Twórcą pierwszego żłóbka bożonarodzeniowego był św. Franciszek z Asyżu. Pragnął uczcić pamięć Dziecięcia, które narodziło się w Betlejem, aby pokazać, jakich doznało niedostatków, jak leżało na sianie w towarzystwie wołu i osła. Pierwszy żłóbek powstał w Greccio w regionie Lacjum, w środkowej Italii. Greccio stało się nowym Betlejem. Uroczysta Msza św. rozpoczęła się o północy – brzmi jedna z relacji. Za ołtarzem umieszczono żłóbek, w którym na sianie złożono naturalnej wielkości figurkę, przedstawiającą Dzieciątko Jezus. Obok stały wół i osioł... Franciszek starał się pokazać żłóbek tak, jak był opisany w Ewangelii.
Nasze dzisiejsze żłóbki przypominają tamten w Greccio sprzed 800 lat. Dziś jednak dostrzegamy w nich szczegóły, o których nie przeczytamy w Ewangelii ani w biografii św. Franciszka: zamyślonego Józefa, Mędrców (Magów) – zawsze trzech, bo tyle było darów – którzy przybywają z wielbłądami. Z drugiej strony sceny – dla symetrii – razem ze swoimi stadami stoją trzej pasterze. Książka „Przed żłóbkiem. Magowie i pasterze w tradycji antycznej”, sygnowana przez profesorów ks. Józefa Naumowicza i Severa J. Voicu, pokazuje, jak zwięzły opis z Ewangelii został w tradycji wzbogacony motywami, które znalazły swój wyraz także w naszych przedstawieniach żłóbka. Publikację uzupełnia tekst Elżbiety Jarzębowskiej „Pokłon Magów: geneza i rozwój najstarszych przedstawień”. Dobra książka, pasjonująca lektura nie tylko z okazji Bożego Narodzenia.
Francesco Sforza, rzemieślnik fotografii, który oddał oczy i serce na służbę Papieżom – do Pawła VI przez Jana Pawła II po Leona XIV odchodzi na emeryturę po 48 latach pracy. Zamienił aparat fotograficzny w narzędzie komunii i był oczami Papieży oraz ludu Bożego, który spotykał spojrzenie Następcy Piotra. Prefekt Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini, dziękuje mu za służbę papieżom i mediom watykańskim.
Francesco Sforzę poznałem – a raczej nauczyłem się go rozpoznawać – zanim on poznał mnie. Gdziekolwiek był Papież, tam był i on. Zawsze przed nim. Dyskretny, cichy, uśmiechnięty, często w pośpiechu. Zawsze starał się nie rzucać w oczy. Ale był. Zawsze był. I nie sposób było go nie zauważyć. Tam, gdzie się pojawiał, można było być pewnym, że po chwili pojawi się Papież.
1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość
Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem,
z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów,
jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili
nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się
z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich,
przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając
ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu
Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim,
którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym
jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości.
Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy
otaczają nas opieką.
Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?
W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.