Reklama

Niedziela Lubelska

W trosce o młodych

Dom Fundacji Jana Pawła II w Lublinie od 25 lat jest bezpieczną przystanią dla studentów ze Wschodu

Niedziela lubelska 43/2019, str. 1, 4

[ TEMATY ]

fundacja

młodzież

Tomasz Koryszko/KUL

Uczestnicy jubileuszowego spotkania

Uczestnicy jubileuszowego spotkania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea powołania fundacji, której głównym zadaniem jest budowanie mostów między Wschodem a Zachodem, zrodziła się w sercu Ojca Świętego Jana Pawła II na początku jego pontyfikatu. Już w październiku 1981 r. powstała watykańska jednostka, której pierwszym zdaniem była duszpasterska opieka nad pielgrzymami przybywającymi do Rzymu. Z czasem lista zadań fundacji powiększyła się, a wśród nich ważne miejsce zajęła troska o wychowanie i edukację młodzieży z krajów bloku komunistycznego Europy Środkowej i Wschodniej. Dzięki Ojcu Świętemu i ludziom dobrej woli, hojnie wspierającym działalność fundacji, młodzież z krajów byłego Związku Radzieckiego może ubiegać się o stypendia na naukę za granicą. Program został nazwany przez św. Jana Pawła II „najbardziej cennym dziełem fundacji”.

Dom w Lublinie

Wraz z rozwojem programu i wyborem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, zrodziła się potrzeba zbudowania domu dla stypendystów. Pozwolenie na budowę akademika w Lublinie fundacja otrzymała w 1992 r.; dwa lata później abp Szczepan Wesoły poświęcił nowy dom przy ul. Boczna Lubomelskiej. Szybka budowa pod kierunkiem ks. prof. Mariana Radwana, pomysłodawcy programu stypendialnego, była możliwa dzięki wsparciu ofiarodawców, a szczególnie fundacji Connelly z Filadelfii i Polonii amerykańskiej. Duszpasterską opiekę nad studentami od początku sprawują księża sercanie; obecnie dyrektorem domu jest ks. Jan Strzałka SCJ.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ciągu 25 lat przez akademik przewinęło się ok. tysiąc osób z Białorusi, Bułgarii, Czech, Estonii, Gruzji, Kazachstanu, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rosji, Rumunii, Słowacji, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu. Wśród byłych stypendystów jest 3 profesorów, 83 doktorów, 110 licencjuszy i 565 magistrów. Dwóch podopiecznych fundacji zostało biskupami. Większość absolwentów KUL wraca do krajów rodzinnych i pracuje w instytucjach państwowych i kościelnych, stając się ambasadorami tych ideałów, którym służy dom i Fundacja Jana Pawła II. W tym roku akademickim przyznano 145 stypendiów, z czego ponad 100 studentów wybrało studia dzienne w Lublinie.

Reklama

Czas wdzięczności

W sobotę 19 października społeczność Domu Fundacji Jana Pawła II wraz z zaproszonymi gośćmi przeżywała uroczystości jubileuszowe. Spotkanie rozpoczęła Msza św. w kaplicy pw. Świętych Cyryla i Metodego pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza. Wraz z sekretarzem św. Jana Pawła II Eucharystię sprawowali: prymas senior abp Józef Kowalczyk, abp Stanisław Budzik, bp Artur Miziński, bp Ryszard Karpiński, bp Józef Staniewski z Białorusi i o. Krzysztof Wieliczko, administrator Fundacji Jana Pawła II w Rzymie.

– Pośród wielu form rozległej działalności Ojca Świętego Jana Pawła II jednym z jej owoców jest ten dom, wyrosły z troski o młodych z Europy Środkowej i Wschodniej oraz z innych krajów byłego Związku Radzieckiego. Jan Paweł II zdawał sobie sprawę, że po odzyskaniu wolności i suwerenności nasze kraje będą potrzebować kompetentnych młodych chrześcijan, którzy po zdobyciu wykształcenia zaangażują się w życie religijne, zawodowe, społeczne i polityczne w ojczyźnie. Z tej wizji wyrósł w 1990 r. program funduszu stypendialnego dla młodych – podkreślał kard. Stanisław Dziwisz. – Wielkie zasługi na tym polu ma ks. prof. Marian Radwan, który już wcześniej poznał sytuację Kościoła na Wschodzie i dostrzegł problem oraz szanse zainwestowania w edukację młodych, i zasygnalizował to Ojcu Świętemu. Jan Paweł II okazał się bardzo hojny, bo był głęboko przekonany o słuszności i zbawiennych owocach inicjatywy. Daję temu świadectwo, bo mogłem również mieć pewien udział w tym dobrym dziele – mówił Ksiądz Kardynał.

Dziedzictwo Jana Pawła II

W homilii kard. Stanisław Dziwisz wskazywał, że pontyfikat Jana Pawła II stanowi prawdziwą skarbnicę wiedzy i prawdy o Bogu i człowieku, a także jest źródłem inspiracji dla chrześcijańskiego życia i służby we współczesnym Kościele i świecie. – Jan Paweł II udawał się do najdalszych zakątków świata, aby głosić Dobrą Nowinę, przywracać ludziom nadzieję, zachęcać do budowania cywilizacji miłości. Jego nauczanie nie powinno pozostać w bibliotekach, ale realnie wpływać na świadomość oraz na kształt życia obecnego pokolenia i następnych pokoleń uczennic i uczniów Jezusa Chrystusa – podkreślał.

Reklama

Sekretarz Ojca Świętego przywołał papieskie zasługi w obaleniu totalitarnej ideologii i systemu komunistycznego, a także wskazał na jego duszpasterskie zainteresowanie młodzieżą. – Już w dniu inauguracji pontyfikatu nawiązał żywy kontakt z młodymi, nazywając ich nadzieją Kościoła i swoją nadzieją. Młodzi odpowiedzieli mu z entuzjazmem, bo chcieli mieć i znaleźli w nim ojca, doświadczonego przewodnika na drogach wiary we współczesnym świecie. Jan Paweł II imponował młodym autentycznością swego życia i służby. Stawiał im wysoką poprzeczkę, bo jeszcze wyżej ustawiał ją dla siebie – mówił Ksiądz Kardynał. Jak podkreślał, trwałym owocem i dziedzictwem pontyfikatu Jana Pawła II jest duszpasterstwo młodych w dzisiejszym Kościele, podjęte przez jego następców.

Żywy pomnik

W drugiej części jubileuszowego spotkania, które odbyło się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, rektor ks. prof. Antoni Dębiński wręczył medale 100-lecia KUL Ewie Bednarkiewicz, członkini Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II, prezes Towarzystwa Przyjaciół Fundacji w Warszawie, organizującej wraz z Instytutem Jana Pawła II KUL sesje naukowych na temat życia i świętości Jana Pawła II, oraz ks. prof. Marianowi Radwanowi, historykowi i wieloletniemu pracownikowi KUL, dyrektorowi Polskiego Instytutu Chrześcijaństwa w Rzymie oraz twórcy programu stypendialnego fundacji. – Jubileusz to doskonała okazja, aby wspólnie cieszyć się i dziękować za tę wspaniałą inicjatywę, która pozwoliła setkom studentów ze Wschodu ukończyć studia na KUL. Fundacja Jana Pawła II to nie tylko przejaw spuścizny materialnej i duchowej naszego wielkiego Profesora, Karola Wojtyły, św. Jana Pawła II, ale to wciąż rosnący żywy pomnik Papieża Polaka – mówił Ksiądz Rektor. – Zasiana w naszych sercach przez Pana Boga miłość została wzbudzona do działania przez Papieża Polaka. Fundamentem działania Fundacji Jana Pawła II jest miłość, którą on w nas zaszczepił – podkreślała E. Bednarkiewicz.

2019-10-22 13:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik do młodych: zależność od Boga jest prawdziwą niezależnością człowieka

[ TEMATY ]

Lublin

abp Stanisław Budzik

młodzież

episkopat.pl

Nie jest łatwo odróżnić głosu Boga od głosu tego świata. Uda się to jedynie temu, kto w codziennym zabieganiu i stresie znajdzie moment, by w ciszy stanąć sam na sam z Nim - powiedział abp Stanisław Budzik podczas mszy dla uczestników Spotkania Młodych Archidiecezji Lubelskiej w Garbowie. Przez cztery dni lubelska młodzież weźmie udział w spotkaniach, warsztatach, koncertach i wspólnej modlitwie.

W homilii abp Budzik mówił o najważniejszym pytaniu, jakie powinien zadawać sobie każdy młody człowiek – o źródło prawdziwej miłości. Zwrócił uwagę, że ten, kto nie otwiera się z miłością na bliźniego, którego widzi, ten nie będzie potrafił rzeczywiście otworzyć się na Boga, który jest niewidzialny. - Bóg jest dawcą wszelkiej miłości. Nie da się zbudować trwałej miłości między ludźmi bez Boga – tłumaczył hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję