Marsz dla Hospicjum to niezwykła inicjatywa Wojciecha Perkowskiego, który postanowił przejść na piechotę 400 km, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na sytuację ciężko chorych ludzi. Chce w ten sposób zebrać fundusze dla warszawskiego Archidiecezjalnego Zespołu Domowej Opieki Paliatywnej.
– Dzięki tej inicjatywie chciałbym zebrać fundusze na objęcie opieką większej liczby pacjentów, niż gwarantuje to NFZ. W tej chwili czas oczekiwania chorych na pomoc hospicyjną to okres od miesiąca do dwóch. W przypadku osób w terminalnej fazie choroby nowotworowej jest on, niestety, zbyt długi. Dzięki wsparciu darczyńców możemy zmniejszyć tę trudną po ludzku do zrozumienia kolejkę i objąć naszą opieką większą liczbę pacjentów i ich rodzin – wyjaśnia.
Wojtek Perkowski wyruszył z Warszawy 22 września br. W ciągu 18 dni pokona 400 km. Celem jego marszu jest XI-wieczne sanktuarium Świętych Męczenników Świerada i Benedykta w Tropiu nad Jeziorem Czchowskim na Nowosądecczyźnie. Planuje tam dotrzeć 8 października br.
Zachęcamy naszych Czytelników do wsparcia inicjatywy Wojtka Perkowskiego. Wystarczy wejść na stronę internetową: waymore.pl/wyzwanie/w/marsz-dla-hospicjum/ i wybrać wysokość darowizny. Nawet najmniejsze wpłaty pozwolą na pomoc kolejnym pacjentom warszawskiego hospicjum.
W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.
„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
Powody śmierci Papieża: udar mózgu, śpiączka i niewydolność krążeniowa.
Papież Franciszek zmarł o godz. 7.35. w swoim apartamencie w Domu Świętej Marty w Watykanie. Powody zgonu to: udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna niewydolność krążeniowa. Stwierdził oficjalnie prof. Andrea Arcangeli, dyrektor zarządu Zdrowia i Higieny Państwa Miasta Watykańskiego.
Papież Franciszek powiedział nam, byśmy dobrze świętowali Zmartwychwstanie, gdzie On już jest obecny po drugiej stronie i już o wszystkim wie - powiedział kard. Konrad Krajewski w rozmowie z Radiem Watykański.
Kard. Krajewski zauważył, że Ojciec Święty jeszcze w niedzielę życzył wszystkim dobrego świętowania Zmartwychwstania Pańskiego, potem pobłogosławił „miasto i świat”; Franciszek bardzo zmęczony i cierpiący jeszcze wsiadł do papamobile, aby objechać cały Plac św. Piotra. „Błogosławił ludzi, dotykał się ich i potem już nam zniknął, odszedł” - powiedział hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.