Reklama

Niedziela Małopolska

Czy wolno nam zapominać?

– Dziś w dużej mierze negatywnie ocenia się Kościół i kapłanów. Upowszechnia się twierdzenie, że księża mają złe intencje, przypisuje się im brzydkie cechy, a ja nie spotkałam kapłana, którego zachowanie byłoby naganne – mówi w rozmowie z „Niedzielą” prof. dr Józefa Węsierska-Gądek z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. I przypomina postać ks. profesora doktora Aleksego Klawka

Niedziela małopolska 48/2019, str. 7-8

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

rozmowa

Archiwum

Ks. Aleksy Klawek – Ludzie z całego świata prosili ks. prof. Klawka o pomoc w tłumaczeniu i interpretacji konkretnych tekstów – przypomina prof. Józefa Węsierska-Gądek

Ks. Aleksy Klawek – Ludzie z całego świata prosili ks. prof. Klawka o pomoc w tłumaczeniu i interpretacji konkretnych tekstów – przypomina prof. Józefa Węsierska-Gądek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Pani Profesor, skąd zaangażowanie w przypomnienie osoby księdza profesora Aleksego Klawka?

PROF. JÓZEFA WĘSIERSKA-GĄDEK: – Odczuwam ogromną wdzięczność dla ks. prał. Klawka, przyjaciela rodziny. Mój ojciec podczas studiów na Uniwersytecie Poznańskim w 1934 r. poznał Duszpasterza akademickiego, ks. Aleksego. Wspólny wyjazd do Rzymu w 1936 r. stał się okazją do osobistych rozmów, dyskusji i pogłębienia przyjacielskich relacji. W czasie II wojny światowej spotkali się w diecezji tarnowskiej, gdzie mocno zaangażowali się w pomoc dla potrzebujących. Ta przyjaźń trwała i po wojnie, gdy ojciec został, wolą ks. kard. Sapiehy, przeniesiony do Centrali Caritas w Krakowie. Ks. prof. Klawek był wówczas wykładowcą na UJ. Gdy w 1950 r. ówczesne władze planowały zlikwidować Caritas, było wiadomo, że będą represje. Ks. Klawek dowiedział się o zbliżających się aresztowaniach i ostrzegł ojca. Potem, gdy moja mama została sama z trójką dzieci, to ks. Klawek udzielał jej wsparcia. Gdy wspominam przeszłość mojej rodziny, uświadamiam sobie, że ks. prał. Klawek był zawsze obecny w naszym życiu i w ważnych dla nas chwilach.

– Z Pani wspomnień wynika, że ks. Aleksy Klawek – biblista, profesor Uniwersytetu Lwowskiego i Jagiellońskiego, członek Polskiej Akademii Umiejętności był także cenionym duszpasterzem akademickim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Bardzo interesował się statusem społecznym studentów, ich sytuacją materialną i zdrowotną. We Lwowie był inicjatorem budowy akademików, fundowania stypendiów, obiadów. Zabiegał o pomoc studentom, którzy nie mieli wsparcia finansowego ze strony rodzin. Uważał jednak, że sama pomoc materialna nie wystarczy, dlatego inicjował powstawanie kółek dyskusyjnych, proponował wykłady organizowane poza uczelnią, aby wspomagać także kształtowanie chrześcijańskich postaw wśród studentów.

– Właściwie nieznane jest zaangażowanie ks. Klawka w tajne nauczanie.

– Te fakty znam z przekazu moich rodziców, którzy opowiadali, że w październiku 1941 r. ks. Aleksy został uwięziony w Rogoźnie przez okupantów i umieszczony w Forcie VII, jednym z najcięższych niemieckich obozów koncentracyjnych. Po zwolnieniu z obozu, w listopadzie ks. Aleksy trafił do diecezji tarnowskiej, gdzie mieszkał na plebaniach lub w domach zakonnych. Prowadził w miejscach pobytu tajne nauczanie, pomagając swoim podopiecznym ukończyć gimnazjum. Biegle władał wieloma językami. Szczególnie cenna była jego znajomość łaciny i greki – te przedmioty były w programie gimnazjów, a ks. Klawek mógł tych języków uczyć.

– Skąd zaangażowanie (w 1961 r.) księdza profesora w otwarcie Muzeum Żydowskiego Miasta Krakowa?

Reklama

– To wynikało z jego profesji. Ksiądz znał języki i kulturę Bliskiego Wschodu. W 1934 r. zorganizował naukową podróż do Ziemi Świętej. Żywo interesował się zwyczajami Izraelitów, co wynikało także z sumiennego podejścia do tłumaczeń i interpretacji Biblii – zawsze chciał wszystko zobaczyć, poznać osobiście, aby uniknąć błędnych interpretacji. Jego wiedza, kompetencje były znane i cenione w świecie naukowym. Niejednokrotnie przychodziłam do księdza profesora z listem od rodziców, a ks. Aleksy otwierał drzwi i mówił: „Dziecko, poczekaj chwileczkę, bo tu przyjechał właśnie pan profesor z Kalifornii, ja w tej chwili mam ważne posiedzenie...”. Ludzie z całego świata prosili ks. prof. Klawka o pomoc w tłumaczeniu czy interpretacji konkretnych tekstów.

– Dlaczego warto pamiętać tego kapłana, naukowca, duszpasterza i wychowawcę?

– Dziś często negatywnie ocenia się Kościół i kapłanów. Upowszechnia się twierdzenie, że księża mają złe intencje, przypisuje się im brzydkie cechy, a ja nie spotkałam kapłana, którego zachowanie byłoby naganne. Równocześnie zapomina się o duchownych, takich jak ks. Aleksy Klawek – starannie wykształconnych, solidnie przygotowanych do pracy, posiadających ogromną wiedzę, autorytetów rangi światowej w swych dziedzinach. Ksiądz profesor był kapłanem bardzo wymagającym od siebie, niesłychanie prostolinijnym, zawsze dążącym do porozumienia. Uważał, że z każdym można wejść w dialog; wypracować wspólne stanowisko albo przynajmniej się o to starać. Nigdy nie mówił źle o ludziach, nawet o tych z jemu wrogich środowisk. Nikogo nie obrażał, nie potępiał. Chyba właśnie ta postawa zjednywała mu wszędzie przyjaciół, a miał ich nie tylko wśród księży, biblistów, ale też w gronie filozofów, polonistów czy prawników. Warto przypomnieć, że Jan Paweł II wymieniał księdza profesora jako człowieka, który wpłynął na jego rozwój. Przy okazji Kongresu Biblistów w Wagrowcu w 1973 r. udał się na grób ks. Aleksego. Czy wolno nam zapominać o takich kapłanach? A jest jeszcze jeden powód. Powiedziałabym, że myśl prekursorska...

– Czyli?

Reklama

– Ks. prof. Klawek przekonywał, iż kobiety powinny się kształcić. Uważał, że się znakomicie sprawdzają w pracy zawodowej. A gdy słyszał, że wykształcenie nie jest im potrzebne, bo przecież i tak zajmą się domem i dziećmi, to mocno się denerwował. W dyskusjach na te tematy zaznaczał, że tym bardziej powinny być wykształcone, bo będzie to wielka korzyść dla ich rodzin i społeczeństwa.

– Pani Profesor, co zostało dziś, 50 lat po śmierci ks. prof. Klawka?

– Myślę, że erudycja, nowe spojrzenie, żyją w jego licznych publikacjach. Był przecież wykładowcą, członkiem PAU, a jego pisma pozostały i są cenne dla kolejnych pokoleń naukowców. Na pewno żyje w pamięci swych studentów i nie tylko. Ks. Robert Zimny napisał kronikę życia księdza profesora: „Całe życie z Biblią”. Jest i wierszowane wspomnienie napisane przez ks. kan. Nowaka z Rogoźna, ale przede wszystkim pozostała Biblia Poznańska. To wielkie dzieło! Ksiądz profesor włożył w nie wiele pracy, był w nie przez lata zaangażowany. Czy wolno nam o takich Polakach zapominać?

2019-11-26 12:50

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Więcej niż sprawiedliwość

Pamiętam dobrze ten wieczór, albo raczej noc, gdy po prawie trzygodzinnej jeździe do Warszawy zaparkowaliśmy przed szpitalem. Szok i ból to wszystko, co wtedy czułam. W myślach tliło się ciche pytanie: Boże, gdzie Twoje Miłosierdzie...

Kiedy miałam kilkanaście lat, pierwszy raz czytałam „Dzienniczek” s. Faustyny i encyklikę o miłosierdziu Boga, napisaną przez naszego kochanego Jana Pawła II. Byłam wtedy jeszcze w liceum. Jednak wtedy, przed ponad dwoma laty, niewiele z tego wszystkiego miałam w głowie. Pamiętam, że w czasie tej męczącej podróży samochodem nawet nie potrafiłam się modlić, całą uwagę skupiałam na tym, by jakoś przetrwać narastającą lawinowo migrenę i nie czuć żalu...
CZYTAJ DALEJ

Papież wyraził zgodę na publikację tego wywiadu dopiero po jego śmierci

2025-04-24 18:00

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Monika Książek

Niepublikowane wcześniej nagranie audio wywiadu z papieżem Franciszkiem zostało wyemitowane przez kanał telewizyjny Telenoche w jego rodzinnej Argentynie po śmierci papieża. Franciszek opowiada w nim o swoim zdrowiu psychicznym, nawykach związanych ze snem i konsultacjach z psychiatrą w czasach argentyńskiej dyktatury wojskowej. Wywiad został przeprowadzony przez argentyńskiego dziennikarza i lekarza Nelsona Castro w 2019 roku w ramach pracy nad książką o zdrowiu papieży. Franciszek zastrzegł jednak, że wywiad może zostać wyemitowany dopiero po jego śmierci. Castro opublikował fragmenty wywiadu w argentyńskiej gazecie w 2021 roku.

Podziel się cytatem Franciszek przypomniał, jak pierwsze oznaki możliwego wyboru dotarły do niego podczas konklawe, kiedy niektórzy kardynałowie zaczęli zadawać mu konkretne pytania. Mimo to „dobrze spał podczas sjesty”, odmawiał różaniec i był w stanie wewnętrznego spokoju. Po jego wyborze, kardynał Cláudio Hummes szepnął mu do ucha: „Nie zapominaj o biednych” - moment, który zainspirował go do wybrania imienia Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: podano trasę konduktu pogrzebowego papieża

2025-04-25 10:48

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/Art Service

Bazylika Santa Maria Maggiore

Bazylika Santa Maria Maggiore

Sześć kilometrów będzie liczyła trasa konduktu pogrzebowego papieża Franciszka z Bazyliki św. Piotra do bazyliki Santa Maria Maggiore, gdzie zostanie pochowany - podały władze Rzymu.

Ostatnia podróż papieża Franciszka z placu św. Piotra do Bazyliki Santa Maria Maggiore będzie miała sześć kilometrów długości i po raz kolejny, tak jak miało to miejsce przez dwanaście lat jego pontyfikatu, będzie mu towarzyszył lud Boży, który będzie mógł go oglądać zza barier.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję