Reklama

Głos z Torunia

Pamięci nie można zakopać

Raciniewo, mała wieś niedaleko Unisławia. Z miejscowego lasu w 1966 r. pobierano piasek do budowy pobliskiej linii kolejowej. Przypadkowe odkrycie szczątków Polaków pomordowanych w 1939 r. spowodowało powrót do wspomnień o tragicznych wydarzeniach z początków II wojny światowej

Niedziela toruńska 41/2019, str. 6

[ TEMATY ]

historia

Aleksandra Wojdyło

Pamięć kolejnych pokoleń o ofiarach zbrodni wciąż trwa

Pamięć kolejnych pokoleń o ofiarach zbrodni wciąż trwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według badań historyków w pierwszych miesiącach wojny w 400 miejscach na terenie obecnego województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego Niemcy wymordowali ok. 30-40 tys. polskiej inteligencji, elity kulturalnej, politycznej i religijnej. Bojówkarze z miejscowego Selbstchutzu, nadzorowani przez SS, wskazywali aktywnych Polaków, patriotów, posiadaczy ziemskich, których Niemcy rozstrzeliwali. Tak było i w tym przypadku. Mieszkańcy Unisławia i okolicznych wsi, wywiezieni do lasu, zamordowani tylko dlatego, że byli Polakami, zakopani w dołach śmierci, aby zatrzeć ślady.

Pamięć trwa

Dokładnej liczby ani personaliów osób nie jesteśmy w stanie określić. Po ekshumacji w 1967 r. szczątki zamordowanych w raciniewskim lesie złożono do zbiorowej mogiły i postawiono kamień z tablicą upamiętniającą nieznanych patriotów. W ubiegłym roku grudki ziemi pobrane z tego miejsca zostały wmurowane w toruński pomnik Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939. Przez wiele lat strażniczką pamięci o tym miejscu była Wanda Boroń. – Pamięć kolejnego pokolenia trwa. Pamięć o bezimiennych ofiarach zamordowanych przez niemieckiego okupanta to żywa lekcja historii dla młodzieży. Podtrzymanie tradycji corocznych obchodów jest ważne dla mieszkańców gminy Unisław – podkreślił Marcin Kalkowski, organizator uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zasłuchani

Reklama

Obchody dnia pamięci o pomordowanych w Raciniewie odbyły się 29 września. Przy wojskowym ceremoniale, z udziałem licznych pocztów sztandarowych, przedstawicieli władz, harcerzy i mieszkańców ks. kan. Marek Linowiecki, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja w Unisławiu, odprawił Mszę św. w intencji wszystkich ofiar II wojny światowej oraz za bohaterów, którzy wywalczyli nam wolność.

Kiedy ks. Sławomir Tykarski rozpoczynał głosić homilię, szum kołyszących się na wietrze koron drzew cichł, jakby drzewa, niemi świadkowie tragicznych wydarzeń sprzed 80 lat, chciały wsłuchać się w słowa płynące głęboko z serca. – Obrona naszych granic, oddawanie życia za orzełka na czapce wojskowej, za rodziny i domostwa, honor i tożsamość narodową, poświęcenie własnej krwi w obronie Polski i Polaków – to tylko niektóre przejawy bohaterskiej postawy miłości do Ojczyzny. Nasza obecność jest przejawem pamięci o przodkach, którzy ofiarnie, aż do utraty życia złożyli swoje wysiłki na ołtarzu Ojczyzny – mówił kaznodzieja. Przypomniał o różnych miejscach kaźni Polaków na Pomorzu jesienią 1939 r. – W takich miejscach jak to mogą tylko brzmieć słowa: Chwała bohaterom! Jeszcze Polska nie zginęła! – przypominał. Wezwał do życia w zgodzie z cnotą miłości Ojczyzny i dumy z bycia córkami i synami tej ziemi: – Ojczyzna to historia bohaterskich zrywów, ludzi mądrych i mocnych, bogactwo kultury, wiara i język ojczysty. Poznawajmy przodków i bohaterów, walczmy o wiarę.

