Reklama

Wiadomości

Spełniają swoje pasje

Emerytura nie oznacza nudy. Seniorzy się cieszą, że mają czas na fizyczne aktywności, podróże czy zdobywanie wiedzy na uniwersytetach trzeciego wieku

Niedziela Ogólnopolska 41/2019, str. 44-45

[ TEMATY ]

pasja

Magdalena Wojtak/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Sadowska ma 68 lat. Po pięćdziesiątce ukończyła kurs nurkowania, jeździ na nartach i konno, po mieście porusza się rowerem. – Gdy przeszłam na emeryturę, znalazłam wreszcie czas na realizowanie swoich pasji – opowiada. Uwielbia podróżowanie. Była m.in. na Kubie, w Peru czy w Wenezueli. Ostatnio pojechała do Gruzji. Odwiedziła także Chiny, Japonię i Nową Zelandię. – Zaplanowałam sobie, żeby odwiedzić wszystkie kontynenty. I się udało – wyznaje. Sama jeździ samochodem i zwiedza polskie miasta. Nie brakuje jej odwagi w uprawianiu ekstremalnych sportów, takich jak narty wodne, latanie szybowcem, paralotnią czy helikopterem. Pani Maria należy do Stowarzyszenia Kreatywnych Seniorów „Ruch i Zdrowie”, które od siedmiu lat organizuje aktywny sposób spędzania czasu paniom i panom na emeryturze.

Aktywni seniorzy

Do SKS-u „Ruch i Zdrowie” należy ok. trzystu osób. Najstarsza z nich ma 87 lat. Organizacja promuje wśród seniorów zdrowy styl życia i aktywność fizyczną. Jej członkowie wiedzą, że ruch to zdrowie. Nie tylko poprawia kondycję, ale także spowalnia proces starzenia się. – Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Seniorzy biorą udział w zajęciach gimnastycznych, tanecznych, wycieczkach rowerowych, pieszych spacerach z kijkami (nordic walking – przyp. red.), wychodzą także na basen – wylicza Agnieszka Łochowska, prezes stowarzyszenia, którego siedziba znajduje się na warszawskim Ursynowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do biura SKS-u ciągle ktoś przychodzi – zarówno członkowie stowarzyszenia, jak i osoby, które chcą dołączyć do tej organizacji. Jedni zapisują się na pożegnanie lata, inni na grzybobranie. Największą popularnością cieszą się wycieczki. – Gdy organizowaliśmy wyjazd do Niemiec, kolejka seniorów, którzy chcieli się zapisać na wycieczkę, była taka jak do lekarza. Od rana czekano na zapisy – opowiada Janina Gębarska, wiceprezes stowarzyszenia. Seniorzy chętnie biorą udział w jednodniowych wyjazdach oraz dłuższych wycieczkach, np. w Bieszczady. Integrują się także podczas kuligów czy gry w kręgle.

Pomysł powołania SKS-u zrodził się w gronie słuchaczek uniwersytetów trzeciego wieku, wśród których była Agnieszka Łochowska. – Spędzanie emerytury przed telewizorem nie wchodziło w grę. Nie wystarczyło nam uczestniczenie w zajęciach intelektualnych, dlatego postanowiłyśmy postawić na aktywność fizyczną – mówi pani prezes.

Nauka na emeryturze

Jest wiele organizacji zrzeszających seniorów. Niemal w każdej większej miejscowości znajdują się kluby seniora oraz miejsca, w których emeryci spotykają się na różnych aktywnościach. Dla seniorów organizowane są też wspomniane uniwersytety trzeciego wieku.

Zarówno w dużych miastach, jak i w małych miejscowościach proponuje się seniorom ciekawy i bogaty program wykładów, seminariów, nauki języków obcych oraz twórcze i aktywne zajęcia. Janina Gębarska była słuchaczką dwóch uniwersytetów trzeciego wieku przy warszawskich uczelniach. Na jeden z nich początkowo się nie dostała z powodu zbyt dużej liczby chętnych. Wpisano ją na listę rezerwową. Zaczęła więc uczęszczać na inny UTW. W tym czasie otrzymała telefon z informacją o tym, że zwolniły się miejsca na tym pierwszym. Postanowiła się kształcić na dwóch UTW. – Zapisałam się, dlatego że uwielbiam tańczyć. Uczyłam się także języków angielskiego i włoskiego – opowiada.

Reklama

Uniwersytety trzeciego wieku powstają przy wyższych uczelniach, miejskich ośrodkach społecznych czy domach kultury. Są także takie, które należą do organizacji pozarządowych. Podstawowym źródłem ich finansowania są wpłaty za czesne w różnej wysokości. Niektórzy seniorzy kształcą się przez rok. Są też tacy, którzy na zajęcia uczęszczają kilka lat.

Senioralny Poznań

Wykładowca UTW Piotr Czerwiński w rozmowie z „Niedzielą” podkreśla, że seniorzy wykazują się na zajęciach dużym zaangażowaniem. – Zależy im na tym, aby uczestniczyć w wykładach, zadają pytania, czytają dodatkowe lektury. Między słuchaczami nawiązują się przyjaźnie – mówi.

Obok uniwersytetów trzeciego wieku popularnością cieszą się także kursy, szkolenia proponowane przez instytucje i organizacje pozarządowe, na których kształcą się zarówno starsi, jak i młodsi. – Zawsze jest dobry moment na rozpoczęcie nauki czegoś nowego, niezależnie od wieku – mówi Anna Szwak z Centrum Inicjatyw Senioralnych w Poznaniu. To jedna z pierwszych w Polsce miejskich jednostek wychodzących naprzeciw osobom, które ukończyły 60. rok życia. Zachęca seniorów do spędzania czasu w twórczy i aktywny sposób. Na jesieni w Poznaniu organizowany jest po raz kolejny cykl wykładów, warsztatów, koncertów i różnych wydarzeń dedykowanych seniorom pod hasłem „Senioralni. Poznań”. Częścią wydarzenia będą również targi „VIVA SENIORZY!”, które odbędą się w dniach 25-26 października na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jak co roku nie zabraknie spotkań edukacyjnych, sportowych czy kulinarnych.

Działalność dla innych

Nie wszyscy jednak zadowalają się zdobywaniem wiedzy czy fizyczną aktywnością. Wielu seniorów angażuje się w wolontariat i społeczne inicjatywy. Hanna Nowakowska jest prezesem Fundacji na Rzecz Kobiet JA KOBIETA. Zajmuje się m.in. administrowaniem strony internetowej tej organizacji, która zrzesza kobiety po pięćdziesiątce. – Internet daje nam wiele możliwości. Na portalu wymieniamy się różnymi poradami na temat zdrowia, kultury czy wypalenia zawodowego, prowadzimy blogi, publikujemy również twórczość literacką pań – wylicza Hanna Nowakowska, która aktywnie działa również w Fundacji Cultura Memoriae, zajmującej się upowszechnianiem polskiej historii i kultury. Pani Hanna angażuje się w działalność na rzecz weteranów walk o niepodległość. Doskonale rozumie dramatyczne losy kombatantów związanych z II wojną światową, podczas której jej bliscy trafili do niemieckich obozów koncentracyjnych. – Mam wrażliwość historyczną i empatię w stosunku do kombatantów. Czuję wobec nich swoistą misję. Wiem, że bez naszej pomocy w wielu obszarach nie są w stanie sobie poradzić – wyznaje. Jej zdaniem, bez względu na to, na jakim etapie życia jesteśmy, nasze zaangażowanie w różne sprawy powinno służyć innym. Ważne jest dla niej również budowanie międzypokoleniowych więzi. W klubie jednej ze spółdzielni mieszkaniowych, do którego należy, uczestniczyła wspólnie z dziećmi i innymi seniorami w malowaniu obrazów. – Nawet gdy nie mam zajęcia, zawsze coś sobie znajdę. Zostałam obdarzona talentami, których nie chcę zmarnować. Póki starcza sił, angażuję się w różną działalność społeczną, która nadaje sens mojemu życiu – mówi Hanna Nowakowska. Dodaje, że warto na emeryturze wykorzystać swoje umiejętności i doświadczenie.

2019-10-08 14:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojazdami opowiadam historię

Niedziela łódzka 17/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

rozmowa

pasja

Anna Skopińska

Jacek Kopczyński przy sprowadzonej z Norwegii tankietce

Jacek Kopczyński przy sprowadzonej
z Norwegii tankietce

Z Jackiem Kopczyńskim, łódzkim pasjonatem, miłośnikiem historii i pojazdów, którego imponująca kolekcja znajduje się w Boczkach koło Szadku, odznaczonym przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Srebrnym Krzyżem Zasługi, rozmawia Anna Skopińska

ANNA SKOPIŃSKA: – Z tego, co tu zgromadzone, co odrestaurowane i co czeka jeszcze na naprawę, widać, że jest Pan wielkim pasjonatem starych pojazdów... Długo trwa ta fascynacja?
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

Starają się modlić i wzrastać w wierze

2024-12-09 10:41

[ TEMATY ]

Akademia Dojrzewania

Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej

Archiwum ks. Pawła Grzesiaka

W adwentowej edycji Akademii Dojrzewania wzięło udział 70 uczestników i 8 animatorów

W adwentowej edycji Akademii Dojrzewania wzięło udział 70 uczestników i 8 animatorów

„W oczekiwaniu na Miłość” – pod takim hasłem w Domu Rekolekcyjnym w Rokitnie odbyły się rekolekcje dla dziewcząt i chłopców w ramach tzw. „Akademii Dojrzewania”. I tym razem frekwencja dopisała!

Akademia Dojrzewania to rekolekcje koedukacyjne dla młodzieży od 7 klasy szkoły podstawowej. Edycję adwentową, która odbyła się w dniach 6 do 8 grudnia w Domu Rekolekcyjnym przy sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, poprowadził paulista o. Bogusław Laskowski SSP, dyrektor młodzieżowego Domu Rekolekcyjnego w Masłońskich. - Bardzo się cieszę, że mogę być w Rokitnie z młodzieżą, na zaproszenie tutejszego duszpasterstwa młodzieży. Hasło rekolekcji brzmi: "W oczekiwaniu na Miłość". Chcę w czasie tych rekolekcji szczególnie przedstawić osobę Pana Boga jako tego, który jest Miłością. I oczywiście odwołać się do przekazania miłości, aby miłować Pana Boga swego oraz swego bliźniego, a także siebie samego – powiedział rekolekcjonista. - Myślę, że w dzisiejszych czasach młodzież często nie okazuje sobie żadnych przejawów miłości, a nawet wrażliwości. Dlatego te rekolekcje mają być pogłębieniem mojej relacji do Pana Boga jako miłości, aby później innym tę miłość dawać – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję