Reklama

„Cenacolo” znaczy Wieczernik

Jak ja mogłabym sama wymyślić coś takiego? Wszystko stało się tak, że nawet nie zdałam sobie z tego sprawy: zanurzyłam się w Bożym Miłosierdziu i zakasałam rękawy, aby kochać, kochać, kochać... i służyć! – stwierdziła s. Elvira Petrozzi, założycielka Wspólnoty Cenacolo.

Niedziela Plus 9/2022, str. II

Archiwum wspólnoty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, 16 lipca 1983 r. w opuszczonym domu, który został przekazany przez miasto na wzgórzu Saluzzo – miasteczka w prowincji Cuneo w Piemoncie – rozpoczyna się historia Wspólnoty Cenacolo.

Z ciemności do światła

Domy wspólnoty, zwane bractwami, przez lata się pomnażały – najpierw we Włoszech, potem w innych krajach w Europie i na innych kontynentach. Obecnie jest ich siedemdziesiąt jeden w dwudziestu krajach świata. Powstały także w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza wspólnota jest stowarzyszeniem katolickim. Matka Elvira, nasza założycielka, rozpoczęła swoją „wędrówkę” z nami, osobami uzależnionymi, pogubionymi, aby wskazać nam najlepszy kierunek życia, którym jest życie wieczne, i przybliżyć nas w ten sposób do Boga. Na początku miał to być tylko jeden dom, ale dzięki Opatrzności Bożej wspólnota stała się międzynarodowa i w Polsce także mamy swoje domy. Teraz funkcjonują domy w Giezkowie – blisko Koszalina, Suszcu, Porębie Radlnej – blisko Tarnowa i Jastrzębiu-Zdroju. W tych domach przebywają jedynie mężczyźni, choć ten w Suszcu jest przygotowywany na przyjęcie dziewczyn – opowiada Arkadiusz Głowacz ze Wspólnoty Cenacolo.

Nie obyło się bez trudności. Na początku szczególnie dom w Jastrzębiu-Zdroju, ale też ten w Giezkowie borykały się z problemem odbioru przez okolicznych mieszkańców. Szybko się to jednak zmieniło dzięki modlitwie i z pewnością dzięki Różańcom, które członkowie wspólnoty często odmawiali, gdy przemierzali okoliczne ulice. To był krótki czas niezrozumienia działań wspólnoty przez pojedynczych mieszkańców – teraz odczuwa się raczej życzliwość z ich strony.

Szkoła życia

Matka Elvira od początku uwielbiała nazywać wspólnotę „szkołą życia”. W swych wspomnieniach napisała: „Pierwszą pracą, której młodzi ludzie muszą się nauczyć, jest życie. Pracując, odbudowują wolę, uczą się odpowiedzialności. Odzyskują zaufanie do siebie, widzą siebie zdolnych do poświęcenia, zaangażowania, stałości. Stwierdzają, że są wzbogaceni nie tyle tym, co robią, ile tym, jak to robią”. Wspólny wysiłek jednoczy, wspólne poświęcenie tworzy prawdziwe przyjaźnie.

Reklama

– Jako Wspólnota Cenacolo utrzymujemy się z tego, co otrzymamy i co sami zrobimy. Opatrzność Boża kieruje tym wszystkim. Jeśli chodzi o utrzymanie domów, to otrzymujemy pomoc od ludzi dobrej woli, np. dzięki świadectwom, które dajemy w kościołach. Z żywnością jest podobnie: to, co sami wytworzymy u siebie – a mamy ogród, zwierzęta – plus to, co ludzie czy instytucje nam ofiarują, pozwala nam ze spokojem i wielką ufnością patrzeć w przyszłość i skupić się na budowaniu relacji z Bogiem i drugim człowiekiem – przyznaje p. Arkadiusz.

Bardziej kochać

Do wspólnoty przyjmowani są chłopcy uzależnieni od narkotyków, alkoholu, hazardu. Jeśli zechcą podjąć drogę wspólnotową, zostają poproszeni o uczestnictwo w kilku kolokwiach – tzw. spotkaniach przygotowawczych w celu poznania stylu życia wspólnoty, co pozwala zweryfikować, czy prawdziwie pragną zmiany. Człowiek poraniony potrzebuje pomocy w odkryciu, że jego życie jest darem od Boga, który trzeba się nauczyć w pełni wykorzystywać. Matka Elvira często powtarza młodym, że celem wspólnoty jest nie tylko pomoc w tym, by przestali ćpać, czynić zło, ale i pragnienie, aby nauczyli się kochać, czynić dobro w świadomości, że ich życie realizuje się w pełni tylko wtedy, gdy dają samych siebie.

– Osoby, które chcą przystąpić do naszej wspólnoty i oderwać się od zabieganego, uzależnionego życia czy też je „zresetować”, zachęcamy do kontaktu z nami. Żyjemy bez komputerów, telewizji, gazet, internetu, muzyki itd., jednak zawsze odbierzemy telefon, gdy ktoś, kto będzie w potrzebie, zadzwoni pod główny numer wspólnoty: 600 125 413. Dalej to my będziemy działać, opowiemy, co zrobić, aby przystąpić do naszej wspólnoty i dzięki łasce Bożej zmienić swoje życie. Niektórzy pytają: jak wesprzeć wspólnotę? Jest wiele sposobów pomocy. Przede wszystkim modlitwa, która pomaga nam funkcjonować, przez którą Duch Święty nas prowadzi. To pomoc niezbędna i zawsze bardzo potrzebna. Jeśli chodzi o pomoc materialną: ubrania, środki czystości czy higieny – czyli wszystkie te rzeczy, których nie kupujemy w naszych domach – można przywieźć osobiście lub przesłać w paczce na konkretny adres naszego domu. Można nas także wspomóc, przesyłając datki na konto Fundacji Charytatywnej „Wspólnota Cenacolo” lub Stowarzyszenia „Nadzieja” – dodaje Arkadiusz Głowacz.

2022-02-22 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję