Reklama

Niedziela Przemyska

W góry ze św. Janem Pawłem II

Na pierwszą wędrówkę w Beskid Niski ks. Karol Wojtyła udał się w roku 1952, zabierając ze sobą kilkuosobową grupę przyjaciół. Często powracał w te strony.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy słyszeliśmy o licznych wakacyjnych wyprawach i miłości naszego Wielkiego Rodaka do wypoczynku na łonie przyrody. Co prawda do Międzybrodzia nigdy nie dotarł, ale kilkukrotnie jako biskup czy kardynał nawiedzał nasze Bieszczady i Beskid Niski. Ostatni raz przebywając w szałasie w Pastwiskach koło Odrzechowej latem 1978 r., otrzymał wiadomość o śmierci Pawła VI i szybko wyjechał stąd do Krakowa, a później do Rzymu na jego pogrzeb i konklawe.

Bieszczady i Beskid – w jego sercu zajmowały szczególne miejsce.

Podziel się cytatem

Miesiąc później, 16 października 1978 r. cały świat obiegła sensacyjna wiadomość: Habemus papam! Sensacja! Już nie Włoch, lecz Polak! Kard. Karol Wojtyła z Krakowa przyjął imię Jan Paweł II. Na Podkarpaciu znów pojawił się po kilkunastu latach; wielu z nas, starszych, zachowało w pamięci czerwcowe spotkania w Rzeszowie i Przemyślu w 1991 r., a zwłaszcza w Dukli i Krośnie w 1997 r. Bieszczady i Beskid – w jego sercu zajmowały szczególne miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ławeczka JPII

Reklama

Jedną z propozycji uczczenia w tej najmniejszej miejscowości ziemi sanockiej Jubileuszu 100-lecia urodzin Jana Pawła II stała się Ławeczka z Janem Pawłem II. Zlokalizowana obok kamiennego głazu na tle historycznej Fajki, przypominać nam będzie Wielkiego Rodaka, który modli się na różańcu, patrzy przyjaźnie na cerkiewkę i odpoczywa. To nawiązanie do jego niezwykłego ukochania piękna polskiej przyrody; spływów kajakowych i licznych wędrówek w góry. Ławeczka z Janem Pawłem II jest również artystycznym dopełnieniem dzieła duchowego, jakim stało się budowanie od blisko 10 lat jedności uczniów Chrystusa, zwane „ekumenią międzybrodzką”. W niedalekiej odległości rosną od kilku lat jej żywe atrybuty: dąb „Jan Paweł II” oraz krzyż jerozolimski z bukszpanu nawiązujący do odkrytych na pobliskim grodzisku Horodyszcze, zwanym Fajką, znaków wiary z czasów wczesnego średniowiecza. Plac przy cerkiewce jest chętnie odwiedzany przez wielu turystów. Na ławeczce można usiąść obok kogoś, kto podczas swego długiego pontyfikatu nie tyle pouczał, co słuchał. A przede wszystkim kochał: Boga i człowieka. Każdego człowieka. I o tym muszą pamiętać wszyscy tu przybywający. To przesłanie duchowe będzie naszym – wcale niełatwym do realizacji – zadaniem. Możemy jednak liczyć na jego pomoc, wszak z okien Domu Ojca spogląda na nas i nam błogosławi.

Na nic plany

7 czerwca, na godzinę przed rozpoczęciem uroczystości świeciło słońce. Potem nad ścianą lasu od Białej Góry pojawiła się ciemna chmura. Kwadrans przed trzecią zaczął wiać porwisty wiatr, uderzyły pioruny i rozpoczęła się potężna burza z obfitym deszczem. Kto tylko mógł, skrył się we wnętrzu cerkiewki, z nadzieją, że wkrótce znów zza chmur wyjrzy dobrotliwe słońce i osuszy miejsce uroczystości. Tak wiele zaplanowano: dla dzieci dmuchane zjeżdżalnie i inne atrakcje, jaćmierscy strażacy na czele z burmistrzem przyjechali ze smakowitą grochówką, gospodynie międzybrodzkie przygotowały tradycyjne rarytasy. Mażoretki z grupy VIVID rozgrzewały się do pokazowego występu, dumne z nowych strojów uszytych specjalnie na dzisiejszy debiut przed papieżem. Wszelkie żywioły umówiły się na spotkanie w tej maleńkiej miejscowości. Równo o 15.00 organista Marek Dziok – świadomy, że nici z jego plenerowego koncertu, smutnym głosem zanucił Nasze plany i nadzieje. Gospodarz pocieszał uczestników, że skoro Pan Bóg dopuścił grzmoty, to przygotował dla nas dobro jeszcze większe.

Jedność Kościoła

Reklama

Koronka odmawiana przez proboszcza z Sanoka Dąbrówki ks. Michała Błaszkiewicza przy akompaniamencie piorunów i szumu deszczu uderzającego o kopułę stała się nieomal przeżyciem mistycznym. Planowany wcześniej czas głównie na radosną zabawę, przemienił się w ufną modlitwę do Bożego Miłosierdzia. Przejmujący śpiew sanockiego chóru cerkiewnego był echem wielowiekowych modlitw na tym miejscu. Słowo ks. Jana Antonowicza – proboszcza prawosławnej sanockiej parafii o wielkim szacunku prawosławnych dla dokonań św. Jana Pawła II, stał się miłym akcentem potwierdzającym słuszność podejmowanych wysiłków. Organizowane od 10 lat wspólnie Krzyżowe Drogi, nabożeństwa, pasterki są oddolnym budowaniem jedności Chrystusowego Kościoła. Harcmistrz Krystyna Chowaniec podzieliła się ciekawą refleksją dotyczącą papieskich spotkań z młodzieżą, również ze skautami i harcerzami. Wywołany nagle do głosu dyrektor Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku Jerzy Ginalski przekazał interesujące informacje o podrzucanych do „okna życia” starych, nieomal całkowicie zniszczonych ikonach i obrazach, które w skansenowskiej pracowni konserwatorskiej uzyskują nowe życie i – jak w przypadku Międzybrodzia – powracają do kultu. Takie szczęście w tym roku spotkało XIX-wiecznego św. Mikołaja z Bari i XVIII-wieczny obraz Świętej Rodziny.

– W tę już coraz bardziej radosną atmosferę doskonale wpisał się ks. prał. Andrzej Skiba z sanockiej Fary. Najpierw opowiedział kilka radosnych historii z jego osobistych spotkań z Janem Pawłem II. Salwy śmiechu wypełniły wnętrze cerkiewki. Potem z wielką szczerością stwierdził, że „z góry wszystko zostało doskonale poświęcone i nie śmie poprawiać Najwyższego”. Wciąż padający obficie deszcz pozwolił jedynie na poświęcenie ławeczki JP2 z oddali. Tekst modlitwy ułożonej przez Księdza Prałata pozostanie jako cenna pamiątka, bo doskonale koresponduje z wybranym miejscem otoczonym zielonymi krzewami i gęstym lasem na tle historycznej Fajki.

To było coś więcej niż wesele, to 100-letnie urodziny Wielkiego Rybaka Serc Ludzkich

Podziel się cytatem

Urodziny Rybaka Serc

Zakończenie nawiązało do pierwszych wieków chrześcijaństwa, gdy uczestnicy liturgii siadali do stołu i częstowali się przyniesionymi darami. Agapa to uczta miłości. Komendant Straży Ochrony Kolei Mateusz Janiec czuwał nad logistyką i wkrótce w cerkiewce ustawiono bogato zastawione stoły. Część przeszła na zewnątrz pod rozłożyste parasole. Gorąca grochówka prosto z kotła, pierogi, smakowite ciasta, stoły zastawione jak na wesele. Bo to było coś więcej niż wesele. To 100-letnie urodziny Wielkiego Rybaka Serc Ludzkich. Wychodząc z cerkiewki, pięknie prezentujące się mażoretki stwierdziły, że jednak muszą zatańczyć. Na asfaltowym parkingu przy śpiewie zaprzyjaźnionego już chóru cerkiewnego zatańczyły dla Papieża i uczestników Suliko – znaną melodię ludową.

Siły przyrody mocno zmieniły program plenerowego spotkania. Po uroczystości na niebie ukazała się piękna tęcza.

2020-06-30 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królewski Siewierz

Niedziela sosnowiecka 29/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

turystyka

Siewierz

Anna Piernikarczyk

Ruiny zamku w Siewierzu

Ruiny zamku w Siewierzu
Siewierz jest jedną z najstarszych miejscowości w Polsce. Po raz pierwszy wspomniano o nim w 1125 r. w dokumencie legata papieskiego Idziego. Zanotował on, że odbywały się tu targi, istniała też jatka. W XIII wieku działała komora celna, która była też siedzibą kasztelanii. Gród królewski, jakim był Siewierz, przeszedł w ręce prywatne w 1177 r. Kazimierz Sprawiedliwy podarował go wówczas księciu raciborskiemu Mieszkowi Plątonogiemu. W roku 1443 ziemie siewierskie zostały sprzedane biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu. Po trzecim rozbiorze Księstwo Siewierskie zagarnęli Prusacy. Reaktywował je Napoleon, ale po upadku cesarza Siewierz znalazł się w granicach zaboru rosyjskiego. O Księstwie nie było już wtedy mowy. Od połowy XIX wieku miasto stawało się coraz biedniejsze, a upadło zupełnie po powstaniu styczniowym. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nieco się ożywiło. Powstała tu m.in. kopalnia galmanu. W czasie II wojny światowej Siewierz wraz z całą okolicą znalazł się w granicach Rzeszy. Po wojnie odzyskał część dawnej pozycji w regionie, a w 1962 r. przywrócono mu nawet prawa miejskie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Czy ateista może stworzyć jasełka?

2024-12-26 20:07

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy ateista może napisać jasełka? Przed nami fascynująca historia Jeana-Paula Sartre’a, filozofa-egzystencjalisty, który w trudnych czasach stalagu jenieckiego w Trewirze stworzył głęboko poruszające jasełka.

To dzieło, choć stworzone przez niewierzącego, poruszało ważne motywy religijne i filozoficzne. Główny bohater, Bariona, jest człowiekiem, który sprzeciwia się rzymskiemu okupantowi i pragnie, by rodziło się jak najmniej dzieci. Jednak w miarę rozwoju akcji doświadcza przemiany, która pozwala mu spojrzeć na rzeczywistość z nowej perspektywy.
CZYTAJ DALEJ

Pies we wrocławskim oknie życia. Jak to skomentować?

2024-12-28 19:43

[ TEMATY ]

okno życia

TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu

O sprawie poinformowało w mediach społecznościowych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. "Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z ok. 21:00 jednak nas zdziwiła" - napisali w komunikacie.

W piątek wieczorem we wrocławskim oknie życia prowadzonym przez fundację Evangelium Vitae i siostry boromeuszki rozległ się alarm. Zamiast dziecka oczom sióstr ukazał się pies.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję