Reklama

Wiara

Zakładanie i zdejmowanie masek

Jak łatwo można kogoś ocenić po pierwszym słowie lub geście, jeśli nie czeka się na to, co się stanie później.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jedną z częściej współcześnie słyszanych zachęt jest: bądź sobą. Wiele osób ją powtarza, i to niezależnie od środowiska, poglądów oraz wieku nadawców i adresatów. Jest to zaproszenie do bycia autentycznym, przejrzystym, do zdjęcia masek, które utrudniają poznanie człowieka w znaczeniu duchowym. Ale bezrefleksyjne powtarzanie tej zachęty i próby życia zgodnego z nią mogą prowadzić do różnych nieporozumień. Rodzi się bowiem pytanie: czy bycie sobą ma polegać na zachowywaniu się bez poszanowania jakichkolwiek norm? Kierując się egoizmem, usprawiedliwiamy się słowami: taki już jestem i nic na to nie poradzę. Taką postawę można wyznawać na każdym etapie życia. Rok szkolny rozpoczął się – przynajmniej na razie – bez większych zakłóceń. To czas nauki i wychowania. Pomińmy ważną skądinąd dyskusję o roli szkoły, jaką w tym zakresie winna spełniać – czy tylko nauczać, czy także wychowywać. Zakładanie przysłowiowych masek na etapie szkolnej edukacji jest dość powszechne. Dzieci i młodzież inaczej zachowują się w kontakcie z nauczycielami, inaczej – z rodzicami, a jeszcze inaczej, gdy spotykają się ze swoimi rówieśnikami. Niejednokrotnie inne jest ich zachowanie na forum klasy w towarzystwie rówieśników, a inne w indywidualnej rozmowie z nauczycielem. Kiedy są sobą, a kiedy przywdziewają maski? Zapewne każdy nauczyciel ma takie doświadczenia, że sztucznie ugrzecznieni uczniowie, kiedy skończą szkołę i już im nie zależy na dobrej opinii grona pedagogicznego, w większości nie rozpoznają swoich dawnych wychowawców, gdy mijają ich na ulicy. A ci, którzy wcześniej z nauką i dyscypliną mieli sporo problemów, z daleka się do nich przyznają, a nawet wyrażają radość ze spotkania. Widać wówczas, kto jaką maskę zakładał w szkole.

Dość powszechne jest też zakładanie masek przez polityków. Niektórzy czynią to dla potrzeb doraźnej kampanii wyborczej. Dotyczy to także koniunkturalnego i instrumentalnego wykorzystywania Kościoła, a nawet sakramentów przyjmowanych w ramach walki o urzędy. W późniejszym czasie, kiedy badania opinii publicznej odnotowują zmianę społecznych trendów, ci sami politycy odcinają się od nauczania Kościoła, a ludzi wierzących – według zasad rodem z PRL – traktują jako obywateli gorszej kategorii. Zdejmowanie masek – choć może wywoływać poczucie zawodu wyborców – ma swoje plusy. Dowiadujemy się bowiem, z kim mamy do czynienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niedawno podczas odwiedzania chorych zatrzymał się przy mnie samochód z dwojgiem młodych ludzi – mężczyzną i kobietą. W pewnym momencie mężczyzna prowadzący samochód mocno się nachylił i podniósł rękę do czoła. Moja pierwsza myśl była taka, że chce zamanifestować swój stosunek do osób duchownych typowy dla manifestujących na ulicach przed kilkoma miesiącami. Na szczęście wykazałem się cierpliwością i nie odwróciłem wzroku. Po chwili okazało się, że ten gest był początkiem znaku krzyża. W odpowiedzi pobłogosławiłem go Najświętszym Sakramentem, który niosłem w bursie. Człowiek ten powtórnie uczynił znak krzyża, ukłonił się, uśmiechnął i odjechał. Pomyślałem wówczas: jak łatwo można kogoś ocenić po pierwszym słowie lub geście, jeśli nie czeka się na to, co się stanie później. Myślę, że również wówczas, kiedy spotykamy się z agresją, trzeba pod jej maską dostrzec wołanie człowieka o akceptację, miłość, zauważenie... Pod każdą maską kryje się twarz Bożego dziecka.

Nasi nowi błogosławieni – kard. Stefan Wyszyński i m. Elżbieta Róża Czacka – to ludzie, o których możemy śmiało powiedzieć, że byli sobą w najlepszym tego słowa znaczeniu. Byli sobą nie według własnego pomysłu, lecz według Bożego zamysłu. Najlepszym wzorcem samorealizacji jest bowiem pełnienie woli Bożej.

2021-09-22 07:48

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Polacy przy grobie św. Jana Pawła II modlili się za podróż apostolską Leona XIV

2025-11-27 09:46

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

wizyta Leona XIV w Turcji

Ks. Tomasz Podlewski

Za pośrednictwem św. Jana Pawła II polecamy posługę Następcy św. Piotra, Leona XIV, w jego pierwszej apostolskiej podróży do Turcji i Libanu - wskazał metropolita częstochowski abp Wacław Depo, przewodniczący Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej.

Abp Depo podkreślił, że „liturgia Słowa Bożego ostatnich dni roku liturgicznego mówi nam wiele o zaufaniu Bogu. Wiara bowiem daje odwagę, by przechodzić przez trudne ludzkie wydarzenia, przez ich niepewność, bez paniki, bo Bóg pozostaje zawsze wierny swojemu przymierzu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję