Reklama

Kościół

Święta z sąsiedztwa

Była księżną z rodu Arpadów, żoną Bolesława Wstydliwego; klaryską, fundatorką kościołów. Nowy Korczyn odbudowuje kult św. Kingi – swojej założycielki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłosierna wobec ubogich. Starannie przygotowana do roli średniowiecznej władczyni i do podejmowania trudnych decyzji. Mimo to, a może właśnie dlatego – wybrała dziewictwo.

Nowokorczynianie podkreślają, że księżna na dłużej związała swe losy z miłym jej sercu miasteczkiem nad Nidą (co prawda było to wówczas miasto, co się zowie, z wieloma kościołami i najstarszą w Polsce tradycją parlamentarną, w którym kształcił się jako dziecko Jan Długosz) niż z kojarzonym z nią najczęściej Nowym Sączem. Dziewczęta od pokoleń otrzymują tutaj imię Kinga, a mężczyźni, gdy je wymawiają, zdejmują czapki z głów. Postać i dzieło świętej obrosły w urokliwe legendy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

140 km świadectwa

Reklama

Taką trasę z Sukowa k. Kielc i z powrotem pokonała rowerem po raz szósty pani Teresa – krętą drogą, w upał. Spotykam ją, z różańcem w ręku, przy figurze świętej z 1820 r., tuż obok „jej” źródełka, rower oparty o ogrodzenie. Na pytanie, czy taki wysiłek i gorąc jej nie przeszkadza, odpowiada: – Jak jest intencja, to zniesie się wszystko. Ja ufam w orędownictwo św. Kingi. Muszę być tutaj co roku. Pani Teresa przyznaje również, że chodzi jej o czystość: – Legenda głosi, że studzienkę przy źródełku kazała wykopać św. Kinga i że „często udawała się do ulubionego zakątka, idąc codziennie po zimnej rosie”. Na polecenie księżnej źródlaną wodą obmyto oczy choremu dziecku i odzyskało ono wzrok. Symbolem jej czcicieli pozostają róże, szczególnie białe. Księżna, jak opowiadają w Nowym Korczynie, na urodzajnym brzegu Nidy założyła ogrody, które własnoręcznie pielęgnowała, a jej róże nie miały sobie równych w Europie.

Sanktuarium porządkuje kult

Nowy Korczyn naznaczony jest śladami obecności księżnej Kingi, która mieszkała tutaj przez ponad 20 lat. Kanonizowana przez Jana Pawła II w 1999 r. w Starym Sączu, w chwale świętości, jest przypominana nie tylko za pomocą dorocznej lipcowej pielgrzymki, ale i przez comiesięczne wtorkowe czuwania z udziałem wiernych i kapłanów z sąsiednich dekanatów, a także podczas organizowanego od 21 lat wydarzenia historyczno-artystycznego pod wdzięczną nazwą „Kingonalia”, w lipcowe wspomnienie św. Kingi.

Reklama

W związku z tym w 2015 r. biskup kielecki Jan Piotrowski ustanowił pofranciszkański kościół św. Stanisława BM w Nowym Korczynie diecezjalnym sanktuarium św. Kingi. Równolegle zostały zapoczątkowane czuwania ku czci świętej, w pierwsze wtorki miesiąca (z wyłączeniem wakacji), z wystawieniem jej relikwii. Organizuje je ksiądz proboszcz Paweł Majewski przy współpracy Towarzystwa Miłośników Ziemi Nowokorczyńskiej i Stowarzyszenia KGW Korczynian nad Nidą. Co miesiąc – niestrudzenie, z różnych części diecezji, przybywają na czuwania członkowie Towarzystwa Przyjaciół Archiwum Diecezjalnego w Kielcach z ks. dr. Andrzejem Kwaśniewskim, którzy wnoszą naukowy i merytoryczny wątek do tych modlitewnych spotkań. Program obejmuje: Mszę św., Litanię do św. Kingi, rozważania o jej postaci, poświęcenie soli. W czuwaniu zawsze uczestniczą ksiądz dziekan Marek Małczęć i księża z dekanatu oraz „zza Wisły” – z diecezji tarnowskiej.

Od 6 lat w lipcowe święto św. Kingi jest organizowana pielgrzymka diecezjalna z udziałem gości z innych diecezji, księży, którzy szerzą cześć świętej, takich jak ks. dr Ryszard Banach. W tym roku uroczystościom przewodniczył bp Piotrowski, który w homilii przypomniał, jak bardzo św. Kinga jest potrzebna dzisiejszym ludziom i czasom jako wzorzec życia moralnego oraz obyczajowego. – Jeśli św. Kinga ma być patronką miasta i gminy, to dajcie dowód, że jesteście jej godni, nie szukajcie wzorców postępowania w Warszawie ani Brukseli – powiedział 25 lipca ksiądz biskup.

Pandemia ograniczyła nieco rozmach lipcowego wydarzenia; zabrakło historycznych, wręcz teatralnych inscenizacji, nie było koszy białych róż. Ale może za rok różany aromat obwieści kolejną pielgrzymkę.

Centrum połączy w dialogu

Biskup kielecki poświęcił także Centrum Spotkań i Dialogu im. Pary Książęcej św. Kingi i Bolesława, w budynku zaadaptowanym z dawnej organistówki. Został on gruntownie odnowiony ze wsparciem środków unijnych, z zaangażowaniem rady miasta i gminy Nowy Korczyn. – Centrum będzie służyło spotkaniom, zbliżeniu i dialogowi, a nie kłótniom i intrygom – powiedział biskup kielecki.

Reklama

– Kinga to święta coraz bardziej doceniana nie tylko dlatego, że mamy tutaj piękne zabytki i jej związki z samorządnością, parlamentaryzmem, ale głównie przez sprawy Boże. Wnosi w nasze czasy wiele wartości, których dziś jesteśmy spragnieni, stwarza nam na nowo świat duchowy, modlitwy, Boga; daje przykład pełnego poświęcenia życia – uważa ks. Majewski, kustosz sanktuarium, autor pieśni ku jej czci, oczywiście, śpiewanych w sanktuarium.

Święta Kinga ma w Nowym Korczynie swoją ulicę, ale trwają intensywne starania o uczynienie jej patronką miasta. Został wydany folder pt. Miasto św. Kingi, który, jak zapewnia ks. Majewski, trafił do wszystkich biskupów w Polsce w ramach starań o uzyskanie od Stolicy Apostolskiej decyzji o patronacie świętej nad Nowym Korczynem. Rada miasta w 2019 r. podjęła w tej sprawie stosowną uchwałę.

„Ich” Kinga

W Nowym Korczynie wiele osób uważa Kingę za swoją, bliską. – Ona jest taka nasza, tutejsza. I pewna. Pierwszy mój kontakt to było chyba źródełko i pytania o Kingę oraz opowieści z nią związane – mówi Bogumiła Zawada. Ocenia, że na ostatnią dekadę przypada intensywny rozkwit kultu świętej, szczególnie w sferze historycznej i dziedzictwa kulturowego.

Grażyna Kańska, nauczycielka, wskazuje na edukację i pracę z młodzieżą wokół postaci św. Kingi. – Nieistniejące już gimnazjum przybrało jej imię, a młodzież dobrze poznała jej postać – mówi. Kańska jest inicjatorką i redaktorką opracowania legend o św. Kindze, które z wielką pasją zbierała i spisywała na luźnych kartkach Maria Babicz. – Pomyślałam, że trzeba zebrać drukiem to ulotne dziedzictwo – wyjaśnia.

Ligia Płonka w Nowym Korczynie osiadła dopiero po studiach, po ślubie. – Zafascynowała mnie św. Kinga. Imponują jej dorobek na tutejszej ziemi i pamięć o niej. Niestety w świadomości Polaków nie łączy się Kingi z Nowym Korczynem, tak jak z Nowym Sączem czy Krakowem. Chcemy to zmienić – mówi w imieniu Towarzystwa Miłośników Ziemi Nowokorczyńskiej. Ma na swym koncie wiele konkursów, wystaw i przedsięwzięć literackich realizowanych wspólnie z uczniami.

Zaglądajmy do ukochanego miasteczka św. Kingi, które lokowała w 1258 r. wraz z mężem; po którym wędrowała ubrana w pokutną włosiennicę, gdzie opatrywała rany chorym w przytułku przy ul. Farnej... Kazimierz Wielki pobudował tutaj zamek, w XV wieku odbywały się sejmiki generalne, kwitły produkcja i wytwórczość. Choć przeminęły wieki świetności, Nowy Korczyn sprawnie odbudowuje swą tożsamość wokół dziedzictwa, któremu patronuje święta z woreczkiem soli – cennym darem, który przywiozła z węgierskiej ojczyzny.

2020-08-12 08:35

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Telewizyjna premiera oratorium o św. Kindze

Drugiego dnia świąt o godz. 10.00 w TVP Kraków telewizyjna premiera oratorium o św. Kindze „Najważniejsza jest miłość”.

Koncert miał miejsce 18 czerwca 2016 roku na dziedzińcu klasztoru sióstr Klarysek w Starym Sączu i był częścią uroczystości związanych z ustanowieniem św. Kingi patronką Starego Sącza.
CZYTAJ DALEJ

Ktoś podszywa się pod kard. Grzegorza Rysia. Kuria ostrzega

Na Facebooku pojawił się profil o nazwie "Grzegorz Wojciech Ryś", który podszywa się pod ks. kardynała Grzegorza Rysia - poinformowała w sobotę Archidiecezja Łódzka. To już kolejna próba wykorzystania wizerunku metropolity łódzkiego w internecie - bez jego wiedzy i zgody.

"Na Facebooku pojawił się profil o nazwie +Grzegorz Wojciech Ryś+, który podszywa się pod ks. kardynała Grzegorza Rysia. Informujemy, że kard. Grzegorz Ryś nie prowadzi prywatnego profilu na Facebooku, a wspomniana strona nie jest przez niego autoryzowana ani administrowana. Prosimy o zgłaszanie tego profilu do Facebooka, aby zapobiec dezinformacji i ewentualnym nadużyciom" - ogłosiła w sobotę wieczorem Archidiecezja Łódzka w swoich mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica chrztu Mieszka I. Co wiemy o tym wydarzeniu sprzed 1059 lat?

2025-04-14 09:36

[ TEMATY ]

Chrzest Polski

Mieszko I

1059. rocznica

wikipedia.org

Mieszko II

Mieszko II

Chrzest Polski, a właściwie chrzest przyjęty przez Mieszka I, był bez wątpienia aktem wiekopomnym. Wprawdzie z wydarzeniem tym wiąże się wiele niewiadomych: data, miejsce, szafarz, jak i imię chrzestne księcia, to jednak decyzja władcy Polan o przyjęciu chrześcijaństwa zaważyła na całych dziejach państwa, które przyszło mu współtworzyć.

Analizując poszczególne elementy wydarzenia na pierwszy plan wysuwa się ustalenie daty przyjęcia przez Mieszka chrztu. Niestety, nie dysponujemy żadnymi zapiskami z okresu panowania pierwszego historycznego władcy Polski. Faktu przyjęcia przez niego chrztu nie odnotował nawet w swoim dziele skrupulatny saski kronikarz Widukind. Jako pierwszy uczynił to dopiero pół wieku później biskup merseburski Thietmar. Dziejopis ten jednak notorycznie mylił termin owego wydarzenia, raz mówiąc o nim pod rokiem 966, w innym zaś miejscu wspominając rok 968 i utworzenie biskupstwa w Poznaniu. Nie były zgodne w tej dziedzinie i późniejsze roczniki pochodzące z połowy XI w., które podając lakoniczną informację: Mesco dux Poloniae baptizatur, umieszczały ją zarówno pod datą 966, jak i alternatywnymi jej odpowiednikami: 965 i 967. Żmudna praca historyków, jak i mocno zakorzeniona w narodzie polskim tradycja pozwoliły na określenie terminu chrztu na rok 966. Odniesienie się natomiast do praktyki chrzcielnej Kościoła umożliwiło wskazanie hipotetycznej daty dziennej. Tą najprawdopodobniej była Wielka Sobota, która wtenczas przypadła w dniu 14 IV. Powyższe ustalenia sprawiły, że dziś powszechnie, i na ogół zgodnie, uznaje się datę 14 IV 966 r. jako moment przyjęcia przez Mieszka I i jego najbliższych współpracowników chrztu świętego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję