Reklama

Kult Bożego Miłosierdzia

Od Bledzewa po Brazylię

Św. Faustyna Kowalska w swoim "Dzienniczku" zapisała: "Bóg żąda, aby było zgromadzenie takie, aby głosiło miłosierdzie Boga światu i wypraszało je dla świata" (Dz 436). I takie zgromadzenie powstało, co więcej, swój dom generalny ma właśnie w naszej diecezji - w Gorzowie Wlkp. Jest to Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy płaszczyzny

Reklama

Podstawowym zadaniem zgromadzenia jest szerzenie kultu Bożego Miłosierdzia. Jego istotę wyraża obraz Jezusa Miłosiernego "Jezu, ufam Tobie". - W tym obrazie jest teologia Boga - jak powiedziała kiedyś Aspektom s. Teresa Szałkowska, Radna Generalna Zgromadzenia. - Jeśli się zabierze Boga z tego obrazu, będzie ciemność. I takie jest nasze życie. Kiedy nie ma Jezusa, możemy się oszukiwać, że żyjemy w jasności, ale tak naprawdę nic nie widzimy. Dopiero kiedy On będzie najważniejszy w naszym życiu, wtedy nastanie jasność.
To właśnie osoba Jezusa, który jest w centrum wszelkich działań podejmowanych przez siostry, scala trzy płaszczyzny aktywności zgromadzenia. Pierwsza płaszczyzna - kontemplacyjna, poświęcona jest modlitwie i ofierze, druga - czynna, wytycza zakres podejmowanych prac, a trzecią stanowią wszyscy czciciele Miłosierdzia Bożego. Siostry idą odważnie śladem Jezusa i ufnie podejmują wszystkie konsekwencje, jakie to ze sobą niesie. Szczególnym rysem zgromadzenia jest pełnienie miłosierdzia względem potrzebujących. Siostry, szerząc orędzie miłosierdzia, podejmują zadania wynikające z aktualnych potrzeb Kościoła. Rozpoznają je nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Obecnie istnieje 25 domów zakonnych: oprócz Domu Generalnego w Gorzowie, dom macierzysty w Myśliborzu, nowicjat w Nowym Kurowie oraz placówki w Białymstoku, Bledzewie, Odolanowie, Ożarowie Mazowieckim, Rokitnie, Szczecinie, Kaliszu, Siedlcach, Warszawie. Za granicą siostry Jezusa Miłosiernego popularnie nazywane faustynkami pracują na Białorusi i Litwie, w Brazylii, Izraelu, Kanadzie, Chorwacji, Niemczech, Włoszech i ostatnio także we Francji.

Obiad u Biskupa

Do Francji siostry pojechały na zaproszenie bp. Gilberta Louisa z diecezji Châlons-en-Champagne. Pragnął on, aby w jego diecezji powstały centra duchowości. Pierwszym z nich, w diecezjalnym sanktuarium maryjnym w L´Epine, zajmuje się wspólnota Ośmiu Błogosławieństw. Drugie Biskup chciał założyć we wschodniej części diecezji. Myśl o zaproszeniu zgromadzenia do Francji zrodziła się już w roku 2001, podczas pierwszej wizyty bp. Gilberta w Zielonej Górze. W rozmowie z bp. Adamem Dyczkowskim i bp. Pawłem Sochą zauważono możliwość pomocy diecezji Châlons w dziele budzenie powołań zakonnych i kapłańskich. W kwietniu zeszłego roku, gdy bp Gilbert ponownie przebywał w Polsce, odwiedził Dom Generalny Zgromadzenia i zaproponował, aby siostry Jezusa Miłosiernego zajęły się organizacją takiego centrum w jego diecezji. Siostry zgodziły się i już we wrześniu pierwsze trzy faustynki pojechały do Francji, a dokładnie do Vitry-le-Francois. Na założenie domu swego błogosławieństwa udzielił także bp A. Dyczkowski.
Pierwszy tydzień pobytu na nowej placówce obfitował w zaskakujące sytuacje. Miejscowi parafianie wraz z proboszczem ks. Patricem Olivierem przygotowali prawdziwą ucztę na powitanie i na siostry czekało nie tylko świeżo wyremontowane skrzydło domu dekanalnego, ale także... pełna lodówka jedzenia. S. Benedykta, przełożona francuskiego domu, nie mogła tego pojąć, zwłaszcza że miała jeszcze świeżo w pamięci czas, gdy zakładała placówkę na Białorusi, gdzie brakowało podstawowych produktów do życia. Następny szok przeżyły siostry, gdy poszły na Mszę św. parafialną do pobliskiego kościoła. Duży, stary kościół Notre Dame w środku był zupełnie pusty, żadnych obrazów, bogato zdobionych kaplic, figur świętych czy darów wotywnych. Największe wrażenie jednak zrobiła na nich wizyta u biskupa w Châlons, o której opowiadają do dziś. To była niedziela. Najpierw uczestniczyły w Mszy św. w biskupiej rezydencji, a potem zaproszono je na obiad, który (uwaga!) ugotował sam Biskup, a do stołu podawał (!) Wikariusz Generalny. Siostry aż rwały się od stołu, żeby choć pomóc z niego posprzątać. Biskup jednak był stanowczy i nie pozwolił swoim gościom niczego ruszać. Zresztą - jak mówił - nie po to ściągał tu siostry z drugiego końca świata.
I tak s. Benedykta, s. Alberta i nowicjuszka - s. Aneta rozpoczęły pracę duszpasterską we Francji. Pomagają w prowadzeniu rekolekcji, spotykają się z parafianami, uczestniczą w cotygodniowych spotkaniach biblijnych, propagują nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. Codziennie o godz. 15.00 w kaplicy w centrum, gdzie mieszkają, prowadzą Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Czasami, gdy uczestniczą w niej Polacy mieszkający we Francji, prowadzą ją na przemian w języku polskim i francuskim.

Blask prawdy

Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego zawiązało się w 1941 r. Życie wspólne rozpoczęło 25 sierpnia 1947 r. w Myśliborzu. Zgromadzenie zostało zatwierdzone na prawie diecezjalnym 2 sierpnia 1955 r. przez administratora apostolskiego ks. Zygmunta Szelążka. Relikwie św. Faustyny do klasztoru w Myśliborzu uroczyście wprowadził abp Marian Przykucki 1 sierpnia 1993 r. Tego dnia kościół i klasztor jego dekretem został wyniesiony do rangi Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Obecnie w zgromadzeniu jest 138 sióstr po ślubach wieczystych i czasowych oraz nowicjuszek, a przygotowuje się jeszcze 16 postulantek. Już drugą kadencję przełożoną generalną jest s. Maria Kalinowska. Faustynki pracują w Polsce i za granicą. W Brazylii współpracują z ojcami marianami, dom w Kanadzie, w Hobbema, leży w rezerwacie Indian, siostry zajmują się tam biurem parafialnym, kościołem, peregrynacją obrazu Jezusa Miłosiernego. W Puli, w Chorwacji, siostry pracują w ośrodku dla uchodźców z czasów wojny w byłej Jugosławii, a w Cordenons, we Włoszech w katolickim przedszkolu. Podejmowana przez zgromadzenie działalność jest praktyczną realizacją tego, o czym mówił Ojciec Święty podczas konsekracji sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach (które w czasie swojej wizyty w Polsce odwiedził także bp G. Louis): "Trzeba, aby wołanie o Boże miłosierdzie płynęło z głębi serc ludzkich, pełnych cierpienia, niepokoju i zwątpienia, poszukujących niezawodnego źródła nadziei. (...) Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy. Niech to przesłanie rozchodzi się z tego miejsca na całą naszą umiłowaną Ojczyznę i na cały świat. (...) Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

2025-05-06 23:25

Adobe.Stock

Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.

"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Odliczanie

2025-05-07 09:10

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.

Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję