Reklama

Wiadomości

Międzynarodowa ofensywa

W 2014 r. przedstawiciele władz Polski zostali wyproszeni od stołu negocjacji ws. Ukrainy. W 2022 r. to Warszawa jest najważniejszym europejskim partnerem dla USA i Kijowa. Skąd ta zmiana?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczyt NATO jednoznacznie pokazał, że Polska jest liderem bezpieczeństwa całego regionu Europy Środkowej oraz głównym partnerem USA i Kijowa. Jednak historia 8 lat wojny na Ukrainie uczy, że mogło być zupełnie inaczej. – Należałoby zrobić to, co robiliśmy w 2014 r., czyli zaciągnąć tam głównych graczy; Niemców, Francuzów, a nie tylko jechać takim wschodnioeuropejskim zagonem – powiedział Radosław Sikorski, gdy premier RP po raz pierwszy pojechał do ostrzeliwanego Kijowa.

Politycy opozycji zapominają, że interesy Warszawy są inne niż Berlina i Paryża. Obecnie to właśnie Polska prowadzi realną i samodzielną międzynarodową ofensywę na rzecz Ukrainy i bezpieczeństwa w regionie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oddano część Ukrainy

Reklama

Gdy porówna się obecną odsłonę wojny na Ukrainie z sytuacją z 2014 r., to wyraźnie widać, że polityczna pozycja Polski jest znacznie wyższa niż 8 lat temu, kiedy to rządziła koalicja PO-PSL, a prezydentem był Bronisław Komorowski. Wtedy polscy politycy wozili do Kijowa przywódców z Paryża i Berlina, ale skutek był taki, że Warszawa została wyproszona od stołu pokojowych negocjacji. Sikorski nie został zaproszony do grona jego odpowiedników z Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy. Nie brał udziału w negocjacjach w sprawie rozwiązania konfliktu, które odbyły się w Berlinie w lipcu 2014 r. Na rozmowy w Mińsku zostali zaproszeni kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande, ale zabrakło premiera Donalda Tuska i marszałek sejmu Ewy Kopacz.

Podczas pierwszego etapu wojny nie było mowy o jakimkolwiek wsparciu militarnym Ukrainy, a w trakcie negocjacji Berlin i Paryż faktycznie pogodziły się z aneksją Krymu oraz separatyzmem w Donbasie. Porozumienia mińskie z kolei znacząco ograniczały suwerenność Ukrainy, skutecznie blokując jej aspiracje przystąpienia do UE i NATO. Z dzisiejszej perspektywy wyraźnie widać, że oddanie tak ważnych dla Polski decyzji w ręce Niemiec i Francji było strategicznym błędem.

Demilitaryzacja Polski

W grudniu 2021 r. Moskwa wydała oświadczenie o „warunkach przyszłego dialogu Federacji Rosyjskiej z USA i innymi państwami zachodnimi”, które były nie do zaakceptowania zarówno dla Kijowa, jak i dla Warszawy. Przyjęcie tych warunków skutkowałoby dla Ukrainy utratą możliwości suwerennego decydowania o swojej przyszłości, a dla Polski – wycofaniem z jej terenów wojsk NATO oraz nowoczesnego sprzętu wojskowego. Władimir Putin próbował wymusić to, by cała wschodnia flanka Sojuszu stała się strefą częściowo zdemilitaryzowaną.

Reklama

W 2021 r. prezydent Andrzej Duda zorganizował spotkanie wschodniej flanki NATO, a na jesieni wziął udział w szczycie Trójkąta Lubelskiego z okazji 30-lecia niepodległości Ukrainy. W rozmowie z prezydentem Joe Bidenem przedstawił wojskowe oczekiwania Europy Środkowej, co sprawiło, że Biały Dom zrezygnował z polityki ustępstw na rzecz większego militarnego wsparcia dla Ukrainy. Gdy pod koniec stycznia Moskwa otrzymała odpowiedź z USA, szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że jest ona niezadowalająca ze względu na odrzucenie żądań dotyczących prawnych gwarancji nierozszerzania NATO i likwidacji wojskowej obecności Sojuszu na jego wschodniej flance.

Moskwa przegrywa

Z perspektywy żądań Kremla wyraźnie widać, że Ukraina walczy zarówno o swoją niepodległość, jak i o przyszłość NATO. Okazało się też, że Moskwa się przeliczyła i strategicznie przegrywa, bo ugrzęzła w ciężkiej wojnie; traci ludzi, uzbrojenie i ponosi straty gospodarcze. Kolejnymi jej klęskami są poszerzenie Sojuszu o Szwecję i Finlandię, zwiększona obecność żołnierzy NATO na wschodniej flance oraz stała baza dowódców amerykańskiego wojska w Polsce.

Prezydent Duda w ciągu ostatnich kilku miesięcy spotkał się z kilkudziesięcioma przywódcami z Europy, Ameryki, Azji i Afryki ws. pomocy dla Kijowa. Jest obszernie cytowany w światowej prasie, a media w Berlinie i Paryżu bardzo mocno popierają politykę Polski względem Rosji. Polityczna i strategiczna pozycja naszego kraju w regionie bardzo mocno wzrosła przez te 8 lat wojny na Ukrainie.

2022-07-05 12:18

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup Skomarowski: żywimy nadzieję na papieską wizytę na Ukrainie

[ TEMATY ]

Ukraina

Grzegorz Gałązka

„Od grudnia ubiegłego roku wszyscy katolicy obrządku łacińskiego na Ukrainie modlą się, aby wizyta Franciszka na Ukrainie stała się rzeczywistością. Bardzo się cieszymy na przyjazd Papieża. Jego modlitwy i aktywne wsparcie mają dla nas nieocenioną wartość” – powiedział włoskiemu dziennikowi katolickiemu „Avvenire” biskup diecezji łuckiej, Witalij Skomarowski.

Biskup kierujący od 8 lat obejmującą Wołyń (178 powierzchni Polski) diecezją łucką podkreśla, że obecnie życie wszystkich mieszkańców tego rejonu Ukrainy toczy się w rytmie alarmów przeciwlotniczych, a zdarza się, że jest ich do dziesięciu w ciągu dnia. Jako schrony służą między innymi podziemia katedry a także innych kościołów.
CZYTAJ DALEJ

KSM to ambitny plan na duszpasterstwo młodzieży

2025-11-19 21:25

[ TEMATY ]

KSM

ambitny plan

na duszpasterstwo

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Dzień skupienia KSM

Dzień skupienia KSM

- KSM to ambitny plan, ale jest to droga, którą bardzo chciałbym zrealizować. Chcę, żeby faktycznie w naszym środowisku pojawiało się coraz więcej młodych, świeckich liderów, ludzi, którzy potrafią prowadzić innych do spotkania z Bogiem - mówi ks. Michał Tucznio, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej, które w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata przeżywać będzie swoje święto patronalne. W niedzielę w Katedrze na Wawelu przyrzeczenia złoży 20 nowych członków KSM.

Jak przygotowujecie się jako Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej do uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata i jej obchodów na Wawelu?
CZYTAJ DALEJ

Wojna na Ukrainie skończy się w listopadzie? Politico o amerykańsko-rosyjskim planie pokojowym

2025-11-19 18:07

[ TEMATY ]

wojna na Ukrainie

plan pokojowy

zakończenie

amerykańsko‑rosyjski

PAP

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Biały Dom zamierza przedstawić Ukrainie uzgodniony z Rosją plan pokojowy jako „fakt dokonany” - donosi w środę Politico. Urzędnicy administracji uważają, że są w stanie skłonić ukraińskiego prezydenta do jego akceptacji z uwagi na jego osłabioną pozycję i że uda się zakończyć wojnę jeszcze w listopadzie.

Według portalu, który powołuje się na rozmowy z urzędnikami administracji Donalda Trumpa, amerykańska propozycja będzie „rozsądna”, a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski będzie musiał ją zaakceptować, biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację na froncie i aferę korupcyjną dotyczącą jego najbliższego otoczenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję