Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Polacy na Litwie

Wielkanocne palmy z Wojewodziszek, Krawczun i Ciechanowiszek

Niedziela szczecińsko-kamieńska 16/2019, str. V

[ TEMATY ]

palma wielkanocna

Leszek Wątróbski

Niedziela Palmowa w polskim kościele w Wilnie

Niedziela Palmowa w polskim kościele w Wilnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Palmy wielkanocne to zazwyczaj gałązki palmy lub wierzby, bądź wiązanka żywych i suszonych roślin, przygotowywana przed Wielkanocą na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy i święcona podczas uroczystości Niedzieli Palmowej. Palmę wielkanocną wije się z trzciny, wierzby, ziół, kwiatów. Może w niej być także bukszpan, jałowiec i kwiatki – żywe i sztuczne. Pierwsze procesje z palmami wielkanocnymi miały miejsce w IV wieku w Jerozolimie. Zwyczaj ten rozpowszechnił się na wschodzie oraz w Hiszpanii i Galii. Od V/VI wieku zaczęły się przyjmować także w Kościele zachodnim, sam zaś zwyczaj święcenia palm wielkanocnych wprowadzono do liturgii Niedzieli Palmowej w XI wieku. W Polsce początki święcenia palm wielkanocnych sięgają także XI wieku. W Wielką Sobotę palmy są palone, a ich popiół jest używany w następnym roku, kiedy Środę Popielcową ksiądz znaczy wiernym głowy popiołem.

„Tradycja wciąż żywa

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Palm wileńskich czar

«Cudne jak na rysunku...»

Bukiety wiejskie, jak wiadomo,

Wiązane były wzwyż i stromo.

W barwach podobne do ołtarza,

Reklama

Kształt serca miały lub wachlarza...” – tymi strofami zaczynają się „Kwiaty polskie” Juliana Tuwima, a pasują one jak ulał do poetyckiego widzenia palm wileńskich. Też bukietów wiejskich, wiązanych przecież „wzwyż i stromo”, o barwach i kształtach, budzących przy oglądaniu niekłamany podziw. W odróżnieniu od wiązanek kwiatów ciętych, pieszczących oko jedynie dopóty, dopóki nie zwiędną, te trwają w krasie przez lata, gdyż są z wysuszonego kwiecia...

Palmy wielkanocne robi się nadal niemal w całej Wileńszczyźnie i należą one do najpiękniejszych. Stały się sławne za sprawą artysty-malarza Ferdynanda Ruszczyca (1870-1936), który przyrównywał je do małych dzieł sztuki ludowej. Dziś najczęściej można je podziwiać na Jarmarkach Kaziukowych, w Palmową Niedzielę oraz przez całe święta wielkanocne. Chcąc natomiast poznać klasyczne ich wzory i sposoby wicia, przyjechać trzeba koniecznie do Wojewodziszek, Krawczun czy Ciechanowiszek pod Wilnem.

– Moja babcia – opowiadała mi Stanisława Rynkiewicz z Wojewodziszek – o ile pamiętam, zaczynała robić palmy z papieru. To było dawno, kiedy miałam 5, 6 lat i jeszcze do szkoły nie chodziłam. Później kwiaty do wicia naszych palm przywoziliśmy z Polski i wreszcie zaczęliśmy je zbierać w naszych lasach. Chcieliśmy je w ten sposób upiększyć i wzbogacić kolorystycznie.

Dawniej, aby usztywnić kwiatki, którymi przyozdabialiśmy nasze palmy, dodawaliśmy wosk rozpuszczony w jakimś naczyniu. Taki kwiatek, po zamoczeniu, suszyliśmy następnie. I dopiero wtedy dodawaliśmy do palm.

Dziś już tego się nie robi. Teraz wysiewamy kwiatki do wicia palm w połowie kwietnia. Później, na początku czerwca, przesadzamy je z doniczek na ogrodowe grządki. Jesienią zbieramy je ręcznie – razem z trawami i mchami z pobliskich łąk i wreszcie suszymy.

Reklama

Nasze palmy pokazujemy wszędzie, dokąd nas zaproszą. Wystawiamy je w szkołach, sklepach i salach wystawowych. Szczególnie dużo zaproszeń mamy w okresie Kaziuków (święto św. Kazimierza). Byliśmy z nimi wielokrotnie z córkami Aliną i Renatą na dożynkach w Solecznikach, w Polsce, a nawet w Chicago. Pokazujemy wtedy, jak się je wije.

Pani Stanisława Rynkiewicz z Wojewodziszek, którą w wiciu palm ofiarnie wspierają córki Alina i Renata, takich dodatków roślinnego „własnego chowu” ma aż siedemnaście. Ze zbóż – to żyto, pszenica, owies, a ponadto mniejsze bądź większe plantacje lnu, wrotycza pospolitego, tymotki, suchotnika, innych kwiatków i traw. Nie obejdzie się dalej także bez cierpliwego kilkakrotnego plewienia, by poskromić chwasty, innego chuchania-dmuchania na roślinki.

O ile na własnych włościach jest większa pewność, że to, co posiejesz i posadzisz, lepiej lub gorzej obrodzi, o tyle z roślinami dziko rosnącymi istnieje większy problem. Chodzi o pewne ich okazy, taką chociażby pieprzycę wielokwiatową, przez palmiarki potocznie śmierdziuchą zwaną, której dziś na Wileńszczyźnie z przysłowiową świecą w biały dzień wypada szukać, choć jeszcze do niedawna były nią usiane piaszczyste tereny.

2019-04-16 18:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: wielkanocna palma w naszych domach znakiem nadziei

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

palma wielkanocna

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Niedziela Palmowa rozpocznie najważniejszy tydzień w roku dla wszystkich chrześcijan. W tym roku przeżywamy ją w trudnych warunkach, ale niech wielkanocna palma będzie w naszych domach szczególnym znakiem nadziei i zwycięstwa – podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Rzecznik Episkopatu zachęcił do tego, by nie rezygnować ze zwyczaju przygotowania palm na najbliższą niedzielę. Zaprosił też do udziału w akcji #Palma w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Najpobożniejsza dziewczyna w parafii - bł. Karolina Kózkówna

2025-04-14 21:04

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kózkówna

Mat.prasowy

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.

Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki. W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”, „najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca i otwartości na innych. To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję