Reklama

Cele programu duszpasterskiego „w mocy Bożego ducha”

W numerze „Niedzieli” sprzed dwóch tygodni pisaliśmy o roku duszpasterskim 2018/2019 w Kościele w Polsce, który trwa pod hasłem „W mocy Bożego Ducha”. Wpisuje się on w zawołanie programu na lata 2017-19 – „Duch, który umacnia miłość”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cele oraz materiały pomagające je zrealizować zostały zawarte w pięciu zeszytach wydanych przez Instytut Gość Media z inspiracji Komisji Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Polski, której przewodniczy abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki. Co prawda są one adresowane przede wszystkim do duszpasterzy posługujących wiernym w naszym kraju, ale mogą też z powodzeniem służyć osobom świeckim, szczególnie tym bardziej zaangażowanym w życie konkretnej parafialnej wspólnoty.

Owe zeszyty to: teologiczno-pastoralny, maryjny, katechetyczny, homiletyczny oraz liturgiczny. W czym one mają pomóc wszystkim zaangażowanym w realizację zamierzeń drugiego roku programu duszpasterskiego w Polsce? Oddajmy głos abp. Skworcowi, który w prezentowanych materiałach pisze: „Najprościej rzecz ujmując, istotą proponowanych aktualnie programowych wskazań jest próba podjęcia z wiernymi wysiłku na rzecz formowania chrześcijańskiej postawy dojrzałości i związanej z nią odpowiedzialności za rozwój i przyszłość Kościoła, aby wspólnoty parafialne stały się miejscem odkrywania chrześcijańskiego powołania «w mocy Bożego Ducha» i związanej z nim misji szerzenia i obrony wiary oraz mężnego wyznawania Chrystusa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To zadanie stoi m.in. przed członkami różnych wspólnot, ruchów i stowarzyszeń kościelnych, których przecież u nas nie brakuje.

Jeśli zaś chodzi o cele, to – jak pisze metropolita katowicki – „wyróżniamy cztery: ewangelizacyjny, inicjacyjny (wtajemniczenie chrześcijańskie), formacyjny oraz społeczny. Pierwszy z nich odnosi się do świadectwa wiary osób nazywających siebie katolikami, kolejne zaś do tych, którzy utracili zaufanie albo też jeszcze w ogóle nie znają Chrystusa. To właśnie przekłada się na formację wspólnoty wierzących, prowadzi do wzrostu w wierze i gorliwości apostolskiej wiernych, co skutkuje pozytywnymi, opartymi na wartościach chrześcijańskich, zachowaniami społecznymi. Stają się one bowiem bardziej ewangeliczne, bardziej Chrystusowe.

2018-12-11 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na „Anioł Pański”: misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, jest znakiem sprzeciwu

2025-08-17 12:11

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, nie jest tylko „usłana różami”, lecz jest „znakiem sprzeciwu”- powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu Wolności w Castel Gandolfo.

Papież zaznaczył, że wiele pierwszych wspólnot chrześcijańskich doświadczało tego samego odrzucenia co Jezus. Choć „starały się jak najlepiej żyć, według przesłania miłości Nauczyciela”, to doświadczały prześladowań. „To wszystko przypomina nam, że dobro nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją otoczenia. Co więcej, niekiedy właśnie dlatego, że jego piękno drażni tych, którzy go nie przyjmują, ci, którzy je pełnią, spotykają się z ostrym sprzeciwem, a nawet znęcaniem się i przemocą. Postępowanie w prawdzie kosztuje, ponieważ są w świecie ludzie, którzy wybierają kłamstwo, i dlatego, że diabeł, wykorzystując to, często usiłuje utrudniać działanie ludzi dobrych” - wyjaśnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś podczas dożynek w Buczku: mamy przepiękne wieńce dożynkowe, a co macie w sercach?

2025-08-18 08:50

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Mamy przepiękne wieńce dożynkowe, a co macie w sercach? Po tej wielkie - ogromnej pracy na roli - są piękne dożynkowe wieńce, a jakie macie serce? - pytał kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję