Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Młodzieżowy Zespół Ratunkowy Caritas Zamość

Niedziela zamojsko-lubaczowska 42/2017, str. 1

[ TEMATY ]

pomoc

Małgorzata Godzisz

Ekipa młodych ratowników

Ekipa młodych ratowników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza pomoc, nie bój się działać”. Pod taką nazwą odbył się projekt, który dał podstawy do utworzenia Młodzieżowego Zespołu Ratunkowego Caritas Zamość. Głównym celem tego przedsięwzięcia było poszerzenie wiedzy i umiejętności młodzieży ponadgimnazjalnej w zakresie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej w przypadku zagrożenia życia i zdrowia poszkodowanym w nagłych wypadkach. Młodzi ludzie wzięli udział w warsztatach, podczas których zdobyli też podstawy z zakresu wolontariatu i pozyskiwania środków zewnętrznych. – By zajęcia były efektywne, Caritas dokonała zakupu sprzętu m.in. fantoma, apteczek pierwszej pomocy przedmedycznej oraz innych akcesoriów niezbędnych w tym zakresie. Zatrudnili specjalistów z tej dziedziny, by warsztaty mogły być przeprowadzone – tłumaczyła Halina Maciocha z fundacji Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej.

Po zakończeniu warsztatów była okazja, by porozmawiać z wolontariuszami, którzy powiedzieli, jak przebiegały zajęcia i w jakim stopniu zdobyta wiedza i umiejętności pomogą im ratować innych ludzi. – To jest bardzo ważne, by edukować nasze społeczeństwo, bo to może zdarzyć się każdemu człowiekowi. Sama miałam kiedyś zasłabnięcie i gdyby nie to, że jedna pani złapała mnie – lecącą już na nadjeżdżający samochód, to byłoby praktycznie po mnie. Dlatego chciałam się nauczyć, jak pomagać innym. Często się zdarza na wakacjach czy w szkole, że ktoś zasłabnie i co wtedy robić? Nikt nie wie, co robić. Każdy z nas może się znaleźć w takiej sytuacji i każdy z nas może pomóc – podkreśliła Joanna Horoch, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Zamościu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia strony Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej: www.zamosc.caritas.pl i do przekazywania darowizn na jej działalność. Wiele osób czeka na naszą pomocną dłoń. Nie bądźmy obojętni! Bądźmy miłosierni jak Ojciec.

Audycję można odsłuchać, odwiedzając naszą stronę w zakładce: Audycje, Ecclesia, Miłosierni to my. Projekt „Pierwsza pomoc, nie bój się działać” został dofinansowany ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.

2017-10-11 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy dobro musi być krzykliwe?

Niedziela przemyska 4/2015, str. 1

[ TEMATY ]

pomoc

Bożena Sztajner

Co roku w okolicach święta Chrztu Pańskiego jesteśmy bombardowani wszelkimi możliwymi kanałami „melodią” olbrzymiej dobroczynności, jakiej niby spontanicznie ulegamy w stosunku do chorych dzieci. Oczywiście, któż pozostałby nieczuły, widząc cierpiące dziecko! Zastanawiam się tylko, czyżbyśmy tylko raz do roku doznawali takiej wrażliwości serca, a potem nagle tracili ją w ciągu całego roku? I dlaczego już kilka dni wcześniej myślę, gdzie by to uciec z domu, bo ani telewizji nie można w spokoju obejrzeć, bo z każdej stacji bombarduje mnie ten sam jazgot i wrzask zachrypniętego, niemłodego już idola?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: dojrzałość to mądrość życiowa

2024-05-06 07:53

[ TEMATY ]

maturzyści

Bp Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Znakiem piękna Kościoła są żywe parafie, wspólnoty, w których rodzą się inicjatywy duszpasterskie, gdzie ludzie się jednoczą, a nie dzielą – mówił bp Krzysztof Włodarczyk

Znakiem piękna Kościoła są żywe parafie, wspólnoty, w których rodzą się inicjatywy duszpasterskie, gdzie ludzie się jednoczą, a nie dzielą –
mówił bp Krzysztof Włodarczyk

„Dojrzałość to mądrość życiowa, dzięki której mogę dokonywać wyborów zgodnych z Bożym planem” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, błogosławiąc maturzystom z diecezji bydgoskiej.

Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy była miejscem modlitwy dla zdających w tym roku egzamin dojrzałości. - Matura z pewnością jest jednym z tych momentów, o których mówimy, że są najważniejszymi w naszym życiu, ale czy na pewno? Powiem przekornie: Pan Jezus nie mówi o tym egzaminie nic - mówił ks. Henryk Stippa, który przewodniczył modlitwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję