Reklama

Niedziela Przemyska

FSM Bóg wzywa na górę

Franciszkańskie Spotkanie Młodych jest wakacyjną formą rekolekcji przeprowadzoną w duchu franciszkańskim. Już od 30 lat w dniach 23-29 lipca młodzież niemal z całej Polski gromadzi się na kalwaryjskim wzgórzu, aby razem ze św. Franciszkiem i św. Klarą spędzić radośnie czas w „zielonej szkole”, gdzie nauczycielem i mistrzem jest Jezus Chrystus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod hasłem „PERSPEKTYWA”

Tym razem bracia franciszkanie mówili młodzieży o trudnych perspektywach w swoim życiu i godzeniu się na nie. Ojcowie zachęcali, aby ten czas był spotkaniem z Chrystusem w lekturze Pisma Świętego, czasem pojednania się z Bogiem. To jest główny cel franciszkańskich rekolekcji. Dać możliwość powrotu do Boga. Stać się nowym i radosnym chrześcijaninem.

W niedzielny wieczór 23 lipca na Kalwarii Pacławskiej inaugurująca wydarzenie Eucharystia zgromadziła około tysiąc młodych ludzi i kilkudziesięciu kapłanów. Mszy św. przewodniczył o. Piotr Reizner, były dyrektor Franciszkańskich Spotkań Młodych. – Bóg wzywa nas dzisiaj do tego, by wejść na górę i popatrzeć z innej perspektywy na swoje życie – powiedział i zachęcił zebranych, by na to wołanie odpowiedzieli Bogu „Tak”. Nawiązując do niedzielnej Ewangelii, zauważył, że na tej górze każdy z nas jest polem, na którym rośnie pszenica i chwast. FSM może być czasem żniwa, które Bóg chce rozpocząć już dziś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja przyniósł także kilka rekwizytów, które mogą być pomocne w tej drodze na górę. W plecaku znalazł się pokarm, symbol Eucharystii, żel do mycia rąk – oznaczający dobrą spowiedź, ochronne ponczo modlitwy, światło Ducha Świętego i lina, którą trzeba uchwycić, ufając, że jej drugi koniec mocno trzyma w swoich dłoniach Bóg.

Reklama

Pod koniec Mszy św. swoim świadectwem wyzwolenia z nałogu podzielił się także Michał. Eucharystię animowała schola FSM pod kierownictwem Karoliny Ruchlewicz. Na dobry rozpoczęcie wieczoru odbył się koncert zespołu Fioretti.

S. Paulina Januchta SFMI

Góra Moria

W następnym dniu młodzi w sposób duchowy wspinali się na górę Moria, czyli miejsce, gdzie Abraham miał złożyć Bogu w ofierze swego syna Izaaka. Eucharystii przewodniczył bp Stanisław Jamrozek. W homilii poruszył temat doświadczenia Boga w najtrudniejszych chwilach życia. Pan stopniowo przygotowuje człowieka do przyjęcia woli Bożej i trudów życia. Rozwój wiary obejmuje całe nasze życie. Mamy mieć świadomość, że trudności umacniają naszą wiarę i każdego dnia na nowo musimy wybierać drogę, która wiedzie nas ku górze. W każdej sytuacji powinniśmy mówić Bogu „tak”. Biskup wezwał również młodych do wspierania ludzi przeżywających różne trudności. – Każdy z was tutaj, drodzy młodzi przyjaciele, jest też wybrany przez Pana po to, żeby głosić Jego imię, mówić o tej miłości, którą Bóg ma wobec każdego człowieka – podkreślił.

Ważnym punktem było nabożeństwo „Oto jestem”, poprowadzone przez o. Adama Mikosiaka OFMConv. i Młodzież Franciszkańską z Sanoka. Jego uczestnicy mieli oddać Bogu cenne przestrzenie swego życia, by nauczyć się patrzeć na nie z innej – Bożej perspektywy. Tego dnia młodzi mogli wysłuchać także świadectwa nawrócenia Bogdana Krzaka, wziąć udział w koncercie zespołu Boguchwała oraz obejrzeć film pt. „Czekając na motyle”.

Ks. Andrzej Bienia

W drodze ku światłu

Reklama

W trzecim dniu Franciszkańskiego Spotkania Młodych na Kalwarii Pacławskiej organizatorzy zaprosili uczestników na kolejny duchowy szczyt. Była to góra Synaj. Po porannej gimnastyce i modlitwie młodzi spotkali się z Jasiem Melą, założycielem Fundacji „Poza Horyzonty” i najmłodszym zdobywcą obydwu biegunów Ziemi, mimo swej niepełnosprawności. Nie opowiadał on jednak o swoich podróżach, ale o pokonywaniu siebie oraz otwartości na drugiego człowieka, o tym że w każdym możemy odnaleźć cząstkę siebie.

Eucharystii przewodniczył o. Jarosław Zachariasz OFMConv., były prowincjał krakowskiej prowincji Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. W homilii zachęcał do odnajdywania Boga w milczeniu oraz do tego, by dać się poprowadzić Chrystusowi, który objawia nam kochającego Ojca. – Jezus wychodził w nocy, by w milczeniu rozmawiać z Ojcem, by tam, w milczeniu i ciszy, doświadczyć ojcostwa Boga. I tym ojcostwem chce się z nami podzielić – mówił.

Popołudnie miało charakter sportowy. Odbyły się rozgrywki w bossaball. Przyniosło to zarówno grającym, jak i oglądającym wiele radości.

Wieczorem młodzi zostali zaproszeni na drogę światła, która z powodu deszczu odbyła się w kalwaryjskim kościele i miała charakter medytacyjnego czuwania przy Zmartwychwstałym.

S. Paulina Januchta SFMI

Wzgórze pojednania Moria

Reklama

W środę Kalwaria Pacławska stała się wzgórzem pojednania. Uczestnicy 30. Franciszkańskiego Spotkania Młodych podążali tego dnia w duchu na szczyt Golgoty, a kulminacyjnym punktem programu było nabożeństwo z sakramentem pokuty i pojednania. Już przed południem młodzi usłyszeli słowa, które pomogły im otworzyć się na łaskę Ukrzyżowanego. Była to konferencja Marcina Jakimowicza, redaktora „Gościa Niedzielnego” o zbawieniu dokonanym już dla nas przez Jezusa Chrystusa, o Jego potędze i miłości. Również podczas Mszy św. padły słowa przypominające o zwycięstwie, jakiego dokonał Jezus na Golgocie. Wypowiedział je w czasie homilii o. Ryszard Wróbel OFMConv., inicjator Franciszkańskich Spotkań Młodych. Zanim rozpoczęło się nabożeństwo pokutne, doświadczeniem Boga w swoim życiu podzieliła się także aktorka Dominika Figurska.

Nabożeństwu towarzyszył ciekawy gest – młodzi, którzy skorzystali z sakramentu pokuty, podchodzili na podium ołtarza i siadali na tronie oraz otrzymywali koronę. Miało im to uświadomić niezwykłą godność dziecka Boga – Najwyższego Króla. Natomiast wieczorem uczestnicy FSM-u spędzili radosny czas na koncercie zespołu Bethel. Następnie mogli obejrzeć film „Wyklęty” oraz spotkali się z jego producentem Marcinem Kwaśnym.

S. Paulina Januchta SFMI

Twarzą w twarz

Duchowy szczyt, na który wspinali się uczestnicy, to Tabor – Góra Przemienienia, góra spotkania z Jezusem twarzą w twarz. Do tego tematu najbardziej bezpośrednio nawiązywało popołudniowe nabożeństwo 27 lipca pt. „Widzieć Jezusa”, poprowadzone przez o. Łukasza Pazgana OFMConv i Młodzież Franciszkańską z Jasła. Miało ono pokazać uczestnikom, że FSM to nie tylko piękny czas spotkania z ludźmi, ale przede wszystkim możliwość wpatrywania się w Oblicze Jezusa oraz że Jezus tu, na Kalwarii Pacławskiej, odnajduje zagubionego człowieka. Dzień upłynął też w pewnym stopniu pod znakiem powołania zakonnego. Przed południem odbyło się spotkanie z możliwością zadawania pytań franciszkanom. Młodzi pytali zwłaszcza o historię powołania i sposób życia franciszkańskiego. Odpowiedzi udzielało trzech zakonników.

Wyjątkowy charakter miała Eucharystia, podczas której odbyły się prymicje o. Wojciecha Szymczaka OFMConv. Homilię wygłosił o. Rafał Antoszczuk OFMConv., zachęcając o. Wojciecha, by nigdy nie zszedł z drogi Ewangelii.

Uczestnicy mogli wysłuchać też świadectwa nawrócenia Macieja Sikorskiego, którego Bóg wyrwał m.in. z nałogu narkomanii. Wieczorem młodzi spędzili radosne chwile podczas koncertu zespołu A&D, a następnie przed cudownym obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej wyśpiewali przepiękny hymn – Akatyst ku czci Bogurodzicy.

S. Paulina Januchta SFMI

2017-08-10 09:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klęcząc przed św. Stanisławem Kostką

Byłeś zawsze, Święty Stanisławie, tak blisko polskiej młodzieży. Zwłaszcza chłopców, którzy przyjmowali Cię za patrona, modlili się do Ciebie, naśladowali Twoje cnoty. Tak często bowiem kapłani opowiadali o Tobie, przypominali, jak pieknym duchowo byłeś młodzieńcem. Kochałeś czystość i bardzo miłowałeś Matkę Najświętszą... Jesteś jednym z najmłodszych świętych Kościoła. Kochała cię Polska, zwłaszcza młoda. Moje pokolenie przychodziło do Ciebie 13 listopada - do 1969 r. to wtedy obchodziło się Twoje święto. Później przeniesiono je na 18 września, żeby młodzież na początku roku szkolnego mogła polecać się Bogu przez Twoje wstawiennictwo. Cieszyliśmy się na dzień, w którym możemy się z Tobą spotkać. Jakże wiele teatrzyków szkolnych i świetlicowych w sposób artystyczny prezentowało walory Twojego młodzieńczego życia. Te przedstawienia stawiały nas na nogi, inspirowały do tego, by starać się być blisko Pana Boga, Matki Najświętszej, by naśladować Twoje święte kroki. W sposób zdecydowany odpowiedziałeś na Boże powołanie. Wiedziałeś, że tylko w Zakonie Jezuitów w Rzymie możesz się odnaleźć i tam realizować cel swojego życia. Dlatego wyruszyłeś w daleką podróż. Podziwialiśmy Cię jako niestrudzonego wędrowca. Przecież trasa Wiedeń - Rzym to setki kilometrów. Nasi mistrzowie i opiekunowie stawiali Cię za przykład męstwa, odwagi, przedsiębiorczości, zdecydowania, siły woli i charakteru. To wspaniałe cechy młodzieńca, który będzie w przyszłości kimś wielkim. Imponowałeś nam, Święty Stanisławie, swoją osobowością. Byłeś absolutnie najbliższym nam świętym. Nikt Ci nie dorównywał. Zresztą nie chcieliśmy, żeby Cię ktoś przewyższał, żeby był ponad Tobą. Ty byłeś naszym wzorem - ale i naszym kolegą. Uczyłeś nas zachowywania Bożych przykazań, cnotliwego życia, uczyłeś wstrzemięźliwości. Dzięki przykładowi, jaki braliśmy z Ciebie, stawaliśmy się lepsi. Byliśmy gotowi stanąć przy Chrystusie pod płaszczem Najświętszej Maryi Panny, by iść do nieba. To było coś naprawdę pięknego. Potem przyszły dziwne czasy, odszedłeś, Święty Stanisławie, w jakiś cień. Zapomnieliśmy o Tobie, o Twoich cnotach, Twoim przykładzie męstwa, przywiązania do Matki Bożej. To było na pewno także jedno z naszych zaniedbań duszpasterskich, które przypłaciliśmy odejściem wielu młodych od chrześcijańskich ideałów. Dzisiaj patrzymy na młode pokolenie chłopców i dziewcząt. Oni niejako z natury pragną dobra, oni nie są źli. W tylu jednak przypadkach został zamazany ich sposób patrzenia na Boży świat. Ktoś na ich drodze do dorosłości poprzestawiał ich myślenie, uprzedził ich do Jezusa. Bo zapominają dzisiaj Polacy, co powiedział Chrystus: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8). To znaczące błogosławieństwo Jezusa było Twoją własnością, nasz Święty Patronie. Czyste serce, piękna dusza - piękny człowiek. Taki właśnie byłeś i dlatego przyciągałeś do siebie niczym magnes... Ty już wiesz, Święty Stanisławie, co znaczy oglądać Boga. Chcemy Cię dziś prosić, żebyś współczesnemu młodemu człowiekowi przybliżył widzenie Boga. Żebyś mu pomógł oczyścić serce, by umiał zobaczyć Boże królestwo i zachwycić się nim. Bo to królestwo Boga, który jest Stworzycielem wszystkiego, który chce nas zbawić i który nas uświęca. Święty Stanisławie, wzorze niewinności, ozdobo Kościoła, uproś polskiej młodzieży choć cząstkę takiej miłości Boga, jaką Ty do Niego pałałeś, także właściwe odbieranie ponęt tego świata, które tylko rozbudzają pychę i próżność. „O Stanisławie, spojrzyj dzisiaj z nieba Na miłość naszą, wszak ratować trzeba Te serca z Tobą spójnią krwi związane, Te dusze drogie, może już zbłąkane. Ratuj nas, ratuj, Kostko Stanisławie, Mów do Maryi w braci Twojej sprawie”... Z pieśni do św. Stanisława Kostki: „Jasna Jutrzenko narodu polskiego”.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję