Reklama

Niedziela Wrocławska

Tyle dobra zostawił w sercu drugiego

– Jeśli spojrzymy na jego życie, jest to pasmo niekończących się porażek, ale gdy spojrzymy na jego życie w świetle Słowa Bożego, to on je wygrał – mówił o św. Bracie Albercie bp Jacek Kiciński.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu liturgicznego wspomnienia świętego w katedrze wrocławskiej zebrali się na modlitwie członkowie Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. W homilii Ksiądz Biskup przybliżył wiernym życiorys świętego, pokazując dramatyczne wydarzenia i wskazując, że poszukiwania sensu życia zakończyły się, gdy zamieszkał z ubogimi.

Czynić dobro zawsze

– Odzyskał wtedy siły. Nie przeszkadzało mu już to, że jest bez nogi, po depresji – mówił. Podkreślił też, że to, co najbardziej przeszkadza człowiekowi w osiągnięciu świętości, to egoizm serca. – Dlatego tak naprawdę świętość zaczyna się w momencie, kiedy przestaję myśleć tylko o sobie, a zaczynam dostrzegać drugiego człowieka. Świętość polega na tym, ile dobra zostawię w sercu drugiego. Nikt z nas nie będzie pytany o to, kim był, co robił, tylko, czy czynił dobro. Czy czynił dobro zawsze – mówił biskup Jacek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując do Ewangelii o bogatym młodzieńcu, zauważył, że serce zdolne do poświęcenia, to serce wolne i kochające. – Dlatego Jezus mówi: „Idź, sprzedaj to, co masz, rozdaj ubogim i pójdź za mną, a będziesz miał skarb w niebie”. On nie mówi, by rozdać majątek, ale najpierw go sprzedać i zobaczyć, jaką ma wartość. Musisz wiedzieć, z czego rezygnujesz, bo pójście za Jezusem musi być świadome i dobrowolne, po ludzku musi zaboleć – podkreślił biskup Jacek.

Ksiądz Biskup przywołał też postać zmarłego br. Jerzego Marszałkowicza, który zaktualizował duchowość św. Brata Alberta przez to, że zamieszkał z ubogimi w tworzonych placówkach.

W czasie pandemii

Obecnie spadkobiercy br. Jerzego, mimo trudnego czasu pandemii prowadzą działalność w rozszerzonej formule. O funkcjonowanie placówek zapytaliśmy Aleksandra Pindrala, prezesa Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy Brata Alberta: – Udostępniamy w tym czasie nawet więcej miejsc niż zwykle. Mamy prewentorium, w którym osoby chcąc docelowo znaleźć miejsce w schronisku, przebywają na 14-dniowej obserwacji, mającej potwierdzić stan ich zdrowia. W ten sposób unika się zarażenia mieszkańców schroniska czy noclegowni. A należy podkreślić, że charakterystyka osób, które u nas przebywają, jest podobna jak w DPS-ie. Niewiele spośród nich cieszy się pełnym zdrowiem.

Reklama

Musisz wiedzieć, z czego rezygnujesz, bo pójście za Jezusem musi być świadome i dobrowolne, po ludzku musi zaboleć.

Podziel się cytatem

Koło Wrocławskie TPBA utrzymało również funkcjonowanie Ogrzewalni i uruchomiło dodatkową aktywność, jaką jest dostarczanie zaopatrzenia przez streetworkerów i streetbus.

– Zaopatrujemy osoby bezdomne pozostające jeszcze na ulicach i działkach w środki higieniczne, środki ochrony osobistej i żywność. Prewentorium, ogrzewalnia, którą przekształcono w niskoprogowe izolatorium, i streetbus uzyskały finansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach projektu „Akademia streetworkingu” – mówi prezes.

Towarzystwo otrzyma jeszcze środki ze zbiórki #BRATWPOTRZEBIE, które zasilą budżet nadszarpnięty z powodu niemożności przeprowadzania kwest, ale nie pokryją wszystkich tegorocznych strat finansowych. Straty mogą się też wiązać z odpisywaniem jednego procenta od podatku.

– Mamy poważne obawy, bo nie byliśmy w stanie w tym czasie prowadzić kampanii. Zupełnie nie szło to w parze z tym, co ludzie w marcu czy kwietniu przeżywali – mówi prezes i dodaje:

– Mam takie poczucie, że łatwiej prosić o pomoc i zrozumienie, gdy potrzebujemy odzieży czy pościeli, niż prosić bezpośrednio o pieniądze. A ponieważ nie możemy prowadzić kwest, to z przezorności już teraz zbieramy fundusze i o te wpłaty prosimy.

Po ludzku przegrali życie

Pod opieką TPBA są ludzie, którzy kiedyś stracili wszystko, po ludzku przegrali życie. Tutaj próbują niestrudzenie je odbudowywać: odzyskują trzeźwość, zdobywają kwalifikacje zawodowe, znajdują pracę. Koronawirus dotknął ich szczególnie mocno, bo placówki miały być dla nich „oknem na świat”, a teraz epidemia zmusza ich do wielomiesięcznej izolacji. By ich powrót do społeczeństwa był możliwy, potrzebna jest pomoc ludzi wielkiego serca. Możemy jej udzielić na wiele różnych sposobów, a dowiemy się o nich na stronie: bratalbert.wroclaw.pl.

2020-06-24 09:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promocja książki kard. Macharskiego

[ TEMATY ]

kard. Macharski

św. Brat Albert

YouTube.com

W sanktuarium Ecce Homo Świętego Brata Alberta w Krakowie odbyła się promocja książki kard. Franciszka Macharskiego pt. „Z bratem naszego Boga”. O unikalnym zbiorze tekstów inspirowanych postacią brata Alberta rozmawiali biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Grzegorz Ryś oraz publicysta katolicki Janusz Poniewierski, który wspomagał opracowanie publikacji. W spotkaniu uczestniczył sam autor oraz m.in. kard. Marian Jaworski i Stefan Wilkanowicz, wieloletni redaktor miesięcznika Znak oraz prezes krakowskiego KIK.

Na wstępie redaktor Janusz Poniewierski stwierdził, że dla niego czytanie kazań wykorzystanych w książce było odkryciem na nowo ks. kardynała Macharskiego. „Odsłonił mi się znany myśliciel religijny, teolog, ale zobaczyłem też mistyka i proroka, który nie mówi sam z siebie, ale pokazuje nam brata Alberta jako drogę dla całego Kościoła i patrona naszych trudnych czasów” – powiedział. „Ta książka jest ważna także z punktu widzenia historii, historii Kościoła i duchowości. Otrzymujemy m.in. do ręki list napisany przez ks. kardynała do Ojca Świętego Jana Pawła II na początku stanu wojennego, w którym w imieniu Polaków prosi o beatyfikację brata Alberta, dzięki któremu będziemy mogli być wolni od nienawiści” – opisywał Poniewierski.

CZYTAJ DALEJ

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję