Reklama

Wiadomości

Czy czas na euro?

Wstąpienie Polski do strefy euro wiązałoby się z wielkimi kosztami i zamiast wzmocnić naszą pozycję mogłoby ją zasadniczo osłabić – podkreślali ekonomiści podczas konferencji zorganizowanej przez NBP i Centrum im. Adama Smitha

Niedziela Ogólnopolska 23/2019, str. 44-45

[ TEMATY ]

Europa

©Sergey Nivens – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdecydowana większość Polaków nie chce wprowadzenia euro w Polsce. Wzrost cen i zmniejszenie zarobków to najczęściej pojawiające się obawy towarzyszące wejściu do strefy euro. Mamy zaufanie do złotego, który jest stabilną walutą, dobrze spełniającą swoją funkcję. Ze złotym rozwijamy się szybciej. W tym roku nasza rodzima waluta świętuje 100-lecie obecności w polskiej gospodarce, a Polska jest liderem w Europie, jeśli chodzi o równowagę ekonomiczną.

Nasz złoty atut

Zdaniem prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, posiadanie własnej waluty i całkowicie płynnego kursu walutowego jest olbrzymim atutem polskiej gospodarki, który powinniśmy doceniać i chronić. – Stabilny wzrost i równowaga nie są dziełem przypadku. Zawdzięczamy je przede wszystkim posiadaniu własnej waluty, która umożliwia prowadzenie niezależnej polityki pieniężnej oraz niepodporządkowanej nakazom innych państw polityki fiskalnej – powiedział w wykładzie inauguracyjnym w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach Królewskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W opinii prof. Glapińskiego, nawet wejście do systemu ERM II, czyli mechanizmu ograniczania zmienności kursu walutowego, który jest przedsionkiem strefy euro, „byłoby bardzo złą i niezwykle szkodliwą decyzją”. – Nie ma żadnych dobrych argumentów za wstąpieniem Polski do strefy euro ani tym bardziej do ERM II – podkreślił szef NBP.

Prof. Glapiński zapowiedział, że – niezależnie od tego, kto będzie rządził w Polsce – dopóki będzie prezesem NBP, Polska nie wejdzie do ERM II ani do strefy euro. – Tego wymaga dobro polskiej gospodarki i Polaków – zadeklarował szef polskiego banku centralnego.

Sukces tylko polityczny

O tym, że wprowadzenie euro było sukcesem, ale wyłącznie politycznym, przypomniał Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. – Wyniki gospodarcze krajów, które weszły do strefy euro, są niestety gorsze niż przed wejściem – zauważył.

– Strefa euro jest wehikułem konserwującym różnice w poziomie rozwoju krajów – stwierdził dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku oraz współautor książki „Paradoks euro. Jak wyjść z pułapki wspólnej waluty”.

Reklama

Na fakt, że wspólna europejska waluta poniosła porażkę, bo nie osiągnęła swoich celów – harmonii, dobrobytu i szybkiego rozwoju, a przyniosła olbrzymie rozwarstwienie majątkowe, zwrócił uwagę Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK-ów. – Dzisiaj strefa euro chwieje się w posadach. Wspólna waluta okazała się biletem w jedną stronę. Dzięki niej bogaci stali się jeszcze bogatsi – zaznaczył.

Plusy euro

Czy jednak wprowadzenie euro ma same negatywne strony? Według dr. hab. Ireneusza Dąbrowskiego z SGH, zaletami przyjęcia wspólnej waluty mogą być niższe koszty transakcyjne, większa przejrzystość cenowa oraz brak ryzyka walutowego. Zalety te jednak mają w dużej mierze charakter iluzoryczny. – Zarówno niższe koszty transakcyjne, jak i przejrzystość cenowa w dobie e-rewolucji stają się zaniedbywalne w rachunku ekonomicznym – zauważył redaktor naczelny czasopisma naukowego „Bank i Kredyt”.

Mamy czas

Zdaniem uczestników konferencji, bilans zastępowania złotego euro byłby niekorzystny. Polska zobowiązała się do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty w traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej. Moment rozpoczęcia procedury przyjęcia euro jest jednak objęty derogacją, co oznacza, że nie mamy wyznaczonego żadnego granicznego terminu zainicjowania naszych starań. – Z punktu widzenia zasad interpretacji prawa międzynarodowego mamy obowiązek lojalnie działać w kierunku wykonania umowy, w kierunku przyjęcia euro, bo do tego jesteśmy zobowiązani. Zmiana tego zobowiązania wymaga uruchomienia mechanizmu zmiany traktatów założycielskich, a to wymaga zgody wszystkich państw członkowskich UE – wyjaśnił dr Jarosław Wierzbicki z SGH.

Wszystkie państwa członkowskie UE, z wyjątkiem Danii i Wielkiej Brytanii, są zobowiązane do przyjęcia euro, gdy tylko będą mogły spełnić wymagane warunki. Traktat z Maastricht z 1992 r. nie określił harmonogramu przystąpienia do strefy euro i pozostawia w gestii państw członkowskich opracowanie własnych strategii, które pozwolą spełnić warunki konieczne do przyjęcia wspólnej waluty. Do strefy euro należy obecnie 19 spośród 28 państw członkowskich Unii Europejskiej.

Kraje, w których euro nie zostało jeszcze przyjęte, a powinny je wprowadzić po spełnieniu niezbędnych warunków, to głównie te, które przystąpiły do Unii już po wprowadzeniu euro do obiegu w 2002 r. Obok Polski to: Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Węgry, Rumunia i Szwecja.

2019-06-04 13:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ballin: za 50 lat Europa będzie muzułmańska

[ TEMATY ]

Europa

muzułmanie

PackShot/Fotolia.com

Europa stanie się kontynentem muzułmańskim – uważa bp Camillo Ballin, zwierzchnik Kościoła katolickiego w Arabii Północnej. Ten włoski biskup misyjny od 50 lat żyje w krajach arabskich. Z tej perspektywy ocenia też przemiany na Starym Kontynencie.

„Można sobie wyobrazić, że za 50 lat Europa będzie niemal całkowicie muzułmańska” – powiedział bp Ballin w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Messaggero”. Zastrzega on jednak, że proces ten nie jest wynikiem jakiejś politycznej strategii podboju ze strony krajów arabskich. Europa stanie się muzułmańska tylko dlatego, że nie ma dzieci i że brakuje jej ideałów, które mogą się odradzać z chrześcijańskich korzeni. Muzułmanie, którzy przybywają do Europy wypełniają po prostu pewną próżnię. Mają dużo dzieci i zachowują swoje korzenie – dodaje włoski misjonarz.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję