Murowany kościół wodzisławski pw. św. Marcina wzniesiony został w stylu barokowym w latach 1621-1644 z fundacji Samuela Lanckorońskiego, w miejscu wcześniejszej drewnianej świątyni. W swej historii dwukrotnie został zniszczony przez pożary, w 1746 r. i w 1871 r.
W 1910 r. podczas remontu przeprowadzonego z inicjatywy ks. Bogumiła Bitnera fasada frontowa zmieniła swój wygląd. Dotychczas w całości otynkowany kościół został oblicowany cegłą w obrębie elewacji frontowej (zachodniej) i północnej. Decyzja o podjęciu remontu na początku XX wieku wynikała zapewne ze złego stanu elewacji. Na niezbyt szczęśliwy efekt końcowy wpłynął zapewne brak dostatecznych funduszy na remont. Na pozostałych częściach elewacji kościoła nie kontynuowano okładziny ceramicznej i wykonano tynki w jasnym kolorze, z pozostawieniem eksponowanych ciosów kamiennych na szkarpach narożnych. Jak zauważają eksperci, w efekcie bryła kościoła została optycznie podzielona, w sposób nie posiadający żadnego uzasadnienia architektonicznego, a drastyczny kontrast pomiędzy czerwoną cegłą i jasnymi tynkami wywołuje wrażenie „dyskomfortu estetycznego”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Usunięto kontrasty
Reklama
Rozwiązania naprawcze zastosowane wówczas, z biegiem lat odsłoniły swoje wady. – Powstały liczne odspojenia okładziny ceglanej od pierwotnego wątku, a woda opadowa, która penetrowała w szczelinach powodowała coraz większe uszkodzenia podczas zamarzania w okresie zimowym. Istniejące zagrożenie budowlane stało się istotnym impulsem dla podjęcia działań konserwatorskich, rozpoczętych w lipcu 2019 r. – informuje ks. Mieczysław Robak, proboszcz parafii. Po trudnym etapie prac konstrukcyjnych i uzyskaniu koniecznych zezwoleń rozpoczęły się prace tynkarskie, by zgodnie z estetyką obowiązującą w dobie baroku przywrócić historyczny wygląd i harmonię estetyczną bryły kościoła, zachowaną na archiwalnej fotografii.
Prace były prowadzone sprawnie, dlatego już 11 października podczas wizytacji kanonicznej bp Jan Piotrowski poświęcił nowy krzyż i odnowione kamienne figury św. Antoniego i św. Pawła, które zdobią elewację frontową kościoła. Nowy wizerunek fasady znacznie zyskał także dzięki zainstalowanemu zegarowi i nasadzeniu roślin ozdobnych. – Niech ślad dobroci ofiarnych parafian przetrwa kolejne wieki – dodaje ks. proboszcz.
Św. Marcin patronuje
Wystrój i wyposażenie budowanego głównie w stylu barokowym kościoła pochodzi z okresu od II poł. XVII do początku XX wieku.
Obraz św. Marcina znajduje się pomiędzy ołtarzem głównym i ołtarzem św. Peregryna. Zakupił go w Wiedniu w 1857 r. Kazimierz Lanckoroński. Wizerunek został namalowany prawdopodobnie na zamówienie dziedzica Wodzisławia, który ofiarował go kościołowi w 1872 r. Święty przedstawiony jest w typowy dla ikonografii sposób: w zbroi, wyobrażony w 3 postaci, obdarowujący uciętą szatą żebraka, z pejzażem w tle.
Św. Marcin urodził się ok. 317 r. w Panonii (Węgry). Był żołnierzem. Wysłany do Galii, w Amiens oddał biedakowi połowę swojego żołnierskiego płaszcza. We śnie ujrzał odzianego w ten płaszcz Chrystusa.... W 339 r. przyjął chrzest i zakończył służbę wojskową. Był uczniem św. Hilarego z Poitiers. Przez dziesięć lat żył w pustelni niedaleko Genui, później założył najstarszy klasztor w Galii. W 371 r. – wbrew swojej woli – został wybrany biskupem Tours. Nadal prowadził życie mnisze, ewangelizował wieś, zwalczał herezje, ale heretyków bronił przed surowymi karami. Zmarł w 397 r. w Candes.