Reklama

Niedziela Rzeszowska

Zaczernie

Błogosławieństwo animatorów LSO

Niedziela rzeszowska 44/2018, str. III

[ TEMATY ]

służba liturgiczna

Mateusz Krzyśko

Animatorzy Liturgicznej Służby Ołtarza z bp. Janem Wątrobą

Animatorzy Liturgicznej Służby Ołtarza z bp. Janem Wątrobą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zaczerniu bp Jan Wątroba pobłogosławił nowych animatorów Liturgicznej Służby Ołtarza. Do parafialnej posługi pośród zastępów ministranckich 28 września zostało dołączonych 46 nowych młodych chłopców. W czasie Eucharystii w homilii Biskup Jan nawiązując do życia św. Wacława, wezwał młodych chłopców do odwagi w dawaniu świadectwa o Chrystusie i życiu według najwyższych wartości. W czasie błogosławieństwa Ksiądz Biskup odmówił nad młodymi specjalną modlitwę: „Boże, Ojcze Wszechmogący, który przez wieki wybierałeś ludzi do różnych zadań apostolskich, napełnij te sługi Twoje łaską gorliwości o chwałę Bożą i o dobro Kościoła Chrystusowego, aby z wiarą, nadzieją i miłością służyli Tobie w zgromadzeniu wiernych”. Zewnętrznym znakiem posługi animatorskiej jest krzyż animatorski, który poświęcił i wręczył kandydatom Ksiądz Biskup.

Animator to człowiek nawrócenia, który staje się nowym człowiekiem i który ciągle się nawraca. Animator to także człowiek modlitwy osobistej. To wreszcie człowiek posługi wśród młodszych ministrantów i przy celebracjach liturgicznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do błogosławieństwa animatorskiego Liturgicznej Służby Ołtarza może być dopuszczona osoba, która ukończyła dwuletnią formację, pracowała podczas turnusów wakacyjnych oraz posługuje we wspólnocie parafialnej.

Błogosławieństwo animatorów jest momentem potwierdzenia osiągnięcia przez konkretną osobę chrześcijańskiej dojrzałości, która jednocześnie wyraża się zdolnością do podjęcia odpowiedzialności za swoją posługę. Po błogosławieństwie animatorzy uczestniczyli w trzydniowym dniu skupienia prowadzonym przez Diecezjalnego Duszpasterza Służy Liturgicznej.

2018-10-31 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzieńcze wstań

W kościele Mariackim w Chojnie odbyły się Archidiecezjalne Dni Młodych i Dzień Skupienia Służby Liturgicznej.

Wraz z grupą młodzieży z parafii św. Ottona z Bambergu w Szczecinie wyruszyliśmy do Chojny, aby przeżyć to spotkanie dla umocnienia i pogłębienia własnej wiary.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: „Requiem” Mozarta na zakończenie Festiwalu „Słowo i Muzyka u Jezuitów”

2025-11-04 14:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

XVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny „Słowo i Muzyka u Jezuitów” im. prof. Teresy Żylis – Gara.

XVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny „Słowo i Muzyka u Jezuitów” im. prof. Teresy Żylis – Gara.

Pod patronatem honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Karola Nawrockiego w sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus koncert solistów, chóru i orkiestry Teatru Wielkiego w Łodzi zakończył XVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny „Słowo i Muzyka u Jezuitów” im. prof. Teresy Żylis – Gara.

- Podczas spotkania i rozmowy z o. Józefem Łągwą ustaliliśmy, że wystąpimy na zakończenie festiwalu. Bardzo się cieszymy, że jeżeli chodzi o dzieła sakralne, możemy prezentować je w przestrzeni kościołów w Łodzi poza Teatrem Wielkim – powiedział prof. Marcin Nałęcz – Niesiołowski dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi. W świątyni wypełnionej do ostatniego miejsca mogliśmy usłyszeć jedno z najwspanialszych dzieł w historii muzyki sakralnej „Requiem d-moll” Wolfganga Amadeusza Mozarta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję