Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Miłość większa niż...

28 kwietnia ulicami Szczecina przeszedł XVII Marsz dla Życia. Jak dotąd jest to największa manifestacja pro-life w Polsce. Według szacunków policji oraz organizatorów, w wydarzeniu wzięło udział kilkanaście tysięcy osób

Niedziela szczecińsko-kamieńska 19/2019, str. 1-2

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Archiwum Fundacji Małych Stópek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku uczestnicy przemaszerowali pod hasłem: „Miłość większa niż...”. Niedopowiedzenie w tegorocznym haśle służyło wzbudzeniu głębszych refleksji dotyczącego naszego życia oraz problemów, które mogą mieć wpływ na ważne decyzje.

– Każdy znajduje się w innej sytuacji życiowej i zmaga się z różnymi trudnościami. Dlatego każdy może dokończyć to hasło, dopasowując je do siebie. Chcieliśmy powiedzieć, że bez względu na okoliczności, to właśnie prawdziwa miłość jest zdolna to wszystko przezwyciężyć – wyjaśniła rzecznik marszu Anna Pleskot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszyscy zaangażowani w przygotowanie wydarzenia zgodnie twierdzą, że uczestnictwo w marszu jest sprawą ogólnonarodową, dotyczącą każdego człowieka.

– To wspólne święto nas wszystkich, bo życie każdego jest wyjątkowe, niepowtarzalne. Każdy ma taką samą godność od poczęcia do naturalnej śmierci – twierdzili wolontariusze i sympatycy Fundacji Małych Stópek.

Wolontariusze przygotowali także specjalną piosenkę, która wybrzmiała na szczecińskiej manifestacji pro-life. Autorem tegorocznego hymnu jest Julia Jurksztowicz. Historia powstania utworu jest warta uwagi.

Reklama

– Jakiś czas temu organizowaliśmy konkurs pro-life dla młodych. Ich zadaniem było dokończenie hasła marszu – „Miłość większa niż…” i uzasadnienie swojego wyboru. Nasza wolontariuszka połączyła odpowiedzi i stworzyła piosenkę, której współtwórcami w pewnym sensie są wszyscy, którzy wzięli udział w konkursie – powiedziała Anna Pleskot.

Marsz odbył się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, dlatego zgromadzeni przepisali encyklikę papieża Benedykta XVI.

– Uczestnicy ponieśli encyklikę pt. „Deus caritas est”, mówiącą w dużej mierze o najwyższej z form miłości – miłości caritas – jako źródle naszych działań. Treść doskonale wpisuje się w święto, które wspólnie przeżyliśmy – mówiła rzecznik marszu.

– W tym dniu, jako ludzie wierzący jeszcze bardziej zastanawiamy się nad ogromem miłosierdzia Bożego, a więc nasuwa się również pytanie, kim jest człowiek? Warto było szczególnie podczas tego święta podkreślić wartość życia ludzkiego – dodała.

Podczas wydarzenia, jak co roku odbyła się również akcja „Pielucha dla Malucha” organizowana dla podopiecznych Fundacji Małych Stópek. Wszystkie zebrane dary trafiły do Domu Samotnej Matki w Poczerninie.

Marsz dla Życia zakończył się uroczystą Eucharystią sprawowaną przez abp. Andrzeja Dzięgę, podczas której można było podjąć Duchową Adopcję Dziecka Poczętego – przyrzeczenie obejmujące troską i opieką duchową nienarodzone dziecko, którego życie jest zagrożone.

2019-05-08 08:13

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opowiadali się za życiem

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Grzegorz Gadacz/Niedziela

Ubrani na biało i z transparentami prolife maszerowali Alejami Najświętszej Marii Panny w niedzielę, 26 maja uczestnicy częstochowskiego Marszu dla Życia. Spotkanie rozpoczęło się w Archikatedrze Św. Rodziny Mszą św. pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. Trasę z kościoła Św. Zygmunta na Jasną Górę przemierzały przede wszystkim rodziny z dziećmi oraz członkowie wspólnot działających na terenie miasta.

Bożena Dziwińska przez przemaszerowanie główną arterią Częstochowy wraz z obrońcami życia, chciała podziękować Bogu za życie swojej córki: "Zachorowałam na raka. Przeszłam chemioterapię, radioterapię i wiele operacji. Nie dawano szans życia mojemu dziecku. Sugerowano aborcję. To, że Wiktoria żyje i normalnie się rozwija jest cudem". Mama idąca z 9-letnią córką w stroju komunijnym dodaje również: " Nie ma nic piękniejszego, jak matka dostaje od Boga dziecko. Nie ma nic piękniejszego, jak jego ręce na szyi".
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Pojawienie się dronów zakłóciło pracę lotniska w Monachium

2025-10-03 06:55

[ TEMATY ]

Niemcy

dron

Adobe Stock

Około 20 lotów zostało odwołanych w czwartek wieczorem po doniesieniach o pojawieniu się w pobliżu lotniska w Monachium niezidentyfikowanych dronów. Służbom, które rozpoczęły monitorowanie przestrzeni powietrznej oraz terenu lotniska, nie udało się jak dotąd zweryfikować informacji na temat liczby dronów oraz możliwych zagrożeń.

Władze lotniska w Monachium poinformowały, że pojawienie się w czwartek późnym wieczorem w strefie lotniska niezidentyfikowanych dronów spowodowało zamknięcie ruchu. Odwołanych zostało około 20 planowych, prawie 3 tys. pasażerów zmuszonych zostało przerwać podróż. Wielu z nich spędziło noc na lotnisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję