Inicjatorem reaktywacji marszu była Komisja Kultury Rady Miejskiej, a gospodarzem burmistrz Leszek Włodarski. W spotkaniu wziął udział proboszcz rzymskokatolickiej parafii pw. św. Marii Magdaleny ks. kan. Janusz Rzeźnik. Szkice historyczne o wyznawcach judaizmu i obrządku wschodniosłowiańskim w Łęcznej przedstawili dr J. Ewa Leśniewska i dr Grzegorz J. Pelica. Z kolei Julia Domańska i Patrycja Zasada zaprezentowały oracje pt. „Sądny listopad” i „Jakub N. Onanow”. Z przesłaniem do uczestników spotkania zwrócił się, związany osobistymi więzami z Lubelszczyzną, muzułmański imam Mahmud Taha Żuk. Przypomniał on, że wszystkich łączy „wiara w Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba”. Krajobraz kulturowy Łęcznej i jej okolic tworzyli przez 6 wieków katolicy różnych rytów, prawosławni, Ormianie, Karaimi i Żydzi.
– Jako pokolenie, które doświadcza błogosławieństwa pokoju, ze współczuciem i grozą spoglądamy w mroczną przeszłość II wojny światowej. Pochylamy się nad ofiarami Września 1939 r. i Holocaustu, który pochłonął także ponad tysiąc Łęcznian narodowości żydowskiej w ciągu jednej listopadowej doby 1942 r., a drugie tysiąc rozproszył bezpowrotnie po świecie i obozach zagłady – powiedział Włodarski. Psalm 133 oraz modlitwy za pomordowanych Żydów odmówił pochodzący z Izraela rabin Oriel Zarecki z synagogi im. Nożyków w Warszawie. Przedstawiciele Starostwa Powiatowego i burmistrz złożyli wiązanki kwiatów przy umieszczonej na dużej synagodze tablicy, upamiętniającej 1046 ofiar rzezi dokonanej na Żydach przez Niemców w listopadzie 1942 r. Milczącym świadkiem tamtych wydarzeń oraz pamiątką życia i kultury wyznawców judaizmu, którzy stanowili ponad połowę społeczności Łęcznej, są dwie synagogi. O małą władze samorządowe zadbały, gdy Warszawska Gmina Żydowska przekazała ją miastu kilkanaście lat temu. Duża synagoga popada w ruinę i wymaga pilnych prac remontowych.
Drugim motywem marszu była postać Jakuba Naumowicza Onanowa, światowej sławy rosyjskiego lekarza, pochodzenia ormiańskiego, który ratował miejscową ludność podczas epidemii cholery. Doktor Onanow zaraził się od swoich pacjentów; zmarł 25 września 1892 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu prawosławnym. Cmentarz, kryjący szczątki kilkunastu pokoleń Łęcznian obrządku wschodniego, funkcjonował od XV do XX wieku. Został sprofanowany przez wybudowanie zajazdu w latach 70 XX wieku; po kilkunastu latach funkcjonowania, także jako siedziba Starostwa Powiatowego, budynek uległ zniszczeniu wskutek uderzenia pioruna. Tu pod przycmentarnym krzyżem złożono kwiaty i zapalono świece. Prawosławnym modlitwom przewodniczył ks. Jerzy Łukaszewicz, reprezentujący arcybiskupa prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu