Reklama

Niedziela Legnicka

Bibliści w Legnicy

W sercu diecezji odbył się 55. zjazd Stowarzyszenia Biblistów Polskich

Niedziela legnicka 40/2017, str. 1-2

[ TEMATY ]

zjazd

bibliści

Ks. Waldemar Wesołowski

Do Legnicy przyjechało ponad 100 największych naukowców zajmujących się Pismem Świętym

Do Legnicy przyjechało ponad 100 największych naukowców zajmujących się
Pismem Świętym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 18-20 września w stolicy diecezji odbyło się spotkanie Stowarzyszenia Biblistów Polskich (SBP). Do biskupiego miasta przyjechało ponad 100 największych polskich naukowców zajmujących się Pismem Świętym.

– Każdego roku zjazdy odbywają się w innej diecezji. Tym razem gospodarzem była diecezja legnicka. Zjazd biblistów to okazja do podzielenia się swoimi doświadczeniami, dorobkiem naukowym i wytyczenia nowych perspektyw związanych z Pismem Świętym – powiedział organizator spotkania ks. Piotr Kot, biblista i rektor legnickiego Seminarium Duchownego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przewodnim tematem legnickiego spotkania była Eucharystia. – Ma to związek z wydarzeniem eucharystycznym o znamionach cudu, jakie dokonało się w parafii św. Jacka w Legnicy – powiedział prezes SBP ks. Henryk Witczyk.

Reklama

We wtorek, w centrum spotkań im. Jana Pawła II, odbyła się część konferencyjna. Wykłady wygłosili: biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, który mówił na temat: „Dzieła człowieka dla Boga czy dzieło Boga w człowieku? (J 6,26-29); ks. prof. dr hab. Henryk Witczyk poruszył temat: „Wieczerza Pańska – pamiątka śmierci Pana, jako nowej Ofiary i nowego Przymierza (1 Kor 11,23-27; Łk 22,19-20); ks. lic. Michał Kossowski omówił zagadnienie „Znak kielicha w opisie ustanowienia Eucharystii według św. Łukasza (Łk 22, 14-20)”; natomiast legnicki biblista ks. dr hab. Sławomir Stasiak wyjaśnił temat: „Gdzie wzmógł się grzech... (Rz 5,20)”. O grzechu w Liście do Rzymian”.

W południe, w kościele Matki Bożej Królowej Polski, sprawowana była koncelebrowana Msza św., której przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W homilii Ksiądz Arcybiskup zaznaczył m.in., że rzeczą oczywistą jest odczytywanie tekstów biblijnych w świetle życia w Duchu Świętym. Podkreślił też, że naukowa praca nad Słowem Bożym nie może być oderwana od codziennego życia tym Słowem. – Istnieje pewien rodzaj biblistów, którzy wiedzą wszystko, którzy znają każdą interpretację, którzy potrafią zacytować z pamięci każdy fragment Biblii. Oni, jak mówi św. Augustyn, wskazują wiernym drogę, którą sami nie idą. Pismo Święte jest dla nich jakby atlasem, który czyta się z zainteresowaniem, zbiorem słów i pojęć, nad którymi się dyskutuje. To stawia przed nami pytanie – czy Pismo nie staje się dla nas jedynie materiałem do badań, czy też jest księgą, która prowadzi do życia? – pytał abp Gądecki. Podziękował też wszystkim, którzy trudzą się każdego dnia, zgłębiając tajemnicę Słowa Bożego na różnych płaszczyznach.

Ten dzień zjazdu zakończył wyjazd do sanktuarium krzeszowskiego, gdzie członkowie SBP mogli podziwiać Europejską Perłę Baroku, a także modlić się przed ikoną Matki Bożej Łaskawej.

Reklama

Kolejny dzień obrad również obfitował w ciekawe tematy. Ks. prof. dr hab. Mirosław Wróbel mówił o wpływie tradycji targumicznych na teksty Nowego Testamentu; dr Monika Czarnuch, poruszyła znaczenie pierwszego greckiego komentarza do Ewangelii Marka dla jej interpretacji; natomiast ks. dr Marcin Mój, mówił o kompozycjach warstwowych w Ewangelii Marka.

W południe wszyscy uczestniczyli w Mszy św. w legnickiej katedrze, której przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski. Była to uroczystość rocznicy poświęcenia katedry. W homilii bp Kiernikowski mówił o dwóch obrazach świątyni, jako budowli i roli uprawnej. – Wszyscy mamy budować świątynię i uprawiać rolę. To jednak nie dokonuje się naszą mocą, choć przy naszym udziale. To dokonuje się mocą Boga. Aby mogło się to zrealizować, konieczna jest nasza otwartość na jedność i nieustanna zdolność do nawracania się. Nie ma jedności bez nawrócenia i bez wyznania wiary w Mesjasza – Syna Bożego – mówił Biskup Legnicki.

Podczas tej Mszy św. do grona kanoników kapituły katedralnej zostali przyjęci nowi członkowie – legnicki biblista ks. Piotr Kot oraz ks. Damian Samulski pracujący w niemieckiej diecezji Freiburg.

Końcowe słowa podziękowania wygłosił prezes Stowarzyszenia Biblistów Polskich ks. prof. Henryk Witczyk.

Relacja ze spotkania SBP na stronie Radia Plus Legnica www.legnica.fm

2017-09-27 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W polskiej debacie cenię o. Rydzyka

[ TEMATY ]

zjazd

zjazd gnieźnieński

Artur Stelmasiak - Na Zjeździe Gnieźnieńskim chrześcijanie różnych wyznań dyskutują i łączą siły. Czy takie spotkania i Debaty mają wpływ na otaczającą nas rzeczywistość? O. Dariusz Kowalczyk SJ: - Gdybym nie widział sensu takiej rozmowy, to chyba mnie by tu nie było…. (śmiech). Przyznam, że jak zrobiłem doktorat w Rzymie w 1998 roku i wróciłem do Warszawy, to miałem dużo większy entuzjazm do debatowania z różnymi środowiskami. Jednak z biegiem lat byłem coraz bardziej rozczarowany postawą ludzi, którzy tylko pozornie chcieli dialogować. Myślę, że rozmowa z takimi osobami jak prof. Magdalena Środa, czy prof. Jan Hartman była jedynie salonowym chwaleniem wzajemnej „otwartości”. Dziś stałem się sceptyczny wobec debatowania z takimi środowiskami. - Ale tu w Gnieźnie chyba nie ma takich pozornych debat. - Właśnie do tego chciałem nawiązać… Jeśli debata jest konstruktywna i jej tematyka może prowadzić do zbliżenia i wzajemnego poznania, to ma sens. Myślę, że Gniezno jest tego dobrym przykładem, bo ten kongres zaistniał w świadomości Polaków jako coś ważnego. Moim zdaniem, gdybyśmy takich debat nie prowadzili, to popełnilibyśmy grzech zaniechania. - Ojciec prowadził warsztaty „między konserwatyzmem chrześcijańskim i progresywizmem”. Wiele mówi się też o Kościele otwartym i konserwatywnym. Ja osobiście znam wielu konserwatystów, którzy są jednocześnie otwarci, a może nawet progresywni. Jak ojciec postrzega ten podział? - W Polsce często jest tak, że jak duchowny udzieli wywiadu Gazecie Wyborczej, to już jest uznany za „otwartego”, a jak się pojawi w Radiu Maryja, to jest „zamknięty”. Tymczasem wiele środowisk, które same uważają się za otwarte i obiektywne w rzeczywistości są najbardziej zamknięte. Ja osobiście wolę jak ktoś wychodzi z otwartą przyłbicą i mówi kim jest i co uważa za słuszne. Takie środowiska są bardziej szczere niż te, które udają kogoś, kim tak na prawdę nie są. Przytoczę przykład ojca Tadeusza Rydzyka. Jeśli weźmiemy jego sposób działania, to jest on bardzo nowoczesny, ale bez wątpienia jest też konserwatywny. Cenię go za szczerość, a nie udawanie. Wszyscy doskonale wiedzą, że są wartości, których jego środowisko zawsze będzie broniło. - Zjazd Gnieźnieński wpisuje się w obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski. Chyba uwaga Polaków powinny być skierowana w kierunku Gniezna? - Nie sądzę, aby to wydarzenie zmieniło tak duchowo Polaków, jak Millenium w 1966 roku i program duszpasterski zaproponowany wówczas przez Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Dziś akcyjność nie zastąpi żmudnej pracy duszpasterskiej w parafiach i we wspólnotach. - To nie powinniśmy obchodzić tego jubileuszu? - Nie chce tego deprecjonować. To ważne wydarzenie i powinno zostać zauważone. Nie od niego będzie jednak zależeć przyszłość Kościoła w Polsce. O wiele więcej zależy od proboszczów, którzy będą otwierać się na inicjatywy w swoich parafian. - Ale to jest jakiś klucz do otwarcia pewnej debaty publicznej o roli chrześcijaństwa w historii Polski. Uważam, że do ludzi powinno dotrzeć, że gdyby chrztu w 966 roku nie było, to nie byłoby też Polski. Możemy pokazać, że Kościół jest dla nas wszystkich instytucją państwowotwórczą, a wspieranie wartości chrześcijańskich w życiu społecznym to Polską racja stanu. - Oczywiście. W tym sensie pełna zgoda… Od dawna mówię, że nie będzie Polski i nie będzie Europy bez tego wszystkiego, co nazywamy „korzeniami chrześcijańskimi”. I rzeczywiście nasza historia jest wyjątkowa, bo początek państwowości jest jednocześnie początkiem Kościoła katolickiego… Zupełnie tak jakbyśmy wyłonili się z niebytu.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Ryłko kończy 80 lat – 131 kardynałów-elektorów

2025-07-03 17:04

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Ryłko

80. rocznica

Joanna Adamik/archidiecezja krakowska

Kard. Stanisław Ryłko

Kard. Stanisław Ryłko

W piątek 4 lipca kończy 80 lat archiprezbiter papieskiej bazyliki większej Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore) kard. Stanisław Ryłko, tracąc tym samym prawo udziału w przyszłym konklawe. Obecnie kardynałów elektorów jest 131, podczas gdy 119 nie ma już tych uprawnień.

Stanisław Ryłko urodził się 4 lipca 1945 w Andrychowie na terenie ówczesnej archidiecezji krakowskiej (obecnie diecezja bielsko-żywiecka). Po nauce w szkołach w swym mieście rodzinnym wstąpił w 1963 do Wyższego Seminarium Krakowskiego w Krakowie, a następnie kształcił się na tamtejszym Papieskim Wydziale Teologicznym, uzyskując na nim w 1971 licencjat z teologii moralnej, a także na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie (1972-78), zdobywając tam doktorat z nauk społecznych. Na kapłana wyświęcił go 30 marca 1969 ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła, który później już jako papież Jan Paweł II udzielił mu także sakry biskupiej.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sobota lipca na Jasnej Górze – poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi

2025-07-03 20:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pierwsza sobota miesiąca

lipiec

BP Jasnej Góry

Pierwszosobotnie zawierzenie rodzin Matce Bożej każdego miesiąca ponawiane jest na Jasnej Górze, tak będzie i w lipcu (5 VII). Modlitwę prowadzi Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski. W intencji oddania siebie i swoich najbliższych Matce Bożej oraz by wynagrodzić Jej Niepokalanemu Sercu wszelkie zniewagi, licznie przybywają wierni z Polski i z zagranicy.

Maria Dziemian, założycielka i starsza Bractwa podkreśla, że tysiące ludzi gromadzą się, by zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. - To takie „turbo” do zbawienia – powiedziała z uśmiechem. Podkreśliła też, że zawierzanie się w każdą pierwszą sobotę miesiąca ma dla niej ogromne znaczenie w codziennym życiu. Dzięki temu na różnych płaszczyznach czuje obecność Matki Bożej i Jej troskę. - To także wsparcie psychiczne, wiedzieć, że Ona jest i mogę zawsze westchnąć: Matko Boża pomóż, Matko Boża ratuj – dodała. Starsza Bractwa zauważyła też, że jako chrześcijanie toczymy walkę duchową o własne zbawienie; Bóg Ojciec już to przewidział i dał nam Matkę Bożą, Którą dał nam jako Matkę i Pośredniczkę. Ona jest Jego „chwytem” na zbawienie nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję