Reklama

Rok liturgiczny

Radość Wielkiego Postu

Środa Popielcowa jest zagadką dla niemal wszystkich duszpasterzy, którzy niezmiennie stawiają sobie pytanie o fenomen tego dnia. Mimo że praktyki religijne, zdaniem socjologów, tracą na popularności, początek Wielkiego Postu witany jest w kościołach przez tłumy wiernych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafialnych harmonogramach proboszczowie wyznaczają tego dnia dodatkowe Msze św., a mimo to niektóre świątynie w Popielec dosłownie pękają w szwach. Wśród wiernych można rozpoznać parafian, ale uwagę duszpasterzy zwracają także zupełnie nowe twarze. Sytuacja ta oznacza, że dla niektórych wiernych posypanie głowy popiołem traktowane jest niemal jako supersakrament. Być może nawet brakuje niektórych na Rezurekcji czy Pasterce, ale Popielec staje się praktyką obowiązkową.

Ewangeliczne orędzie

Reklama

Czy należy obrażać się na wiernych z tego powodu, że w jakimś sensie przypisują Środzie Popielcowej większe znaczenie, niż to wynika z teologii kalendarza liturgicznego? Absolutnie nie. Liczna obecność parafian tego dnia w kościele powinna być okazją do skierowania pod ich adresem specjalnego słowa. W ostatnich latach wiele się przecież mówi o ewangelizacji. W Środę Popielcową pojawia się zatem niepowtarzalna okazja, by poruszyć Słowem Bożym tzw. letnich katolików, wśród których niejednokrotnie można też spotkać osoby odwiedzające kościół raz w roku. Gdyby ktoś chciał dotrzeć do takich wiernych, trzeba by nie lada akcji ewangelizacyjnej. Na pewno nie byłoby łatwo wyłowić ich spośród mieszkańców miast i wsi. Tymczasem każdy proboszcz otrzymuje niejako od Opatrzności Bożej prezent, bo ci letni katolicy pojawiają się w kościele jak na tacy. Co zatem powiedzieć im podczas homilii? Z jakim przesłaniem zwrócić się do tych płycej wierzących?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przede wszystkim nie wolno się na nich obrażać. Wzorcem duszpasterskiego podejścia w takiej sytuacji powinien być sam Chrystus, który chętnie spotykał się nie tylko z letnimi wyznawcami religii mojżeszowej, ale również z grzesznikami i nierządnicami.

Prawdą jest, że podczas popielcowych obchodów przypomina się wiernym niepopularne prawdy. Okoliczność ta w pewnym sensie może być nawet niesprzyjająca w ewangelizacyjnym zaangażowaniu. Może się bowiem okazać, że ludzie, którzy raz w roku przyjdą do kościoła, zniechęcą się z powodu usłyszanych tam treści. Z ambony popłyną przecież słowa mówiące o przemijaniu, a także o tym, że trzeba się nawracać. Jednak Kościół powinien wczuć się w rolę dobrego lekarza. Każdy ksiądz powinien tego dnia zwrócić się do wiernych z następującym przesłaniem: „Wasza kondycja nie jest dobra. Jako grzesznicy jesteście pokiereszowani i potrzebujecie leczenia. Więcej nawet, jeśli nie odmienicie swojego życia, czeka was niechybnie śmierć. Ale nie traćcie nadziei, bo ja mam dla was skuteczne lekarstwo. Lekarstwem tym jest sam Jezus Chrystus, który ma moc uwolnić was od grzechu”.

Niniwa XXI wieku

Reklama

Z pozoru więc okres Wielkiego Postu wiąże się ze smutkiem. W liturgii pojawiają się w tych dniach fioletowe barwy przypominające o przemijaniu i pokucie. Taką wymowę mają także popiół i przejmujące słowa, że jesteśmy prochem i obrócimy się w proch. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę prawdę, że chrześcijaństwo jest religią nadziei, trzeba także na praktyki wielkopostne rzucić promień ewangelicznego światła. Ani o przemijaniu, ani o naszej grzeszności nie przypominamy sobie tego dnia z tego powodu, by paraliżować się lękiem. Wręcz przeciwnie, nie może tu być mowy o żadnym paraliżu, lecz o dynamicznej mobilizacji. Przesłanie Środy Popielcowej i Wielkiego Postu da się przecież streścić w prostym zdaniu: „Nawracajcie się”.

Wielką pomocą w zrozumieniu tego przesłania są niewątpliwie słowa papieża Franciszka, który w Roku Świętym Miłosierdzia (2015/16) z takim uporem powtarzał swoje przesłanie, że „Bóg nie męczy się przebaczaniem”. Popielec zatem, jak mało który dzień, przypomina nam o Bożym Miłosierdziu. Mieszkańcy Niniwy nawrócili się dzięki nawoływaniu Jonasza, a znakiem ich nawrócenia był popiół. Postawa pokuty jednak nie była ostatnim ani nawet najważniejszym akordem. Najważniejsze bowiem było przebaczenie Jahwe i to, że Bóg w swych zamiarach odstąpił od unicestwienia grzeszników.

Środa Popielcowa jest zatem dla nas pozytywnym scenariuszem i w kalendarzu każdego katolika powinna zajmować bardzo ważne miejsce. Dobre owoce tego dnia nie dokonują się jednak automatycznie, nie może więc tu chodzić o żaden automatyzm. Gdyby ktoś bezrefleksyjnie chciał jedynie posypać swą głowę popiołem, a nie miał zamiaru wewnętrznie odmienić swego życia, praktyka taka mogłaby okazać się nieskuteczna. Bóg pragnie od nas autentycznego nawrócenia, zmiany optyki, dzięki której On sam na nowo stanie się centrum naszego życia. W Wielkim Poście Bóg pragnie zająć właściwe sobie miejsce, by przywrócić właściwe miejsce człowiekowi.

2018-02-07 10:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogrzebali basy

Niedziela bielsko-żywiecka 10/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Msza św.

orkiestra

Wielki Post

Środa Popielcowa

górale

Robert Karp

Ostatnie dźwięki przed wielkopostną ciszą

Ostatnie dźwięki przed wielkopostną ciszą

– Rozpoczynamy czas, w którym się kończy radość, beztroska, a człowiek bardziej skupia się nad tym, co jest naznaczone przez Środę Popielcową – powiedział bp Roman Pindel na Mszy św. góralskiej w Cieszynie.

Była ona sprawowana dzień przed Popielcem w kościele św. Marii Magdaleny w ramach 29. pogrzebu basów im. Kazka „Nędzy” Urbasia. Wydarzenie, które ma wieloletnią tradycję, kończy okres karnawału. Powstało z inicjatywy śp. Kazimierza Urbasia – lidera kapeli Torka, który wpadł na pomysł, aby dzień przed Popielcem zgromadzić muzyków ludowych Śląska Cieszyńskiego w jednym miejscu, pomodlić się i zabawić, a potem odłożyć instrumenty na półkę, aż do nadejścia Wielkiej Nocy. – Wydarzenie wpisuje się w kulturę Cieszyna już od dawna. Msza św. jest początkiem pogrzebu basów – zauważył ks. prob. Jacek Gracz, witając zebranych na Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji

2025-10-07 06:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

Jeśli Kościół straci zaufanie, nie będzie mógł spełniać swojej misji – powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Dodał, że szukanie odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by to zaufanie odzyskać, każdy członek Kościoła powinien zacząć od siebie.

Metropolita warszawski odniósł się do badania przeprowadzonego przez IBRiS, z którego wynika, że łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 r. do 35,1 proc. we wrześniu 2025 r., czyli o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
CZYTAJ DALEJ

Bp Z. Wołkowicz: Nasze życie przechodzi te same etapy, które rozważamy na różańcu

2025-10-07 13:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Pielgrzymka Kół Żywego Różańca do Łaskiej Kolegiaty

Pielgrzymka Kół Żywego Różańca do Łaskiej Kolegiaty

- Nasze życie duchowe przechodzi te same etapy, które mamy na różańcu, od zwiastowania aż do ukoronowania Maryi w niebie. Pokazuje to jak mamy żyć, jak kierować, by Bóg działał w naszym życiu i coraz bardziej stawał się Panem tego życia – mówił bp Zbigniew Wołkowicz podczas Archidiecezjalnej Pielgrzymki Kół Różańcowych.

Ponad 1000 osób z całej archidiecezji łódzkiej przyjechało do Kolegiaty Łaskiej na doroczną pielgrzymkę Żywej Róży. Wszystkich zebranych powitał ks. Zenon Miksa, proboszcz par. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Michała Archanioła w Łasku, podkreślając, że pielgrzymka ma wymiar pokutny i odbywa się po raz dwunasty. Pielgrzymkę rozpoczęła konferencja o mocy różańca, którą wygłosił ks. Krzysztof Rybicki, proboszcz parafii w Borszewicach Kościelnych, w dekanacie łaskim. - Wszędzie odnajmujemy ślady pobożności do Matki Bożej. Chcę, byśmy dziś pragnienie nieustającej modlitwy wzięli sobie mocno do serca. Bo modlitwa różańcowa narodziła się z tego nieposkromionego pragnienia dobrych i świętych serc, by modlić się nieustannie! – mówił ks. Rybicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję