Kardynał Angelo Sodano zachorował na COVID-19 i był hospitalizowany z powodu zapalenia płuc w rzymskiej klinice Columbus. Zmarł 27 maja na skutek komplikacji chorobowych.
W latach 1968-77 młody kapłan był współpracownikiem abp. Agostina Casarolego, odpowiedzialnego za politykę wschodnią Stolicy Apostolskiej. Papież Paweł VI starał się, jak mógł, pomagać Kościołom w Europie Środkowo-Wschodniej, co nie było proste i rzadko przynosiło zamierzone rezultaty. To dlatego kard. Casaroli nazwał później swoją misję: il martirio della pazienza („męczeństwo cierpliwości”). W tamtym okresie ks. Sodano miał kontakty z dwoma wybitnymi Polakami, którzy pracowali w Kurii Rzymskiej: bp. Władysławem Rubinem oraz bp. Andrzejem Marią Deskurem (obydwaj zostali wyniesieni do godności kardynalskiej przez Jana Pawła II). Kardynała Karola Wojtyłę poznał również w Watykanie, u kard. Jeana-Marie Villota, ówczesnego watykańskiego sekretarza stanu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W momencie wyboru arcybiskupa Krakowa na biskupa Rzymu abp Sodano był nuncjuszem apostolskim w Chile. Z polecenia Jana Pawła II musiał się zająć międzynarodowym kryzysem, który wybuchnął między Argentyną i Chile. Dzięki mediacji Stolicy Apostolskiej uniknięto bratobójczej wojny, a następnie doprowadzono do podpisania traktatu pokojowego.
Reklama
Jan Paweł II wezwał abp. Sodano do pracy w Watykanie w 1988 r. i przez następne lata, aż do śmierci papieża, Włoch był jednym z jego najbliższych współpracowników – najpierw jako sekretarz Sekcji II ds. Relacji z Państwami, a następnie jako sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej (to funkcje, które moglibyśmy w uproszczeniu przyrównać do funkcji ministra spraw zagranicznych i premiera). W latach 2005-19 był dziekanem Kolegium Kardynalskiego, a od 2019 r. – dziekanem emerytem.
Kardynał Sodano był osobą bardzo dyskretną, jak przystało na prawdziwego dyplomatę, i unikał kontaktów z dziennikarzami. Udało mi się przeprowadzić z nim wywiad, dopiero gdy przeszedł na emeryturę, w 2010 r. Z okazji pierwszego wspomnienia liturgicznego bł. Jana Pawła II rozmawiałem z nim o papieżu z Polski i jego pontyfikacie. Przez 15 lat jako sekretarz stanu zawsze podziwiał działania duszpasterskie Ojca Świętego, które, według niego, były wspaniałą syntezą tradycji i nowoczesności; wszystko było czynione w świetle nauki Jezusa. Jak podkreślał, metoda rządów Jana Pawła II „inspirowała się zawsze wielkimi zasadami Chrystusowej Ewangelii”. Kardynał Sodano zaznaczał, że papież przykładał wielką wagę do obecności Watykanu w życiu narodów i organizacji międzynarodowych, co przyczyniło się do „umocnienia obecności Stolicy Apostolskiej na arenie międzynarodowej”. Jan Paweł II, dzięki przedstawicielstwom papieskim rozproszonym po świecie, chciał „się przyczyniać do duchowego postępu narodów, bronić ich praw do wolności religijnej i sprzyjać pokojowemu współżyciu narodów”.
Podczas naszej rozmowy kard. Sodano zwrócił uwagę na wymiar duchowy, mistyczny Jana Pawła II. Nazwał go „niespodzianką Ducha Świętego”: „Im bardziej poznajemy historię, tym bardziej dostrzegamy, że w najtrudniejszych chwilach życia Kościoła Duch Święty wzbudzał zawsze mężów i kobiety wiary, mających głęboki wpływ na życie społeczeństwa swoich czasów”. Kardynał porównał papieża z Polski do Mojżesza, który zbliżał się do ziemi obiecanej; on żył i zmierzał do wieczności, „jakby widział Niewidzialnego”.
Siedemnaście lat po śmierci Jana Pawła II również jego bliski współpracownik odszedł do wieczności.