Reklama

Felietony

Edytorial

Co w zamian za duszę?

Ani pandemia, ani stojący u naszych drzwi kryzys gospodarczy, ani klęski żywiołowe nie uśpiły sekt. Uśpiona została tylko nasza czujność.

Niedziela Ogólnopolska 28/2020, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiedziała, że ją zaszczuli. Straszyli dzieci, wybijali szyby w oknach, pisali donosy dosłownie wszędzie – do zakładu pracy, do urzędów, do miejscowych gazet. Oczerniali, wyśmiewali, pluli pod nogi. W ten sposób karali jej rodzinę za porzucenie sekty i powrót do Kościoła katolickiego. Zgodziła się opowiedzieć mi swoją historię pod warunkiem, że zmylę tropy, napiszę tak, żeby jej nie rozpoznali. Pamiętam, że rozśmieszyło mnie trochę przypuszczenie, iż członkowie jakiejś sekty mogą czytać Niedzielę. Kobieta była jednak przekonana, że ich macki sięgają wszędzie. Wyraźnie się bała, zmieniła adres zamieszkania i pracę, a dzieciom szkołę...

Dziś coraz rzadziej mówi się: sekta – raczej: nowe ruchy religijne. Nasza współczesność lubi ładne określenia, pod którymi kryje się często brudna, nastawiona na korzyści materialne gra pozorów. Sekty nakładają maski życzliwości i bezinteresowności. Otaczają miłością, udają zainteresowanie; ich członkowie są ciepli, przyjacielscy, pomocni, zainteresowani nami w sposób, który nie budzi najmniejszych podejrzeń. I tak oto powoli kradną nam serca i dusze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Okazuje się, że w czasach, gdy o sektach zrobiło się jakby ciszej, dominikańskie ośrodki informacji o nowych ruchach religijnych ciągle mają co robić. Ojciec Emil Smolana, dominikanin, który od lat zajmuje się ofiarami sekt, mówi w rozmowie z nami (str. 14) o tysiącu spraw rocznie. A to tylko te ujawnione. Jaka jest rzeczywista skala zjawiska – tego nikt nie wie, bo w Polsce nie ma żadnej czarnej listy niebezpiecznych organizacji o charakterze religijnym. Wystarczy natomiast 100 osób, żeby założyć własny „Kościół”. Drugi warunek – jego status nie może naruszać norm prawa. Kwestie duchowe, co oczywiste, takim normom już nie podlegają. A złodzieje dusz nie biorą jeńców. Robią takie pranie mózgu, że delikwent zrywa kontakty z własną rodziną, okrada ją, by oddać guru oszczędności całego życia, wypiera się Boga i religii, w której wyrósł i która go ukształtowała.

Dlatego tak ważne jest wiedzieć, z kim mamy do czynienia. Umieć rozpoznać niebezpieczeństwo, zanim na dobre rozsiądzie się w naszej głowie, zanim zniszczy nam rodzinę. Pisze o tym prof. Eugeniusz Sakowicz (str. 10). Autor wskazuje zdarzenia, które powinny nas zaalarmować – bo sekta sekcie nierówna, a metody ich działania zmieniają się nieustannie, czego dowodem jest to, jak szybko wprzęgły internet do swoich łowów.

Ani pandemia, ani stojący u naszych drzwi kryzys gospodarczy, ani klęski żywiołowe nie uśpiły sekt. Wręcz przeciwnie – uśpiona została tylko nasza czujność. A jak mówi Pismo Święte: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” (Mt 16, 26).

Jednocześnie zadziwia – i zachwyca! – mnie fakt, że część Polaków wybierze w tym roku zamiast bałtyckich plaż czy tatrzańskich szlaków... tydzień w zakonie. Wstawanie z pianiem kogutów, życie w rytmie zakonnej reguły, skromna cela, skromne jadło, cisza i modlitwa. Jak się okazuje, stare opactwa z liczącą setki lat historią idą z duchem czasu i proponują tydzień za zakonną furtą złaknionym duchowego resetu. Forma do wyboru: albo ora et labora, albo propozycja rekolekcji np. tylko dla ojców i synów, dla tych, co chcą chwalić Pana także tańcem, wyłącznie dla kobiet lub tylko dla małżonków itd. Może się więc zdarzyć, że dawne tęsknoty w stylu: „ach, rzucić to wszystko i uciec w Bieszczady”, zamienimy na... „uciec do klasztoru”. Choćby na tydzień : )

2020-07-08 08:39

Oceń: +8 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O pojednaniu i miłości

Nie ma życia bez trudności, kłopotów i może się zdarzyć, żeśmy się z kimś posprzeczali, na siebie nawzajem się zawzięli. Wiadomo, że nie jest łatwo taką sytuację rozwiązać, tym bardziej gdy jesteśmy przekonani o słuszności naszej postawy albo rzeczywiście mamy rację. Może nawet byłoby łatwiej zrezygnować z pewnych rzeczy materialnych na korzyść tej osoby niż szukać jakiegoś pojednania. Przecież nikt ci nie zagwarantuje tego, iż twoja wyciągnięta dłoń zostanie odwzajemniona tym samym gestem, że pomoże usunąć wrogą postawę innego człowieka. Twoje wyjście ku drugiemu z gestem pojednania można porównać właśnie do odwagi tej ewangelicznej wdowy, przecież ty też ryzykujesz, ale wiesz, że pobudza cię do tego miłość. O taką postawę prosi cię sam Ukrzyżowany.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest katecheta, a kim katechista? Prymas Polski tłumaczy

2025-09-03 12:25

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

katecheta

katechista

Karol Porwich/Niedziela

Nie wszyscy katecheci będą katechistami – powiedział PAP prymas Polski abp Wojciech Polak. Katecheci to nauczyciele religii w szkole, oni przekazują wiedzę religijną. Zadaniem katechisty jest dzielenie się swoją wiarą, aby pomóc dzieciom, młodzieży i dorosłym wejść w doświadczenie wiary - wyjaśnił.

Zespół Roboczy ds. Katechezy Parafialnej podczas marcowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski przekazał, że zgodnie z planem nowe Dyrektorium Katechetyczne powinno zostać opracowane do września 2026 r. Wtedy ruszą w parafiach pierwsze katechezy według nowych wytycznych. Będą one komplementarne z podstawą programową nauczenia religii w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Byśmy mocniej zakorzenili się w wierze

2025-09-03 22:41

Biuro Prasowe AK

- Archidiecezja Krakowska będzie zawsze Ci wdzięczna za wieloletnią pracę duszpasterską, za wielką mądrość kapłańską. We wdzięcznej pamięci zachowają Cię klerycy i liczni kapłani, którzy tutaj dzisiaj przybyli, młodzież oazowa, duszpasterstwo rodzin – mówił kard. Stanisław Dziwisz.

W środę 3 września odbyły się uroczystości pogrzebowe bp. Jana Szkodonia w Chyżnem. Na początku Mszy św. kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie, ks. Grzegorz Kotala odczytał telegram kondolencyjny sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, w którym kard. Pietro Parolin poinformował, że Ojciec Święty Leon XIV łączy się duchowo z uczestnikami liturgii pogrzebowej „dziękując Bogu za gorliwą pasterską służbę śp. bp. Jana, którą podejmował dla dobra Kościoła, szczególnie w Archidiecezji Krakowskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję