Reklama

Tygodnik

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a także e-maile są świadectwem głębokiego zaufania, którym darzą nas Czytelnicy. Dzielimy się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragnąc, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Aleksandry

Bon Ton

Szanowna Pani Aleksandro!

W zasadzie nie mam trudności w kontaktach z ludźmi, potrafię być otwarty, bywam rzeczowy i wyrażam się jasno. Tego wymaga zresztą moja praca – często muszę się spotykać z różnymi osobami i mam jakby wrodzoną łatwość, popartą pewną praktyką, nawiązywania znajomości i załatwiania spraw. Gorzej jest, gdy przenoszę to na grunt osobisty – wobec bliskich znajomych, krewnych i przyjaciół. Czasem nie akceptuję partnerów bliskich mi osób, nie potrafię wysłuchiwać po raz kolejny tych samych historii, śmiać się wciąż od nowa z tych samych, ciągle powtarzanych kawałów. Nie mogę być szczery w takich sytuacjach, bo mógłbym kogoś urazić, a tego naprawdę nie chcę. Po prostu – zależy mi na Z, choć nie „trawię” jego żony, lubię X, ale jej brata nie potrafię szanować itd., itp. Czy można jakoś temu zaradzić, aby i wilk był syty, i owca cała?
Mariusz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

No cóż, takie już jest życie, że nie możemy sobie wybierać otoczenia, które składałoby się z samych osób dla nas miłych i sympatycznych. Bo każdy ma swoje własne gusta i uważa za miłe dla siebie osoby, które niekoniecznie muszą się podobać nam. Cała sztuka współżycia z ludźmi polega na kulturze na co dzień, czyli tzw. savoir-vivrze – umieć (wiedzieć, jak) żyć. Tego uczono kiedyś w domach. Dzieci od małego wiedziały, że osoba starsza pierwsza wyciąga rękę do powitania i pierwsza rozpoczyna rozmowę; że przy stole nie wypada samemu rzucać się na jedzenie, tylko najpierw trzeba podać półmisek sąsiadce lub sąsiadowi; że przez drzwi trzeba przechodzić w określonej kolejności; że na imieniny zaprasza się z odpowiednim wyprzedzeniem; że określone okoliczności wymagają odpowiedniego stroju; że osoba, która telefonuje do nas, kończy rozmowę; że nie krytykuje się osób obecnych, a tym bardziej nieobecnych itd., itp. Takie niepisane zasady ułatwiały kontakty międzyludzkie, a czasem nawet pozwalały bliżej zidentyfikować osoby, z którymi się spotykaliśmy. To były takie małe testy świadczące o poziomie kultury danego człowieka. Teraz to się wszystko zatarło, pomieszało i tylko jeszcze niektóre kolorowe pisma opisują czasem zwyczaje arystokracji, ale jako coś, co jest obecnie najczęściej dziwaczne i śmieszne – choć po cichu jakby im tego zazdrościły. A przecież do każdego człowieka, bez względu na to, kim jest, powinniśmy podchodzić z szacunkiem, mówić prawdę, być grzecznym.

Dziękuję Panu za ten list – może odezwą się inni, którzy zechcieliby zabrać głos na ten temat. I którzy nie są zadowoleni z dzisiejszego poziomu kultury. Co można zmienić, a co warto zaakceptować? Jak coś zmienić, a czego zmienić już się nie da?

Aleksandra

2019-08-21 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcą korespondować

Mam 65 lat, jestem wdową. Cenię wartości chrześcijańskie i zacisze domowe. Jestem życzliwa dla drugiego człowieka. W zimie czytam książki, latem uprawiam działkę, lubię kwiaty i przyrodę, która mnie otacza. Proszę o listy.
CZYTAJ DALEJ

Niemiecka sieć nie wybuduje centrum dystrybucyjnego na obrzeżach Gietrzwałdu

2025-06-03 15:05

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

protesty

presja

centrum dystrybucyjne

obrzeża

Adobe Stock

Gietrzwałd

Gietrzwałd

Lidl nie wybuduje na obrzeżach Gietrzwałdu centrum dystrybucyjnego - poinformowało biuro prasowe Lidl Polska. Przeciwko tej inwestycji szeroko protestowały środowiska prawicowe, które twierdziły, że centrum to naruszy godność miejsca objawień maryjnych.

"Ze względu na przeciwności organizacyjne i logistyczne nie planujemy inwestycji w tej lokalizacji" - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe Lidla Polska. W przesłanym PAP komunikacie stwierdzono, że "okolice Gietrzwałdu były jedną z wielu opcji, które rozważano pod kątem budowy nowego obiektu, jednak umowa przedwstępna na zakup gruntu pod potencjalne centrum dystrybucyjne przestała wiązać strony z dniem 31 maja br.".
CZYTAJ DALEJ

French Open - Świątek pokonała Switolinę i jest w półfinale, teraz Sabalenka

2025-06-03 15:26

[ TEMATY ]

Iga Świątek

French Open

Elina Switolina

Sabalenka

PAP

Iga Świątek

Iga Świątek

Iga Świątek wygrała z Ukrainką Eliną Switoliną 6:1, 7:5 i awansowała do półfinału wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open. O czwarty z rzędu, a piąty w karierze finał paryskiej imprezy powalczy w czwartek z białoruską liderką światowego rankingu - Aryną Sabalenką.

24-letnia Polka wygrała 26. z rzędu mecz w tym turnieju. Jest niepokonana od 9 czerwca 2021, kiedy w ćwierćfinale uległa Greczynce Marii Sakkari. Triumfowała w trzech późniejszych edycjach zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa, a najlepsza była także w 2020 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję