Reklama

Oko w oko

Spragnieni normalności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio często na falach radiowych rozbrzmiewała piosenka: „Tyle słońca w całym mieście,/ Nie widziałeś tego jeszcze,/ Popatrz, o popatrz!” – bo sama pogoda dyktowała nastroje, ale wbrew pozorom tekst jest poważny – zmusza zapędzonego dzisiejszego człowieka do popatrzenia wokoło: na niebo, przyrodę, na ludzi i zwierzęta.

Słoneczny październik z temperaturą powyżej 20oC nie zdarza się w Polsce często, badacze zjawisk natury rozwodzili się ostatnio na temat tegorocznych upalnych lata i jesieni. Dowodzili, że właśnie słońce i wysokie temperatury jesienią „malują” niezwykłe kolory drzew, liści i traw, od soczystej zieleni, przez różne odcienie jaskrawej żółci, brązu i czerwieni. „Te barwy w połączeniu ze słońcem, oczarowujące nas na każdym kroku, w parkach, lasach i sadach, łagodzą obyczaje, nastrajają pozytywnie i wtedy wzajemne kontakty międzyludzkie stają się też pełne słońca i radości” – napisała psycholog dr Zofia Dąbrowska w periodyku „Żyj Naturalnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Myślę, że trudno zauważyć w naszym społeczeństwie tę wzajemną łagodność, radość, wręcz przeciwnie – ostatnio nienawiść, złość i wszelka wrogość jakby przybrały na sile, piękna słoneczna pogoda nic nie pomogła. Można to tłumaczyć kampanią wyborczą, która okazała się silniejsza od przyrody. „W pędzie do władzy ludzie jak stado wilków pożerają i depczą się nawzajem, a przecież wystarczy tylko zatrzymać się i zadać pytanie najważniejsze – dokąd zdążamy...Wziąć liść do ręki i pomyśleć – jest żywy, czy to człowieka dzieło?” – napisał o. prof. Mieczysław Krąpiec OP, wielki polski filozof ostatnich lat. A Jan Paweł II podobne rozważania komentował bardzo krótko: „Patrząc na przyrodę, tylko głupiec może powiedzieć, że nie ma Boga”. Wielokrotnie, szczególnie na spotkaniach z młodzieżą, zalecał modlitwę do Ducha Świętego o siedem darów, której nauczył się od swojego ojca: o dary mądrości, rozumu, umiejętności, rady, męstwa, pobożności i na koniec – o dar bojaźni Bożej, który jest, jak mówi psalmista, początkiem ludzkiego rozumu. Świetnie z tą modlitwą korespondują poetyckie rozważania Leopolda Staffa – „Kto był pierwszy/ Orzech w fałdy mózgu ułożony/ Czy mój mózg na ten wzór stworzony/ Pytam nocą pod niebem granatem grozy przepełnionym (...)”.

Gdy patrzy się na to, co się dzieje na świecie i, niestety, też w Polsce, jak zachowują się ludzie mieniący się celebrytami, w różnych dziedzinach życia – w kulturze, polityce – odnosi się wrażenie, jakby postawili siebie w miejsce Boga, jakby niczego i nikogo się nie bali, a najważniejsze, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw. Wszystko dozwolone – można szkalować, kłamać, niszczyć innych, w imię własnych interesów decydować o losach ludzi, narodów i państw. Liczy się pieniądz, który podobno rządzi światem. Jakim światem?

W ankiecie na nowojorskim uniwersytecie na pytanie: Czego pragniesz, czego najbardziej ci brakuje? 70 proc. respondentów odpowiedziało: serdeczności, szczerości, życzliwości. Spragnieni normalności.

2018-10-24 10:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym są roraty?

[ TEMATY ]

adwent

roraty

Karol Porwich/Niedziela

Czas przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, ze względu na swój niepowtarzalny klimat, jest szczególnie ważny w kształtowaniu postaw wiary młodych ludzi. Wielu z nas pójdzie do kościoła na roraty. Czym one tak właściwie są?

„Rorate caeli desuper” - to pierwsze słowa łacińskiej pieśni tłumaczonej jako „Spuśćcie rosę niebiosa”. Od nich pochodzi funkcjonująca do dziś nazwa - Roraty. Być może nie wszyscy posługujący się tą nazwą wiedzą, że Roraty to Msze św. wotywne o Najświętszej Maryi Pannie. To zaproszenie do oczekiwania na przyjście Pana razem z Jego Matką. Roraty znane są w Polsce od XIII wieku. Przekazy historyczne mówią, że odprawiano je już za czasów panowania Bolesława Wstydliwego. Król, umieszczając na ołtarzu zapaloną świecę, miał mówić: „Gotów jestem na sąd Boży”. Pierwsze formularze roratnich Mszy św. znaleziono w księgach liturgicznych cystersów śląskich. W XIV wieku Roraty stały się popularne w całej Polsce, jednak szczytowy okres ich rozwoju przypadał na wiek XVI. Wtedy też działały kapele i bractwa rorantystów, których zadaniem było dbanie o szczególnie uroczysty sposób sprawowania tych wotywnych Mszy św. W przeszłości bywało tak, że w katedrach i kolegiatach Roraty odprawiano przez cały rok. Z czasem zostały ograniczone tylko do okresu Adwentu.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (I Niedziela Adwentu, rok C, ks. Maciej Jaszczołt)

2024-11-30 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje adwentowe 2024 z „Niedzielą”

Serdecznie zapraszamy wszystkich czytelników na transmisje NA ŻYWO z adwentowych rekolekcji w redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, które odbędą się w dniach 3-5 grudnia br.

Tegoroczne rekolekcje adwentowe poprowadzi ks. dr hab. Marian Szymonik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję