Jak co roku, charakter obchodów rocznicy Zbrodni Katyńskiej był bardzo podniosły. W uroczystoścach wzięli udział posłowie na Sejm RP, eurodeputowani, Rycerze Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, przedstawiciele władz Sosnowca, policji oraz wielu organizacji i środowisk patriotycznych. Podniosłą atmosferę uświetniła obecność kompanii honorowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i Wojska Polskiego oraz wojskowej orkiestry.
Uroczystości rozpoczęły się od przypomnienia najważniejszych faktów związanych z mordem katyńskim, oddano hołd poległym, a delegacje złożyły wiązanki pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza, usytuowanym naprzeciw kościoła św. Joachima. Następnie uczestnicy udali się do świątyni, by wziąć udział w Mszy św. w intencji
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ojczyzny i jej obrońców. Zanim jednak rozpoczęła się modlitwa, ks. Stanisław Kocot – proboszcz parafii pw. św. Joachima i Mieczysław Fiuk – wieloletni działacz związkowy zostali uhonorowani wysokim odznaczeniem państwowym – Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odczytane zostały także listy gratulacyjne przesłane wyróżnionym przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremier Beatę Szydło oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
List od prezydenta
Reklama
Prezydent Andrzej Duda w specjalnym liście do organizatorów i uczestników uroczystości napisał: „Katastrofa smoleńska to wielka narodowa tragedia, na zawsze boleśnie zapisana w naszej świadomości. Wszyscy pamiętamy szok i niedowierzanie wywołane przez straszne informacje z 10 kwietnia 2010 r. W państwowej misji zginęli Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz z małżonką, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych, ministrowie i generałowie, posłowie i senatorowie, osoby duchowne, oficerowie, urzędnicy i działacze społeczni. Oddali życie w służbie Rzeczypospolitej, podążając do Katynia, miejsca męczeństwa uświęconego w narodowej pamięci, aby oddać cześć naszym zamordowanym rodakom. Śmierć tak wybitnych przedstawicieli politycznej elity pozostaje dla naszej Ojczyzny olbrzymią stratą.
Na zawsze zachowamy w pamięci ich wielkie zasługi, zawsze będziemy pamiętać ich dobre, szlachetne twarze”.
Słowo prezesa PiS
Jarosław Kaczyński napisał m.in.: „Wspominamy w żałobnej ciszy i skupieniu 22 tys. skrytobójczo pomordowanych przez sowieckich oprawców polskich jeńców wojennych oraz 96 przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej, którzy w 70. rocznicę tego aktu ludobójstwa polegli, lecąc do miejsca wiecznego spoczynku tych pierwszych. Mieli im oddać hołd należny bohaterom oraz upomnieć się o historyczną prawdę i sprawiedliwość. Niestety, na mocy niezbadanych wyroków Opatrzności dołączyli do niezliczonych szeregów tych, którzy poświęcili swe życie Polsce. Znów w ziemię pod Smoleńskiem wsiąkła polska krew! Ofiary katyńskiego mordu i tragedii smoleńskiej połączyła nie tylko śmierć na posterunku, ale także pewna zbieżność pośmiertnych losów, których wspólną cechą była walka o prawdę, pamięć i godność”.
Fakty historyczne
Po uroczystej koncelebrowanej Mszy św., której przewodniczył ks. Stanisław Kocot, przed świątynią, gdzie znajdują się pamiątkowe tablice przypominające o zbrodni katyńskiej i tragedii smoleńskiej, odbył się Apel Poległych, oddano salwę honorową, a delegacje złożyły kwiaty pod tablicą upamiętniającą pomordowanych w Katyniu polskich oficerów. Głos zabrał też dr Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, który przybliżył najnowsze ustalenia dotyczące zbrodni katyńskiej. – 5 marca 1940 r. Stalin podjął decyzję o wymordowaniu polskich jeńców przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz cywilów aresztowanych i osadzonych w więzieniach na terenie okupowanych przez ZSRS Kresów Wschodnich. W wyniku tej zbrodniczej decyzji wiosną 1940 r. Sowieci zamordowali ponad 21 tys. polskich obywateli. Jeńcy z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie zostali zamordowani w Lesie Katyńskim, Charkowie i Twerze, natomiast więźniowie zostali zamordowani w Mińsku, Kijowie, Charkowie oraz w innych, nieznanych do tej pory miejscach kaźni. Od pierwszego miejsca, w którym odnaleziono zwłoki pomordowanych, zbrodnia zyskała w ludzkiej pamięci nazwę zbrodni katyńskiej.
Liczba ofiar tej zbrodni nie została dokładnie ustalona, chociaż na podstawie dokumentów, notatki Szelepina, szefa KGB z 1959 r., można podejrzewać, że najbliższa prawdy jest liczba 21 857 ofiar. Spośród miejsc, w których ukryto zwłoki ofiar, znanych jest pięć: Las Katyński, Miednoje pod Twerem, Piatichatki – dzielnica Charkowa, Bykownia i Kuropaty – dzielnica Mińska – powiedział dyrektor katowickiego IPN.