Zmiany w formacji duchownych
Watykan zaaprobował zmiany w systemie formacji kapłanów w USA. Najważniejsze punkty to wprowadzenie roku propedeutycznego na początku formacji oraz półrocznego czasu syntezy powołania, która miałaby nastąpić między święceniami diakonatu i prezbiteratu. Rok propedeutyczny to swoisty postulat kapłaństwa diecezjalnego, półroczny czas syntezy powołania natomiast to czas ostatecznego rozeznania powołania, choć – jak zastrzega się w dokumencie – nie jego oceny.
Catholic News Service
Afryka czeka na papieża
Reklama
Już za 2 miesiące Franciszek poleci do Afryki. Najpierw do Konga, później do Sudanu Południowego. Mieszkańcy obu krajów bardzo wyczekują wizyty największego moralnego autorytetu świata. Przede wszystkim z jednego powodu: żywią głęboką nadzieję, że wizyta Ojca Świętego przypomni światu, iż w tych państwach toczą się od lat wojny i nie widać ich końca. Owszem, nie latają rakiety manewrujące, nie jeżdżą setki czołgów i transporterów opancerzonych. Używana przez strony konfliktu broń jest, moglibyśmy powiedzieć, prymitywna, ale równie śmiercionośna. W obydwu konfliktach zginęły już miliony osób. Kolejne ogromne liczby cywilów to ranni albo ci, którzy musieli się udać w niemającą końca tułaczkę. Ogłoszenie informacji, że papież odwiedzi Kongo, „było jak głos anioła Pańskiego, który oznajmiał ubogim pasterzom w okolicach Betlejem «wielką radość»” – powiedział amerykańskiej agencji katolickiej o. Georges Kalenga z Kongo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
CRUX
Orbán u papieża
Nowy-stary premier węgierskiego rządu – Viktor Orbán jako pierwszy cel swojej zagranicznej wizyty obrał Watykan. Rozmowa z papieżem trwała rutynowe przy tego typu okazjach 40 min, a rozmawiano przede wszystkim o Ukrainie.
Orbán jest obecnie w Europie na cenzurowanym. Chodzi o wojnę na Ukrainie. Węgry co prawda przyjmują ukraińskich uchodźców, ale sprzeciwiają się sankcjom na węglowodory, a ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, wychwalany w całej Europie, akurat na Węgrzech nie ma dobrej prasy. Komentatorzy zauważyli też, że po zwycięstwie Fideszu Putin zadzwonił do Orbána z gratulacjami, a ten odebrał telefon.
Co chciał osiągnąć papież, udzielając węgierskiemu premierowi audiencji? Niewątpliwie chodzi o wysiłki pokojowe. Papież przyjął Orbána, bo obiecał, że w sprawie pokoju na Ukrainie zrobi wszystko, co możliwe. Naraził się tym jednak większości europejskiej opinii publicznej.
IL SISMOGRAFO
Dobrze się stało
Franciszek nie pojedzie do Kijowa ani nie spotka się w najbliższym czasie z patriarchą Cyrylem. Tak twierdzi wpływowy portal Il Sismografo. Jeśli chodzi o Ukrainę, papież sam wyjaśnił, że jego wizyta byłaby tak naprawdę bez znaczenia. Mógłby tam jechać, gdyby to zakończyło wojnę, a ponieważ takich perspektyw nie ma, na wizytę w Kijowie przyjdzie jeszcze czas. Redaktorzy Il Sismografo uważają, że dobrze się stało, bo jedynym, który wyniósłby korzyści z ewentualnego spotkania, byłby Cyryl. Celu spotkania nie zrozumieliby ani katolicy, ani prawosławni spoza Rosji.
THE JERUSALEM POST
Sankcje na Cyryla
Litewscy politycy zaapelowali do Unii Europejskiej, aby objęła swymi sankcjami, m.in. zakazem wjazdu do UE, patriarchę moskiewskiego Cyryla. Ich zdaniem, reakcja Cyryla na inwazję Rosji na suwerenne państwo oraz usprawiedliwianie przez niego toczącej się wojny przesłankami religijnymi wskazują, że jest on nie duszpasterzem, ale politykiem, którego powinny objąć europejskie sankcje. Na ruch Litwinów zareagował moskiewski patriarchat i nazwał apel z Wilna nonsensem. Nie jest znane stanowisko Brukseli, ale należy przypuszczać, że żadnych sankcji na Cyryla nie będzie. Litewscy politycy mają wsparcie prawosławnych Litwinów, którzy choć formalnie podlegają jurysdykcji Moskwy, sprzeciwiają się oficjalnej linii Cyryla. Niektórzy zaczynają nawet marzyć o niezależności, czyli o autokefalii. Choć prawosławni stanowią drugą pod względem liczby wspólnotę religijną na Litwie, to w liczbach bezwzględnych nie są jednak zbyt liczni – jest ich niewiele ponad 100 tys.