naruszyć. On nie chce na siłę zbawić człowieka. Jego siłą jest miłość pokazana na krzyżu – powiedział hierarcha. Emerytowany metropolita przemyski wskazał też na różne przestrzenie ewangelizacji. Zaakcentował także przestrzeń cyfrową, mediów społecznościowych, jako swoisty, współczesny areopag. – Odwagi, jesteśmy potrzebni Panu Jezusowi w tych naszych wysiłkach i niech Chrystus miłosierdziem swoim, przebaczeniem, ale i umocnieniem, towarzyszy nam swoją łaską na wszystkich naszych drogach – zakończył abp Józef Michalik.

Po Eucharystii ewangelizatorzy przeszli w przemarszu ewangelizacyjnym z plaży w Polańczyku do amfiteatru. Tam miała miejsce ewangelizacja uliczna. Zakończeniem tegorocznej akcji był spektakl Kroniki Podwórkowe w wykonaniu Teatru Przedmieście z Rzeszowa, a po nim koncert zespołu Bankruci.

W tegorocznej edycji Wakacyjnej Ewangelizacji Bieszczadów uczestniczyło ponad 70 ewangelizatorów z całej Polski. Do akcji włączyli się także, tzw. duchowi ewangelizatorzy, którzy swoją modlitwą wspierali działania ewangelizacyjne. Organizatorem akcji jest Szkoła Nowej Ewangelizacji św. Jakuba Apostoła. Patronem medialnym wydarzenia był Tygodnik Katolicki Niedziela.

2022-07-26 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dawać ludziom Boga

Niedziela toruńska 22/2020, str. II

[ TEMATY ]

ewangelizacja

klerycy

ewangelizatorzy

Ks. Paweł Borowski

Dobry ksiądz znajdzie czas, by przynieść Jezusa w sakramentach

Dobry ksiądz znajdzie czas, by przynieść Jezusa w sakramentach

To była jedna z najtrudniejszych ewangelizacji nadmorskich. Ponieważ padało, ewangelizatorzy nie mogli wychodzić na plaże i ulice, a kiedy już wyszli, deszcz moczył ich od stóp do głów. Łapali przeziębienie, chrypę i zniechęcenie. I wtedy pojawili się oni.

Kto? Klerycy z toruńskiego seminarium duchownego, którzy dowiedzieli się o inicjatywie ewangelizacyjnej. Przyjechali stopem.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Szefernaker na spotkaniu w TVP ws. debaty; nie wpuszczono Republiki i wPolsce24

2025-04-10 14:50

[ TEMATY ]

spotkanie

debata

Rafał Trzaskowski

wPolsce24

Karol Nawrocki

TV Republika

red/um.warszawy/Karol Porwich

Szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker pojawił się w czwartek w siedzibie TVP, gdzie zgodnie z deklaracjami spotkali się także sztabowcy Rafała Trzaskowskiego oraz przedstawiciele TVP, TVN24 oraz Polsat News. Spotkanie dotyczyło debaty Trzaskowskiego i Nawrockiego, do której miałoby dojść w Końskich.

Do spotkania ws. debaty bezskutecznie próbowali dołączyć przedstawiciele Telewizji Republika oraz wPolsce24.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję