Reklama

Czy już wiesz, jak się modlić? (1)

Niedziela przemyska 15/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W każdej księgarni katolickiej można kupić wiele interesujących książek poruszających temat modlitwy. Wszystkie one starają się dać czytelnikowi konkretne odpowiedzi na pytania: czym właściwie jest modlitwa? Jak ona powinna wyglądać? Co jej sprzyja, a co ją utrudnia? A mimo to, ludzie wciąż pytają, jak mają się modlić i proszą swego duszpasterza, jak kiedyś jeden z uczniów prosił Jezusa: naucz nas się modlić (zob. Łk 11, 1).
Dla nas chrześcijan, doskonałą okazją do ubogacenia i dowartościowania modlitwy jest czas Wielkiego Postu. Dlatego też, chcąc rzucić nieco promyków światła na to, jak pogłębiać swoje życie modlitewne, poprosiłem kilku księży studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, aby w paru zdaniach opisali swoje doświadczenie modlitwy.
Ks. Mirosław - student biblistyki: Jak wygląda moja modlitwa? Muszę powiedzieć, że nigdy nie zaniedbuję modlitwy do swojego Anioła Stróża. Ma w tym swój udział bp Józef Pazdur, który powiedział mi kiedyś: "Nie módl się dziecko inaczej, tylko lepiej! Mów Aniele Boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój". Dobrze to sobie zapamiętałem. Gdy ogarnie mnie jakaś wewnętrzna oschłość, kiedy mam kłopoty z modlitwą, skupieniem, albo przeżywam jakieś szczególne trudności, wówczas zaczynam od modlitwy do mojego Anioła Stróża. Ta modlitwa, którą dała mi przecież w prezencie moja kochana Mama, a nie Biskup, pomaga mi przyjąć dziecięcą postawę względem Boga i Jego tajemnic. Czasem takie moje spotkanie z Bogiem kończy się spontaniczną medytacją. Wtedy mam prawdziwe święto; znów zaczynam mocno kochać Chrystusa, bo czuję, że jestem przez Niego tak bardzo kochany.
Ks. Waldemar - student teologii moralnej: Wszystko zaczyna się od modlitwy, a Chrystus ucząc jej swoich uczniów wychodzi na pustynię. Odosobnienie i cisza, aby nic nie rozpraszało. Chodzi przecież o najważniejsze spotkanie - z Ojcem twarzą w twarz. Każdy z nas chciałby podczas modlitwy doświadczyć wielkiej miłości - pokoju, pocieszenia, wewnętrznego umocnienia, rozpalenia serca i nagle okazuje się coś zaskakującego. Zamiast tego narasta w nas hałas myśli, pamięć zaczyna odtwarzać dawne wydarzenia, uczucia mamią przyjemnościami zewnętrznymi, troska o jutro nie daje spokoju. Skąd ten kawałek "piekła znalazł się w moim sercu"? Szatan przystąpił do Jezusa, aby go kusić - "inteligentnie", "logicznie", "miło", samym Słowem. Perfekcyjnie przygotował tę walkę i dla mnie - gra na tych strunach, które wydają najgorsze dźwięki. Przez takie właśnie doświadczenie modlitwy mogę iść z Chrystusem. Wstępuję w ślady zwyciężającego Jezusa. I o jednym nie wolno mi zapomnieć nawet wtedy, gdy walka ta mnie przeraża, wyczerpuje siły; wtedy, gdy nie umiemy się modlić tak jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami (Rz 8, 26). Jeśli wytrwamy, potem czeka na nas cud spotkania, o którym psalmista śpiewa: Złożyłem w Panu całą nadzieję; On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania (Ps 40,2) i włożył w moje usta pieśń nową, pieśń dla naszego Boga (Ps 40,4). Każdego dnia takiej modlitwy doświadczamy, zadziwiając się tym, co Bóg dla nas przygotował.
Ks. Dariusz - student psychologii: Czym jest dla mnie modlitwa? Odpowiadając najprościej jak potrafię powiem, że jest "duchowym przystanięciem" z Bogiem. Modlitwa, to "przystanięcie" wśród codziennych zajęć i gonitwy za wciąż uciekającym czasem, po to, aby szczerze i ufnie powiedzieć Bogu o wszystkim. Jako ksiądz bardzo potrzebuję tego czasu spędzonego sam na sam ze Stwórcą. Odkrywam wówczas to, co każdego dnia Bóg czyni dla mnie. Odkrywam Jego Miłość!
Ks. Sebastian - student historii Kościoła: Pan Bóg jest tak bliski, a zarazem tak niedotykalny. Czy kiedykolwiek, wobec małości mojej i zbłądzeń będzie możliwa modlitwa-spotkanie z Obecnym, a Ukrytym? Na szczęście On zechciał i wciąż pragnie modlić się za mnie i we mnie. Stał się człowiekiem i modlił się - od Nazaretu, przez palestyńskie pustkowia, aż po przepaść krzyża. I został wysłuchany, podniesiony z Otchłani. Zabrał modlitwę przed Wieczne Oblicze i modli się - teraz, aktualnie, nieustannie. On modli się w niebie, modli się także na ziemi, a więc i we mnie - lichej cząstce swego jeszcze wstępującego tam Ciała. Modlitwa wciąga moje sprawy, westchnienia, jęki i słowa w swój święty, kościelny rytm na ziemi: w piękne psalmy, w "Eucharystyczne Wydarzenie" powierzenia się Jezusa Ojcu, w Dobrą Nowinę, która minutami medytacji przeważa każdą smutną wieść. Ja, człowiek, chrześcijanin, ksiądz, nie potrafię, ale ufam, że się modlę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Marek Studenski: Naukowiec ujawnił sekrety świętych

2024-05-16 09:10

[ TEMATY ]

ks. Studenski

Materiał prasowy

Poznaj opinię o świętych, których rękopisy ujawniły nieznane oblicza ich dusz. Skłonności do złego, ukryte grzeszne pragnienia - to wszystko zostało odkryte dzięki pracy włoskiego zakonnika, Girolama Morettiego. Czy święci naprawdę byli nieskazitelni? A może ich wady sprawiły, że ich duchowe triumfy są jeszcze bardziej imponujące?

Te sensacyjne odkrycia stały się możliwe dzięki grafologii. Grafologia, dziedzina tajemnicza i fascynująca, niczym śledztwo prowadzone przez detektywa, ujawnia sekrety skrywane w odręcznym piśmie. Dowiedz się, jak badanie charakteru pisma może służyć jako narzędzie rozpoznawania cech osobowościowych, a nawet odgrywać kluczową rolę w sądowych rozprawach.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty - Osoba czy energia?

Niedziela Ogólnopolska 22/2009, str. 22

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Wydaje mi się, że ciągle za mało mówi się w Kościele o Duchu Świętym. Miałem ostatnio w domu wizytę dwóch nachalnych pań, najwyraźniej nie z naszego wyznania, które próbowały mi udowodnić, że Duch Święty to po prostu jakaś Boża energia, siła, sposób działania. Na dowód tego przeczytały mi całą masę tekstów, w których nigdzie nie było mowy o tym, że Duch Święty choć trochę podobny jest do osoby. Na jakiej podstawie uznajemy, że Duch Święty to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, a nie np. energia czy tchnienie, które wychodzi od Jedynego Boga?
Michał

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca do codziennego czytania i rozważania słowa Bożego

2024-05-19 12:43

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Do codziennego czytania i rozważania słowa Bożego zachęcił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Regina caeli”, jaką odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Papież przypomniał, że Jezus w Ewangelii mówi nam, że Duch Święty powie nam „o wszystkim, cokolwiek usłyszał”. „Są to słowa wyrażające wspaniałe uczucia, jak miłość, wdzięczność, zawierzenie, miłosierdzie. Słowa, które pozwalają nam poznać piękną, jasną, konkretną i trwałą relację, jaką jest wieczna miłość Boga. Słowa, którymi zwracają się do siebie Ojciec i Syn. Są to właśnie przemieniające słowa miłości, które Duch Święty w nas powtarza, i które dobrze nam czynią, gdy je słuchamy, gdyż powodują, że w naszym sercu rodzą się i wzrastają te same uczucia i te same intencje” - wskazał Franciszek. Dlatego ważne jest, żebyśmy się nimi karmili na co dzień, czytając fragment z kieszonkowej Ewangelii, wykorzystując do tego krótkie dogodne chwile.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję