Reklama

Rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzymaj się, chłopie

Pisząc to, jeszcze nie wiemy, czy Ryszard Petru ostanie się w poważnej polityce. Być może już nie. Nie, nie wyjeżdża na Maderę ani świętować „sześciu kruli” (nie wiemy, przez jakie „u” wtedy mówił), nie zagięli też na niego parolu pisowscy siepacze, bo po tym, jak doszedł do wniosku, że jest inwigilowany, ma oczy dookoła głowy. Niestety, na Petru rzuciły się dziewczyny z jego ugrupowania i chcą go wymienić na lepszy model. Obudziły się w nas uczucia męskiej solidarności, choć może narazimy się naszej Naczelnej. Chłopie, nie daj się!

Pochyłe drzewo

Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą. Co prawda, Donald Tusk nie koza, ale korzystając z okazji, postanowił sobie poskakać po Grzegorzu Schetynie. Zrobił to po swojemu i odezwał się na Twitterze. Było coś o PiS i o Kremlu, ale tak naprawdę chciał powiedzieć: Grzesiek, uważaj – wracam. Żal tego Schetyny, bo w sytuacji, gdy rządzi PiS, to nawet do Ułan Bator nie pojedzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niespełniona nadzieja

Straszny los spotkał też Mateusza Kijowskiego. Chłop razem z rodziną po prostu klepie biedę i przymiera głodem. Od siebie dodamy, żeby podkreślić jeszcze bardziej dramat byłej nadziei totalnej opozycji, że chodzi w pocerowanych skarpetkach i związanych sznurkiem butach. Z czasów świetności został mu tylko kucyk.

Kompetentny sąd

Trybunał Sprawiedliwości zakazał wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Swoją decyzję oparł na zdjęciach satelitarnych, a gdzieś słyszeliśmy, że w roli wysłanników wystąpili filmowiec, socjolog i ktoś tam jeszcze. Boimy się, że jak w Luksemburgu zajmą się smogiem, to zakażą nam oddychania.

2017-11-29 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję