Reklama

Wiara

Zatęsknić za Światłem

Święto Ofiarowania Pańskiego w liturgii wschodniej znane jest jako święto Spotkania (Hypapante). Inną jego nazwą jest Candelora, czyli święto Światła. Polska pobożność ludowa zna je jako święto Matki Bożej Gromnicznej. Od 1997 r. z woli św. Jana Pawła II jest to także Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To święto było uroczyście celebrowane już w IV wieku w Jerozolimie, gdzie miało miejsce wydarzenie opisane przez św. Łukasza (2, 22-38). Obchodzono je wówczas 14 lutego, w ścisłym związku z Bożym Narodzeniem, które świętowano 6 stycznia.

Początki

Najstarsze świadectwo pozostawiła nam pątniczka Egeria. Pielgrzymowała ona do miejsc świętych w latach 381-384 i pozostawiła opis swojej podróży. Zanotowała m.in., że w 40. dniu po Epifanii w Jerozolimie miało miejsce wielkie święto połączone z procesją, z odczytaniem fragmentu Ewangelii o ofiarowaniu Jezusa w świątyni i z ofiarą eucharystyczną. Pośród wielu gestów i rytów opisanych przez Egerię wspomniany jest moment zapalenia wielu lamp od ognia, który płonął nad Grobem Chrystusa. W V wieku to święto zaczyna być nazywane Spotkaniem (Hypapante). W tym czasie obchodzone jest już 2 lutego, podczas gdy na chrześcijańskim Wschodzie Boże Narodzenie świętuje się 25 grudnia. W 534 r. cesarz Justynian ustanowił to święto jako obowiązkowe dla całego imperium. Rozpowszechnia się ono na Zachodzie, a na ziemi francuskiej znane jest jako święto Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny i ma swoisty maryjny charakter.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święto Spotkania

Święto Ofiarowania Pańskiego to święto Spotkania. Świątynia jerozolimska, do której przez Maryję i Józefa zostaje zaniesione Dzieciątko Jezus, jest domem proroków i domem spotkania.

Reklama

Łukaszowy opis Ofiarowania Jezusa w świątyni jawi się jako wyjątkowe spotkanie. Symeon bierze Jezusa w swoje ramiona i Go błogosławi. W opisie tym zawarta jest niezwykła dynamika. To przedziwne spotkanie wprowadza nas w tajemnicę naszego spotkania z Bogiem. Jezus należy już nie wyłącznie do świątyni, ale do każdego człowieka, który pragnie sensu, nie przestaje pytać i szukać. Należy On do ludzi, którzy potrafią widzieć więcej, tak jak Symeon i Anna.

Jest to spotkanie Jezusa nie z kapłanami, ale z osobami w podeszłym wieku, w których sercach nie ma nostalgii za przeszłością, jest za to płomień nigdy niegasnącej nadziei. Możemy sobie tylko wyobrazić, co odczuwały te dwie osoby zakochane w Bogu, gdy spotkały Dzieciątko. Z ust Symeona płynie pieśń wdzięczności i nadziei, a Anna sławi Boga. Jest to zatem spotkanie, które wyzwala autentyczną radość.

Święto Światła

Święto Ofiarowania Pańskiego jest także świętem Światła. W centrum celebracji jest Jezus, „światło na oświecenie pogan i chwała ludu Izraela” (por. Łk 2, 32). On sam nazwie się „światłością świata” (zob. J 8, 12). W Nim wszystkie narody i każdy człowiek mogą odnaleźć drogę prowadzącą do życia wiecznego. Idąc bowiem przez życie, uświadamiamy sobie, że w naszych sercach potrzebujemy prawdziwego światła, które rozproszy ciemności. Bez niego łatwo zgubić drogę. Trzeba nam zatęsknić za światłem, które przynosi zbawienie, po to, by kiedyś wejść do wiecznej światłości.

Konsekracja zakonna – oddać to, co najcenniejsze

W święto Ofiarowania Pańskiego nasze spojrzenia są zwrócone w stronę osób konsekrowanych. Maryjny charakter tego święta pomaga lepiej zrozumieć ich obecność i misję w świecie. Maryja, która wraz z Józefem zanosi do świątyni jerozolimskiej „błogosławiony owoc swojego łona”, staje się ikoną całkowitego poświęcenia życia Bogu. Ona uczy rozpoznawać wartość codziennej prawdziwej ofiary z siebie samych. Idąc w ślady Dziewicy Maryi, osoby życia konsekrowanego ofiarowują Bogu to, co mają najcenniejszego. Święty Jan Paweł II uczył, że Ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy są powołani, aby odtworzyć w Kościele i w świecie przez rady ewangeliczne „charakterystyczne przymioty Jezusa – dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo” (adhortacja Vita consecrata, 1). W osobach życia konsekrowanego, których serca są pełne nadziei Symeona i Anny, widzimy realizującą się już obietnicę obecności Boga pośród swojego ludu.

Święto Ofiarowania Pańskiego jest dla każdego wierzącego i poszukującego człowieka okazją, aby zaprosić Jezusa do swojego życia.

2020-01-28 11:31

Oceń: +61 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gromnica - świeca nieco zapomniana

[ TEMATY ]

święto

Ofiarowanie Pańskie

Karol Porwich/Niedziela

W święto Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej, mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko oczyma wiary.

Wprawdzie wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt, przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Trzaska: depresji nie da się zamodlić

Jest dziś potrzeba, żeby w kwestii kryzysów samobójczych budować mosty ze wszystkimi środowiskami: kościelnymi, społeczno-politycznymi, ze szkołą, ze służbą zdrowia, z państwem - po prostu z każdym; to zjawisko dotyczy wszystkich - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas wziął udział w spotkaniu "Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęconym profilaktyce, systemom wsparcia i koordynacji działań między instytucjami w budowaniu bezpiecznego otoczenia dla osób w kryzysie psychicznym, które odbyło się w czwartek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję