Reklama

Kościół

Żebrak Pana Boga

Po co światu mnich i kim jest mnich? Na te pytania celnie odpowiada André Barbeau, trapista, w przedmowie do jednej z książek o. Michała Zioło pt. „Bobry Pana Boga”: Mnich jest pielgrzymem Boga

Niedziela Ogólnopolska 50/2018, str. 28-29

[ TEMATY ]

zakon

dominikanie.pl

O. Michał Zioło

O. Michał Zioło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mnich wyrusza jak Abraham, nie wiedząc z początku, dokąd zaprowadzi go droga. Zawierza Bogu. Ma jedno pragnienie, jeden cel: spotkać Boga, zobaczyć Go, pokochać i pozwolić Jemu się kochać. Stopniowo mnich staje się człowiekiem bez ojczyzny, bez domu, bez rodziny, bez dokumentów. Pozbawiony wszelkich więzów, wszelkich swoich upodobań, może zacząć stawać się na tyle wolny, aby być bratem swych braci, kimkolwiek oni są, i stać się „żebrakiem Boga”: ubogim razem z ubogim Chrystusem.

O. Michał Zioło rozpoczął drogę zakonną w 1980 r. Wstąpił do Dominikanów: święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r., a od 1989 do 1995 r. był gdańskim duszpasterzem akademickim. Przez kilka lat o. Michał roztaczał opiekę duchową nad studentami, ale też nad wszystkimi, którzy potrzebowali pomocy. Razem z przyjaciółmi stworzył „Dom na Skraju”, niezwykłe miejsce dla każdego dziecka, które – jak mawiał zakonnik – „nie miało swojego miejsca w rodzinie”. O. Michał zainicjował organizowanie „Wigilii dla Bezdomnych”, które trwa u dominikanów do dzisiaj. Wspólnie ze studentami i przyjaciółmi związanymi z duszpasterstwem „Górka” zainicjował też tzw. obiady czwartkowe na gdańskim głównym dworcu PKP. O. Michał przygarnął dzieci i młodzież specjalnej troski – organizował dla nich Msze św., w skrócie i serdecznie nazwane „Muminkowymi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dominikanin trapistą

W swoim pójściu za Jezusem o. Michał zdecydował się na trudną drogę, ale też drogę błogosławieństw, wybierając zakon trapistów: – „La Trappe” znaczy pułapka, klasztor, w którym żyje się według zasady „ora et labora”, jest, mówiąc w przenośni, Bożą „pułapką”. Bóg dociera do niektórych serc i przywołuje je na pustynię, za mury. Tak czyni ludzi pustyni znakiem dla innych, że wszystko, co najważniejsze w życiu, to właśnie Bóg i Jego miłość – powiedział o. Michał. Z tej nazwy kilka wieków temu cystersi wzięli nazwę trapistów: mnichów o surowej regule zakonnej, którzy rozeszli się na cały świat. A w XX wieku trapiści dotarli do północnej Afryki. O. Michał rozeznał, że reguła trapistów jest jego drogą do świętości, powołaniem, które odkrywa się każdego dnia. Reguła zakonu jest bardzo surowa: modlitwa (pierwsza już o godz. 3.15 w nocy, „na rozpoczęcie dnia”), post, milczenie i fizyczna praca, np. w ogrodach, aby się utrzymać, ale też pomagać innym.

Reklama

Błogosławieni męczennicy

O. Michał wyjechał najpierw do Maroka, a później do Algierii. Był we wspólnocie zakonnej razem z siedmioma braćmi trapistami rodem z Francji. Zimą 1996 r. przełożony Christian de Chergé poprosił Michała, aby jako „nowicjusz” udał się do domu rodzinnego i załatwił w ojczyźnie wszystkie dokumenty, po podjęciu ostatecznej decyzji o pozostaniu w Algierii. O. Michał w duchu posłuszeństwa pojechał do Polski na krótko, aby wypełnić to, o co poprosił jego przełożony. W czasie jego nieobecności, w marcu, grupa terrorystów z organizacji GIA (Zbrojna Grupa Islamska) porwała z klasztoru w Tibhirine, znajdującego się w górach Atlas, siedmiu współbraci o. Michała. Terroryści chcieli w ten sposób wymusić na rządach algierskim i francuskim uwolnienie 200 członków GIA z więzienia. Dwa miesiące później, w maju, na jednej z dróg w górach Atlas znaleziono odcięte głowy porwanych. Mimo że mnisi nie byli zaangażowani w wojnę domową, która wtedy poruszała całą Algierię, to stali się jej ofiarami. – Wstrząsające, ale o. Christian – wspominał o. Michał Zioło – w swoim testamencie, przewidując możliwość śmierci, skierował słowa również do swojego przyszłego zabójcy. Napisał: „Przebaczam ci, przyjacielu z ostatniej minuty, który nie będziesz wiedział, co czynisz. Tak, tobie także chcę powiedzieć dziękuję i do zobaczenia. Oby było nam dane (...) spotkanie w raju, jeśli zechce Bóg, Ojciec nas obu”. Serdecznie też pamiętam o. Brunona – wspominał o. Michał: – Któregoś dnia domyśliwszy się, że marznę w nocy, podrzucił mi ukradkiem ciepły sweter i starą farelkę pod drzwi mojej celi. A kiedy chodziłem z nim na zakupy, widziałem, jak rozdawał żebrzącym ludziom pieniądze (choć sam miał bardzo mało), nie osądzał i nie moralizował. O. Bruno kupował też często dzieciom ciasto na ramadanową kolację... Męczeńsko zamordowani mnisi trapiści z algierskiego klasztoru nazywali terrorystów „braćmi z gór” (Atlasu), a żołnierzy stacjonujących w stolicy – „braćmi z nizin”. Zakonnicy nie chcieli wartościować ludzi ze względu na ich religię, poglądy czy nawet czyny... historia braci została opowiedziana w głośnym filmie „Ludzie Boga”, który otrzymał m.in. Złotą Palmę w Cannes w 2010 r. 8 grudnia br. w Oranie zamordowani trapiści z algierskiego klasztoru w Tibhirine zostali ogłoszeni błogosławionymi: „Oto jestem przed Tobą, o mój Boże, stoję przed Tobą, bogaty w nędzę i nicość, przed Tobą, który jesteś Miłością i Miłosierdziem” – to jedna z modlitw o. Brunona.

Reklama

Klasztor w Aiguebelle

O. Michał powrócił wkrótce po zamordowaniu mnichów do Algierii. Razem z pięcioma współbraćmi trapistami odnowił zakon w górach Atlas. Mnisi mieszkali w stolicy, w Algierze, i co tydzień pod eskortą żołnierzy jechali w góry, do klasztoru, aby tam odprawić Mszę św., pomodlić się za zamordowanych braci i mieszkańców tych ziem. Jednakże ostatecznym miejscem dla zakonnika okazał się klasztor w opactwie Notre-Dame d’Aiguebelle we Francji (Abbaye Notre-Dame d’Aiguebelle Ocso). – W naszym klasztorze wisi taki obraz: Jezus jest razem z apostołami na łodzi. Wokół szaleje burza. A Nauczyciel mówi: Nie bójcie się! I ucisza wzburzone morze – opowiadał zakonnik. W najnowszej książce „Po co światu mnich?” o. Michał mówi: – Szczęście to podtrzymywanie raz podjętej decyzji. Potwierdzenie, że będę szedł, choć istnieje smutek i zakrada się rozpacz, ale kiedy stanę, to zacznę się cofać (...). Ale Pan Bóg nigdy nie zostawia mnicha samego, tylko daje mu znaki, które go mają podtrzymać. Nazywam to małymi objawieniami. Tak jakby na krótką chwilę Pan Bóg pokazywał mi podszewkę świata.

O. Michał Zioło OSCO jest autorem wielu książek, m.in. „Bobry Pana Boga”, „Mamo, mamo, ile kroków mi darujesz?”, „Jedyne znane zdjęcie Boga”, „Liście, listki, listy”, „Inne sprawy”, „Piosenka humbaka”, „Modlitwy wiecznego poniedziałku” czy „Lekarstwo życia”. Najnowsza książka „Po co światu mnich?” to wywiad rzeka z o. Michałem dominikanina o. Romana Bieleckiego i Katarzyny Kolskiej, redaktorów Wydawnictwa W drodze. Można by powiedzieć: rozmowa „na wszystkie tematy”, również z próbą odpowiedzi, po co światu mnich. Warto przeczytać.

Iwona Flisikowska
Dziennikarka, współpracuje z Aleteia i Catholic Journalists Association. Z zamiłowania fotograf, autorka wystaw zdjęć, m.in. „Dzieci z Betlejem” i „Shalom Salam. Pokój w oczach dziecka”

2018-12-11 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: „Niedziela ze Słowem Bożym w klasztorze”

„Niedziela ze Słowem Bożym w klasztorze” - to inicjatywa ewangelizacyjna Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu skierowana szczególnie do ludzi młodych. Spotkanie odbędzie się 15 grudnia w Niedzielę "Gaudete", czyli 3 Niedzielę Adwentu w Domu sióstr nazaretanek przy ul. Dąbrowskiego 19 w Częstochowie. Początek spotkania o godz. 10. 00.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję