Reklama

Sprzedać siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Pani Bożena pisze:
Odwiedziłam niedawno kuzynkę, której nie widziałam od kilku miesięcy. Wizyty u niej były dla mnie zawsze wielkim świętem i dużą przyjemnością. Jesteśmy rówieśnicami o podobnych życiorysach i wymiana myśli oraz podzielenie się rodzinnymi nowinkami są niewidzialnym magnesem przyciągającym nas ku sobie. Zwykle jest bardzo gościnna, jej dom był zawsze otwarty nawet dla niespodziewanych gości. Ostatnio otrzymałam od niej sygnał, że coraz gorzej im się żyje, coraz trudniej znaleźć środki na utrzymanie domu i kształcenie dzieci. Tym chętniej przyjęłam jej zaproszenie, pomyślałam, że może na coś się przydam lub choćby wysłucham życzliwie. I z taką intencją do niej pojechałam.
Jakież było moje rozczarowanie, gdy się już z nią spotkałam. Po mojej ukochanej kuzynce prawie nie było śladu. Owszem, pozornie to ta sama osoba, ale o zwykłym dotąd porozumieniu między nami nie było mowy. Po prostu spotkałam jakąś obcą mi „bizneswomen”, niemal cały czas zachwalającą pewien towar, który aktualnie sprzedaje na prezentacjach w grupach pań domu, najchętniej z mężami. A sprzedaje kuchenne urządzenie, wyglądające rzeczywiście dość atrakcyjnie, choć jak na mój gust zbyt drogie – nie będę go tu opisywać, by nie robić niepotrzebnej reklamy. Otóż moja kuzynka żyje tylko tą pracą. I oczywiście, bardzo by chciała, bym i ja była jej klientką. Po naszych dawnych pogaduchach nic nie zostało. To nie ta sama osoba. Jest mi bardzo przykro, bo czuję, że w jakiś sposób ją utraciłam. Czy tak już zostanie na zawsze? Czy mam jeszcze u niej jakieś szanse?

Ciekawy list i ciekawy problem. I ja zetknęłam się już niejeden raz z akwizytorami sprzedającymi różne rzeczy i przyznam, że także nie mam najlepszych wspomnień. Zaczepia nas taki człowiek gdziekolwiek lub puka do naszych drzwi i bardzo usilnie próbuje coś sprzedać. Gdy ma nadzieję, że będziemy jego klientami, jest miły i grzeczny, przedstawia siebie jako naszego dobroczyńcę, a swój towar – jako wyjątkową okazję. Tak jest dopóki nie powiemy mu, że jednak nie skorzystamy z tej jego „znakomitej okazji”. Wtedy ten człowiek nagle się zmienia, w najlepszym przypadku staje się obojętny, a w najgorszym – wulgarny i agresywny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do tej pracy ludzie są specjalnie szkoleni – przygotowuje się ich do specyficznego kontaktu z drugim człowiekiem, tak aby byli „skuteczni”. W ten sposób rodzi się też ich nowa mentalność. Stają się poszczególnymi kółkami w wielkiej machinie swojej instytucji, dostarczającej im towar i rozliczającej z pracy. Poświęcają tej pracy wszystkie siły, przesiąkają nią, utożsamiają się z nią. Jest to obraz charakterystyczny dla... sekt, a przeważa w nim – uzależnienie. Otrzymałam już dużo listów na ten temat, w wielu z nich ludzie ubolewali, że z różnych powodów, przeważnie ekonomicznych, dali się do tej pracy wciągnąć, i trudno im było potem z niej zrezygnować.

Mam nadzieję, że u Pani kuzynki jeszcze nie jest za późno na odbudowanie dawnych, dobrych, rodzinnych kontaktów. Warto się pochylić nad tym zadaniem.

2021-12-20 20:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który namawiał ją do aborcji wnioskuje o ułaskawienie

2025-12-13 20:29

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.

O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

2025-12-13 20:09

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 35, 1-6a. 10, • Jk 5, 7-10, • Mt 11, 2-11
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję