Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bokser z różańcem

Niedziela bielsko-żywiecka 40/2019, str. 6

[ TEMATY ]

urodziny

twitter bp. P. Gregera

Marian Kasprzyk podczas procesji z darami

Marian Kasprzyk podczas procesji z darami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoje 80. urodziny, 22 września, świętował Mszą św. Marian Kasprzyk, mistrz olimpijski z Tokio z 1964 r. Liturgii w kościele św. Małgorzaty w Bielsku-Białej Kamienicy przewodniczył bp Piotr Greger. Wskazując na Jubilata, hierarcha podkreślił jego religijne oddania oraz żywe przywiązanie do modlitwy różańcowej. – Ten różaniec otrzymałem od niego. Bo pan Marian nie tylko się na różańcu modli, lecz także różańce wykonuje własnoręcznie. Ten jest szczególny. Każda dziesiątka jest w innym kolorze. To są kolory kółek olimpijskich. Chcę podziękować i za ten różaniec, i za świadectwo. Za to, że jesteś dla nas przykładem, że będąc kimś wielkim, mistrzem olimpijskim, pokazujesz, że można być mężczyzną takim, jak poleca św. Paweł: modlącym się, niewstydzącym się swojej wiary – mówił w kazaniu bp P. Greger. Specjalnie dla Jubilata wystąpił w kościele zespół regionalny Grodźczanie z Grodźca Śląskiego, który – oprócz złożenia tradycyjnych życzeń – namówił go jeszcze do wspólnego śpiewania. Kilka godzin później Marian Kasprzyk wziął udział w poświęconym mu benefisie w hali sportowej przy ul. Widok. W trakcie jego trwania odbyła się gala bokserska, podczas której stoczono 13 pojedynków. Ich organizatorem był Bielski Klub Bokserski „Beskidy”. Dodatkowo tydzień temu bielski magistrat na bulwarach straceńskich uczcił Mariana Kasprzyka dedykowaną mu tablicą, która jest częścią instalacji honorującej wszystkich beskidzkich olimpijczyków. Warto dodać, że decyzją boksera, jego złoty medal z 1964 r. trafił na Jasną Górę jako wotum dla Matki Bożej.

Marian Kasprzyk oprócz tytułu mistrza olimpijskiego ma na swoim koncie brąz na IO w Rzymie w 1960 r. oraz na Mistrzostwach Europy w Belgradzie w 1961 r. W swojej karierze stoczył 270 walk, z których 232 wygrał, 10 zremisował i 28 przegrał. Bronił m.in. barw klubu BBTS Bielsko-Biała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-10-01 13:55

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najstarszy żołnierz Wojska Polskiego płk. Kazimierz Klimczak obchodzi 109. urodziny

[ TEMATY ]

urodziny

Rafał Zambrzycki/Kancelaria Sejmu/sejm.gov.pl

W środę 109. urodziny obchodzi płk Kazimierz Klimczak, najstarszy żyjący uczestnik Powstania Warszawskiego. „Panie Kazimierzu, w dniu 109. urodzin proszę przyjąć podziękowania za Pana służbę i życzenia 200 lat w jak najlepszym zdrowiu!” – napisali pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego.

Z okazji urodzin list z życzeniami przesłała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. „Był Pan świadkiem odrodzenia Rzeczypospolitej, wielkiego zwycięstwa roku 1920, jako żołnierz Wojska Polskiego brał udział w kampanii wrześniowej, a konspiracyjną działalność w Armii Krajowej zwieńczył heroicznym udziałem w Powstaniu Warszawskim” – przypomniała marszałek Sejmu. Dodała, że „Szron” dzielił wraz z innymi powstańcami oczekiwanie na odzyskanie utraconej w 1939 r. niepodległości i przez dekady „nosił niepodległościową tradycję w sercu, podobnie jak nakaz swojego dowódcy, by przekazać młodszym pokoleniom prawdę o wolnościowym zrywie, uczyć, czym jest patriotyzm, jakie głębokie wartości niesie dewiza +Bóg Honor Ojczyna+”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję