Wraz ze szkołą identyczne odznaczenie otrzymało polskie stowarzyszenie European’s Welfare Association, powołane i kierowane do dzisiaj przez Elżbietę Kardynał. Stowarzyszenie zajmuje się m.in. prowadzeniem polskiej sobotniej szkoły, pomocą i edukacją prawną, w głównej mierze dla emigrantów.
Archiwum szkoły
Marta Bniński
Polska Sobotnia Szkoła Przedmiotów Ojczystych im. Tadeusza Kościuszki istnieje od blisko 70 lat. Dzieci i młodzież uczą się w niej języka polskiego, historii, geografii i religii, a młodsi uczniowie mają także zajęcia z muzyki. Poznają również różne formy kultywowania polskości. Siedziba PSSPO mieści się w budynku brytyjskiej szkoły pw. św. Benedykta przy Eaton Rise w dzielnicy Ealing – dzielnicy, w której blisko 6 proc. mieszkańców posługuje się językiem polskim, co stanowi największy udział procentowy posługujących się językiem obcym w Wielkiej Brytanii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„A-level” dla szkoły
Reklama
Szkoła została założona w 1950 r. przez ks. Jana Wróbla, który niósł bardzo wszechstronną i różnorodną pomoc polskiej społeczności w powojennym Londynie. Pierwszą siedzibą wszechnicy był dom parafialny „Homefield Social Club” w opactwie Ojców Benedyktynów na St. Stephen’s Avenue. Niespełna wówczas 20-osobową szkołą zarządzał ks. Wróbel, a edukację prowadziła jedna tylko nauczycielka – Janina Chwalibogowska. Rok później kierownikiem szkoły został ks. kan. Henryk Kornacki, który poza tym, że zapewniał opiekę duchową, dbał też o zbieranie funduszy na prowadzenie szkoły. Hojne datki pochodziły m.in. z Towarzystwa 2. Korpusu, ze zbiórek parafialnych czy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego na Obczyźnie. Po 10 latach liczba uczniów wzrosła z 20 do prawie 200, szkołę zaś oprócz kierownictwa reprezentował Komitet Rodzicielski.
Szkoła zmieniała swoje kolejne siedziby na większe i bardziej reprezentacyjne, a pod koniec lat 60. ubiegłego wieku przyjęła imię Tadeusza Kościuszki. Wprowadzono też w niej – co bardzo ważne – możliwość zdawania „małej matury” z języka polskiego, a od pierwszych lat XXI wieku – „A-level”, czyli „dużej matury” z tego przedmiotu. Uzyskanie „A-level” przynosi dodatkowe punkty podczas ubiegania się o przyjęcie na studia w Wielkiej Brytanii. Te osiągnięcia to w głównej mierze zasługa grona pedagogicznego, a w szczególności kierowniczki szkoły Alicji Harasimów, która uczyła w niej przez 42 lata, a kierowała nią przez 11.
W skali całej Anglii
Szkoła jest płatna, lecz wspomagana także przez donatorów. Jednym z nich jest Wspólnota Polska. W 2006 r., gdy zatwierdzano nowy statut, zarejestrowano ją jako fundację charytatywną. Na przestrzeni minionych lat wszechnica zmieniła kilka siedzib w dzielnicy Ealing – na coraz to większe. Od początku niemal towarzyszyła jej biblioteka polskich książek. Z czasem wyposażono ją także w najnowocześniejszy sprzęt audiowizualny.
Reklama
Sukcesem szkoły są zawsze sukcesy jej uczniów. Na początku nowego stulecia uczniowie otrzymali listy gratulacyjne i wyróżnienia za najlepsze wyniki w skali całej Anglii. Dziś zgromadzeni są w 35 klasach. Edukuje ich 43 profesjonalistów – nauczycieli po studiach pedagogicznych i zawodowych, wykształconych głównie w Polsce. Lekcje religii zaś prowadzą kapelan szkoły – ks. Dariusz Kwiatkowski, który posługuje w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła na Ealingu, oraz katechetki: siostra zakonna Rachela Baj oraz świecka katechetka Maria Czopor.
Większość uczniów, ukończywszy brytyjskie szkoły średnie, idzie na studia, choć wielu z nich zostaje jeszcze rok, by pracować w szkole jako asystenci klasowi. W życiu zawodowym często robią kariery w biznesie, przemyśle, bankowości i nauce. Najbardziej znaną uczennicą polskiej szkoły w Wielkiej Brytanii jest Katarzyna Madera – spikerka i wybitna dziennikarka pracująca w BBC.
Poczynając od maluchów
Marta Bniński przyjechała do Wielkiej Brytanii przed blisko 30 laty, jako dyplomowany pracownik socjalny. Chciała zarobić na dalsze studia w Polsce na Uniwersytecie Warszawskim. W Anglii jednak poznała, co podkreśla, miłość swojego życia – niegdyś też ucznia sobotniej szkoły – i... już została na Wyspach. Urodziło im się dwoje dzieci: Mateusz (26 lat) i Monika (22 lata). Oczywiście, posłali je również do polskiej szkoły. Pani Marta najpierw pracowała w szkole społecznie w Kole Rodzicielskim, później działała w Zarządzie, a następnie została zastępcą dyrektora szkoły. Funkcję dyrektora sprawuje od 4 lat. Ukończyła brytyjskie kursy i podjęła pracę również w angielskich szkołach, w których pracuje z uczniami przyjeżdżającymi z Europy Wschodniej.
Społeczność Polskiej Sobotniej Szkoły Przedmiotów Ojczystych jest bardzo dumna z królewskiego wyróżnienia. Jak podkreśla Marta Bniński, pracowało na nie kilkuset nauczycieli, pracowników administracji, księgowości i niezliczone rzesze wolontariuszy – zarówno w Zarządzie szkoły, jak i w Kole Rodzicielskim. 14 dyrektorów, a także 23 prezesów.
Ideą i misją Polskiej Sobotniej Szkoły Przedmiotów Ojczystych im. Tadeusza Kościuszki jest hasło: „Pamiętajmy, Pielęgnujmy, Przekazujmy”, co oznacza, jak wyjaśnia dyr. Bniński, nie tylko nauczanie, ale też wychowywanie w duchu patriotycznym. – Budowaliśmy szkołę na mocnych fundamentach powojennej emigracji, która tę szkołę założyła. I pamiętamy o niej, pielęgnujemy wszystkie nasze tradycje – mówi i dodaje: – Pielęgnujemy pamięć o poprzednikach i przekazujemy ją następnym pokoleniom. Oprócz tego, że nauczamy języka polskiego, historii, geografii i religii, staramy się jak najwięcej przekazywać naszym uczniom również z tego, co się dzieje w Polsce. Kształtować ich tożsamość, wspominać o ich korzeniach, uczyć ich narodowej, polskiej świadomości. Dzięki pracy wolontariusza Krzysztofa de Berga organizujemy mnóstwo prelekcji historycznych, począwszy od zajęć z historii dla maluchów, np. o niedźwiedziu Wojtku, który był pod Monte Cassino. Opowiadamy o rtm. Witoldzie Pileckim, wiele też mówimy o polskich pilotach. Organizujemy spotkania ze świadkami żywej historii. Zapraszamy naszych pilotów mieszkających w Anglii. Gościliśmy niedawno lotnika Jana „Black” Stangryciuka, strzelca pokładowego. To wyjątkowy człowiek – niezwykle odważny, odznaczający się w czasie walk wielkim bohaterstwem. Podczas jednej z nich został wyjątkowo poparzony. Można powiedzieć, że to na nim brytyjscy lekarze uczyli się operacji plastycznych. Zapraszamy powstańców, którzy byli w AK, również zesłańców, Sybiraków. Starsza młodzież często wybiera się do Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie. Uczniowie biorą udział w uroczystościach pod pomnikiem katyńskim, również pod pomnikiem polskich lotników. Młodzież była też w bunkrze RAF (Royal Air Force) w Uxbridge. Starsze klasy są co roku na lokalnych cmentarzach, gdzie składają kwiaty na grobach polskich żołnierzy. Młodzież odwiedza ponadto Archiwum AK, pisze kartki do powstańców w Polsce. Staramy się więc jak najwięcej nie tylko uczyć języka polskiego, ale też przekazywać więcej niż tylko to, co mamy w podstawie programowej. Chcemy w młodych ludziach kształtować świadomość narodową i patriotyzm, żeby mieli pojęcie o polskich korzeniach. Jestem dumna z naszych uczniów, bo wychodzą z naszej szkoły jako ambasadorzy polskości. Myślę więc, że wyróżnienie nadane nam przez królową Elżbietę II wpłynie na jeszcze lepszy rozwój naszej szkoły. Będzie zobowiązaniem dla młodszych pokoleń, które przyjdą po nas. Jestem przekonana, że nasza szkoła jest pełnym urzeczywistnieniem naszego szkolnego motta: „Pamiętajmy, Pielęgnujmy, Przekazujmy”.