Niech się Polska przyśni tobie

Na koniec kapłan przypomniał, że wolność jest darem i zadaniem. Aby móc je dobrze zrealizować, potrzebna jest mądrość umysłu i osobiste zaangażowanie. Ks. kan. Linowiecki odczytał listy bp. Wiesława Śmigla oraz bp. Józefa Guzdka skierowane do uczestników uroczystości. Przedstawiciele władz w swoich wystąpieniach podkreślali rolę pamięci w historii narodu polskiego, podziękowali też opiekunom tego miejsca.

Po odczytaniu apelu pamięci ciszę modlitwy i zadumy rozerwała salwa honorowa na cześć bohaterów. Długo jeszcze niesiona leśnym echem brzmiała w uszach melodia „Śpij kolego, w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni tobie”, która pobiegła pomiędzy szumiącymi nad mogiłą drzewami wysoko, do nieba i Pana Boga. Niech On da im wieczne szczęście w niebie za wierną służbę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

2019-10-08 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Wincenty Kuras zapomniany bohater

Czerwiec 1942 r. Michalita ks. Wincenty Kuras, który w czasie II wojny światowej ukrywał sześciu Żydów został aresztowany i zamordowany. Jeden z jego oprawców – białoruski policjant Stanisław Ciuńczyk, chwalił się przy różnych okazjach tym, że osobiście dokonał mordu na ponad 40 katolickich księżach.

Dziadkowicze, tereny obecnej Białorusi (dawna siedziba gminy wiejskiej istniejąca w latach 1928-1939), były miejscem letniskowym, w którym chętnie wypoczywali turyści. Zgromadzenie św. Michała Archanioła, prowadziło tam placówkę wychowawczą: fundację hrabiny Heleny Jelskiej. Ta beztroska, niemalże sielska, miejscowość była w czasie wojny świadkiem okrutnego mordu. Wszystko za sprawą polskiego księdza, michality Wincentego Kurasa, który udzielił schronienia Żydom.
CZYTAJ DALEJ

Paryż: pierwsza Msza św. w odbudowanej katedrze Notre-Dame

2024-12-08 15:57

[ TEMATY ]

katedra Notre‑Dame

PAP

Arcybiskup Paryża Laurent Ulrich odprawił pierwszą Msza św. w odbudowanej katedrze Notre-Dame. Hierarcha dokonał również konsekracji nowego ołtarza w prezbiterium świątyni. „Wierzący i niewierzący, jesteście tu mile widziani, aby uczestniczyć w radości wierzących, którzy uwielbiają Boga” - powiedział w homilii.

Obecna była francuska para prezydencka: Emmanuel i Brigitte Macron, a także wielki książę Luksemburga Henryk z małżonką i przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach.
CZYTAJ DALEJ

W kwestii nauczania religii: Kościół nie chce niczego więcej niż tego, by respektowano prawo

2024-12-09 12:11

[ TEMATY ]

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

- Strona kościelna chce rozmawiać, jest otwarta na ustępstwa, przedstawia konkretne kompromisowe rozwiązania. Niestety ze strony MEN brakuje chęci wysłuchania jakichkolwiek innych opinii. Jest forsowanie swojego programu, z pominięciem prawa - mówi prof. Aneta Rayzacher-Majewska, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP. W rozmowie z KAI prof. Rayzacher-Majewska wskazuje na przyczyny impasu w rozmowach miedzy stroną kościelną a rządową w ramach Podkomisji ds. religii w szkole. Zwraca również uwagę na problemy i trudności, które w związku z polityką MEN mogą dotknąć katechetów.

Maria Czerska (KAI): Rozmowy między stroną rządową i kościelną w ramach Podkomisji ds. religii w szkole znalazły się w impasie. Z czego, Pani zdaniem, to wynika?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję