Reklama

Wiadomości

Wniebowpatrzenie

Każda pielgrzymka stanowi okazję do spojrzenia na swoje życie w perspektywie drogi, z obowiązkowym uwzględnieniem jej finału, którym jest niebo.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to jedno z moich ulubionych świąt Maryjnych. Od dzieciństwa mam do tego dnia szczególny sentyment. Najdawniejsze wspomnienia kojarzą w mojej pamięci Wniebowzięcie Matki Bożej z czasem wakacji i szczególną atmosferą święta, które przeżywałem w kościele, pełniąc posługę ministrancką. Dziś, po latach, przekonuję się, jak bardzo ważne są te młodzieńcze wspomnienia i doświadczenia. Z całą mocą chcę zachęcić rodziców do tego, by zechcieli angażować swoje dzieci w czynne włączanie się w rytm wydarzeń roku kościelnego. Wniebowzięcie Maryi w polskiej tradycji ludowej nosi nazwę święta Matki Bożej Zielnej – jest dniem wdzięczności Bogu za plony ziemi. Tradycja ta wypracowała wiele obrzędów, zwyczajów i działań podejmowanych przez wiernych, w które warto włączać właśnie najmłodszych. Można np. zaangażować nasze pociechy w przygotowanie bukietów, wianków, złożonych ze zbóż, warzyw, owoców, kwiatów i ziół. Umożliwimy im w ten sposób „nasiąkanie” atmosferą takich dni i wydarzeń – wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie... Przyda się to nie tylko jako forma religijnej „aktywizacji” najmłodszych, ale również jako okazja do apostolstwa. Wszak w miastach, niestety, zdaje się coraz bardziej zanikać wdzięczność za powszedni chleb, wdzięczność Bogu oraz ludziom ciężko pracującym na roli.

Reklama

Sierpień to piękny miesiąc, bogaty zarówno w ważne wydarzenia religijne, jak i w święta doniosłe dla naszej historycznej pamięci i narodowej tożsamości. To również czas, w którym z tak wielu miejsc w Polsce i na świecie wyruszają pielgrzymki do miejsc świętych. Wybrałem się i ja na szlak pielgrzymkowy. Dokładnie 4 sierpnia, dzień później niż zwykle, wyruszyła piesza pielgrzymka z Lublina na Jasną Górę. W tym roku była to jej 43. edycja. W kilkudziesięcioosobowych grupach wyruszyliśmy po sprawowanej o godz. 6.00 Mszy św. na pątniczy szlak. Marsz w kierunku Jasnej Góry odbywał się – ze względu na rygory przeciwepidemiczne – w systemie sztafetowym, podobnie jak rok temu. Każdego dnia autokary dowoziły pielgrzymów na miejsce wymarszu, a wieczorem zabierały ich do domów. Tylko jedna grupa pokonała całą trasę, idąc non stop, w jednakowym składzie. Była to grupa namiotowa, zorganizowana przez lubelskich kapucynów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tegoroczni pątnicy na rekolekcyjnym szlaku modlili się, pokutowali i wypraszali potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich, rozważając treści zawarte w pielgrzymkowym haśle: „Eucharystia – prawdziwe życie” . Każdego dnia wędrujący pielgrzymim szlakiem wsłuchiwali się w przygotowane katechezy poświęcone teologii Eucharystii oraz strukturze Mszy św. Choć pielgrzymka właśnie dobiegła końca i nie każdy mógł osobiście uczestniczyć w tych rekolekcjach w drodze, zachęcam czytelników, by zechcieli zapoznać się z tymi katechezami – są dostępne na internetowej stronie lubelskiej pielgrzymki.

Dla mnie osobiście każda pielgrzymka jest wspaniałym, za każdym razem nowym doświadczeniem. Stanowi okazję do spojrzenia na swoje życie w perspektywie drogi, z obowiązkowym uwzględnieniem jej finału, którym jest niebo, spotkanie w domu Ojca. Wydaje mi się, że w tym roku, pokonując kolejne kilometry drogi, częściej spoglądałem w tym właśnie kierunku. Miałem to swoje pielgrzymkowe „wniebowpatrzenie”. Jako że chrześcijaństwo wymaga twardego stąpania po ziemi bez tracenia z perspektywy nieba, pielgrzymka stanowi doskonałą ku temu okazję. Na pielgrzymim szlaku, mimo zmęczenia, wszystko nabiera właściwej perspektywy, jaśniejszych barw i sensu. Pielgrzymka to dobre chwile, wspaniali ludzie, atmosfera braterstwa i współpracy .

Nikt nie jest anonimowy ani obojętny. Wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi w jednym losie wędrowców na spotkanie z Panem. Tu ważna jest każda osoba, jej radości i problemy, zdolności i talenty. Każdy na pielgrzymce znajdzie swoje miejsce i zadanie. Pielgrzymowanie to życie. Uświadomiłem to sobie po raz kolejny po blisko 40 kilometrach wędrówki z Lublina do Chodla, gdzie również znajduje się słynący łaskami obraz Matki Bożej. Choć nie dane mi było pokonanie całej trasy, by stanąć przed ikoną Czarnej Madonny na Jasnej Górze, jestem Bogu wdzięczny za to, że pokłoniłem się Jej w równie czcigodnym i cudownym chodelskim wizerunku Matki Bożej Loretańskiej.

2021-08-10 14:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudna sztuka osądzania

Nasze życie publiczne nadal trawi ciężka choroba korupcji, nieformalnego zaangażowania dawnych funkcjonariuszy służb specjalnych oraz wysokich urzędników państwowych.

Awantura o prezesa Najwyższej Izby Kontroli może wielu Czytelników wprowadzić w konfuzję. Oto bowiem wewnątrz „dobrej zmiany” dochodzi do sporej nerwowości, której sensu nie sposób pojąć bez wgłębienia się w materię wydarzeń z ostatnich tygodni. Pierwsze wrażenia – na podstawie informacji kolportowanych przez media – były jednoznaczne: oto Marian Banaś jest człowiekiem, który popełnił poważne przestępstwa, nieomal prowadzi dom uciech i nie ma honoru, i w takiej sytuacji miałby się podać do dymisji z funkcji prezesa NIK. W pewnym momencie prawie wszystkie media – i te z patriotycznej strony, i te lewicowe – wydały na niego wyrok. Pewne zastanowienie budził jedynie fakt: Dlaczego, wiedząc o tym, rządzący obóz polityczny sprawił, że Banaś najpierw piastował funkcję ministra finansów, a potem głosami sejmowej większości został wybrany na stanowisko prezesa NIK?
CZYTAJ DALEJ

Kim są kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV?

2025-05-19 10:18

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

kobiety w bieli

inauguracja pontyfikatu

Hello Fotografia

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

18 maja, w piękne wiosenne przedpołudnie Leon XIV odprawił Mszę św. inaugurującą jego pontyfikat. O wadze tego wydarzenia świadczy fakt, że w liturgii na placu św. Piotra uczestniczyło ponad 150 delegacji państwowych z całego świata. A wśród nich kilka "niestandardowo" - jak na tę okoliczność - ubranych kobiet. Jakie znaczenie miał ich biały strój?

Sektor po lewej stronie ołtarza zajęli kardynałowie i biskupi, natomiast sektor po prawej stronie był zarezerwowany dla delegacji państwowych. Szczególnie liczne były delegacje państw związanych z Leonem XIV: Włochy – Papież jest Biskupem Rzymu; Stany Zjednoczone, gdyż Papież Prevost jest obywatelem amerykańskim; Peru - Robert Prevost przez wiele lat pracował w Peru, gdzie był biskupem diecezji Chiclayo. W zdecydowanej większości osoby, które wypełniły sektor delegacji państwowych były ubrane na czarno, dlatego tym bardziej rzucały się w oczy białe suknie kilku kobiet zasiadających w pierwszym rzędzie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Szkudło do mężczyzn w Piekarach Śląskich: Rodzinność to życiodajne źródło wartości

2025-05-25 12:36

[ TEMATY ]

rodzina

Pielgrzymka mężczyzn

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W niedzielę 25 maja w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbywa się pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców. - Na Śląsku rodzina od wieków zajmuje miejsce szczególne. W tradycyjnych domach panowały wartości, takie jak szacunek do starszych, pracowitość, wiara i solidarność. Rodzinność to nie przeżytek, ale życiodajne źródło wartości - mówił na rozpoczęcie bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej do pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjskim wzgórzu.

Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie od procesji z bazyliki piekarskiej na kalwaryjskie wzgórze. Tam słowo do zebranych skierował bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. - W setną rocznicę powstania naszej diecezji stajemy dziś w duchu wiary i wdzięczności wobec Boga, wobec Maryi - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej i wobec naszych przodków. Wspominamy tych, którzy na tej śląskiej ziemi przez pokolenia żyli Ewangelią, często cicho, pokornie, w codziennym trudzie, lecz z niezłomnym sercem. To oni budowali nasze kościoły: z cegły i modlitwy. To oni, mimo wojen, granic, przemian politycznych i społecznych, nieśli w sobie żywą nadzieję, że Chrystus jest Panem każdego czasu. Na Śląsku, gdzie splatają się języki, kultury i dzieje, wiara była kotwicą, która trzymała rodziny i wspólnoty przy Bogu. Dziękujemy za biskupów, kapłanów, którzy służyli ludowi, często wśród cierpienia i niezrozumienia. Za rodziny, które przekazywały dzieciom pacierz i krzyż. Za babcie uczące śpiewać „Serdeczna Matko” i „Matko Piekarska”, za ojców, którzy w milczeniu klękali do modlitwy. To ich świadectwo staje się dla nas zobowiązaniem - mówił bp Marek Szkudło.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję