Reklama

Głos z Torunia

Święci Pastuszkowie w Grudziądzu

Relikwie świętych pastuszków Franciszka i Hiacynty Marto z Fatimy, którym ukazywała się Matka Boża i przekazywała swoje orędzie, znalazły miejsce w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła i Najświętszej Maryi Panny z Fatimy w Grudziądzu

Niedziela toruńska 43/2018, str. VII

[ TEMATY ]

relikwie

dzieci fatimskie

Małgorzata Borkowska

Ucałowanie relikwii przez wiernych

Ucałowanie relikwii przez wiernych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu kolejnej rocznicy objawień fatimskich 13 października miało miejsce wprowadzenie relikwii świętych Pastuszków z Fatimy do parafii w Grudziądzu. Relikwiarz ze szczątkami świętych na stałe został zainstalowany w pobliżu ołtarza głównego. Uroczystość rozpoczęła się montażem słowno-muzycznym. Zgromadzeni odmówili Litanię do św. Franciszka i Hiacynty. Po modlitwie uczestnicy nabożeństwa mieli możliwość uczczenia relikwii dzieci fatimskich.

Świętych obcowanie

Reklama

Mszy św. przewodniczył ks. kan. Sylwester Ćwikliński, proboszcz parafii z Ryńska. Koncelebransami byli ks. Przemysław Wolny oraz ks. Stanisław Szczęsny. – Witam serdecznie całą, już wielopokoleniową, rodzinę fatimską. Minęło wiele lat, odkąd tutaj się gromadzimy. Podążamy dzisiaj nie tylko za dziećmi fatimskimi, nie tylko na wezwanie Pana Boga, lecz także z potrzeby serca. Nie z ciekawości, ale z przekonaniem, że tu jest szczególne źródło łaski, miłości, która nas ubogaca – mówił ks. kan. Ćwikliński. W homilii zwrócił się do wiernych: – Powtarzamy przynajmniej w każdą niedzielną uroczystość: „Wierzę w świętych obcowanie”. O tym, że w to wierzę, mówi moja codzienna modlitwa do świętego patrona czy moich świętych patronów. O tej wierze mówi też to, że we wspomnienie, w tym dniu, kiedy mój święty patron (święta patronka) wszedł do chwały nieba, razem z nim włączam się, aby oddać Bogu cześć i chwałę, wypowiedzieć wdzięczność za opiekę i powierzyć siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotkanie z aniołami

Pastuszkowie z Fatimy mieli głosić orędzie Matki Bożej dotyczące całego świata. Rok przed objawieniami maryjnymi dzieciom ukazały się anioły. W ten sposób Duch Święty przygotował je, aby w dziecięcej prostocie przekazywały współczesnej ludzkości, która zapomniała o Ewangelii, nadprzyrodzone przesłanie zbawienia. Franciszek i Hiacynta w dziecięcym wieku odpowiedzieli na zaproszenie Pana Boga swoją miłością.

Msza św. zakończyła się błogosławieństwem relikwiarzem. Po Mszy św. wyruszyła procesja fatimska. W trakcie procesji odmawiano tajemnice radosne Różańca. Rozważania oparte były na nauczaniu św. Jana Pawła II. Ks. kan. Piotr Neumann, proboszcz miejsca, gorąco zachęcał do modlitwy o rychłe wyniesienie na ołtarze s. Łucji, ostatniej z trojga pastuszków, którym Matka Boża objawiała się wielokrotnie w Fatimie w 1917 r. W niesienie figury Maryi zaangażowani byli członkowie Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym oraz Rycerze Niepokalanej, goście i sympatycy parafii, kobiety, mężczyźni, młodzież i kapłani. W czasie wieczornego przejścia ulicami osiedla, tak jak w Fatimie, na słowa modlitwy „Chwała Ojcu”, a także refrenu „Ave Maryja” lampiony i świece zostały uniesione. Na zakończenie uroczystości w kościele odśpiewano Apel Jasnogórski.

2018-10-24 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święte dzieci Kościoła. Św. Franciszek i św. Hiacynta Marto

[ TEMATY ]

Fatima

dzieci fatimskie

Archiwum sanktuarium w Fatimie

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

Nie licząc tzw. świętych młodzianków, z chwilą kiedy papież dokonał ich kanonizacji, dzieci z Fatimy stały się najmłodszymi świętymi Kościoła. Oboje zasnęły w Panu, nie będąc jeszcze nastolatkami. „Kościół pragnie jak gdyby postawić na świeczniku te dwie świece, które Bóg zapalił, aby oświecić ludzkość w godzinie mroku i niepokoju” – mówił Jan Paweł II 13 maja 2000 roku, dokonując ich beatyfikacji. Uzdrowioną osobą, dzięki której rodzeństwo oficjalnie uznane zostało za święte, był mały chłopiec – tylko trochę mniejszy od nich...

Dziecko wiszące nad przepaścią, próbujące sforsować parapet okna lub barierkę balkonu – skąd my to znamy? Jeśli macie dzieci, być może też tego kiedyś doświadczyliście albo śni wam się to w nocnych koszmarach. Taki właśnie przypadek wydarzył się brazylijskim małżonkom João Batiście i Lucilii Yurie. Około 20 wieczorem 3 marca 2013 roku ich mały pięcioletni synek Lucas bawił się z młodszą siostrą Eduardą w domu swojego dziadka w mieście Juranda, leżącym w północno- -wschodniej Brazylii. Co mu strzeliło do głowy, żeby zbyt niebezpiecznie zbliżyć się do okna? Nie wiadomo. W jego przypadku zabawy przy oknie zakończyły się jednak najgorzej, jak tylko mogły – wypadł. Niestety, okno znajdowało się wysoko – sześć i pół metra nad ziemią, a właściwie nad betonem. Uderzywszy z impetem o twarde podłoże, malec pogruchotał sobie czaszkę, a część tkanki mózgowej wypłynęła na zewnątrz. Nieprzytomnego chłopca zabrała karetka. Jego stan był krytyczny, zapadł w śpiączkę. Z placówki w Jurandzie wysłano dziecko w niemal godzinną drogę do szpitala w Campo Mourao. Po drodze jego serce dwa razy przestawało bić. Dawano mu niewielkie szanse na przeżycie – minimalne, prawie żadne.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XX niedziela zwykła

2025-08-16 10:55

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję