Za czasów poprzedniego rządu oficjalne uroczystości rocznicowe były skromne i często omijane. Teraz w państwowych uroczystościach, które trwały cały dzień, wzięli udział prezydent, premier, wszyscy ministrowie oraz szef partii rządzącej. Politycy byli obecni praktycznie przy wszystkich grobach ofiar oraz w miejscach związanych z pamięcią o katastrofie.
Podczas uroczystości przed Pałacem Prezydenckim nawiązano do wydarzeń sprzed 7 lat, gdy przed budynkiem gromadziło się tysiące Polaków. – W tamtych dniach zwykli obywatele, Polacy, wy wszyscy zdaliście wielki historyczny egzamin. Że byliście tutaj, że oddaliście hołd tym, którym ten wielki hołd się należał i nadal się należy – dziękuję wam za to – powiedział prezydent Duda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W przemówieniu odwołał się do słów, które widnieją na powązkowskim pomniku, wokół którego pochowana jest część ofiar: „Zginęli w służbie Rzeczypospolitej”. – A gdzież jest sprawiedliwość? Gdzie są ich prawa do rzetelnej informacji, do rzetelnego śledztwa w sprawie śmierci ich najbliższych, prawa do szacunku? – pytał prezydent. – Dlatego wyjaśnienie przyczyn katastrofy jest kwestią absolutnie elementarną: albo Polska będzie państwem poważnym, albo nim nie będzie.
Reklama
Centralnym punktem uroczystości w stolicy była Msza św. w archikatedrze św. Jana, której przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przyłączył się do apelu prezydenta o szacunek wobec pamięci o ofiarach. – Wobec tajemnicy śmierci, zwłaszcza takiej śmierci, pozostają cisza, refleksja, modlitwa i szacunek dla tych, którzy umarli, ale też wzajemny szacunek dla tych wszystkich, którzy stają nad grobami umarłych – powiedział.
Podczas Eucharystii z udziałem rodzin ofiar, prezydenta, całego rządu oraz parlamentarzystów homilię wygłosił ks. prof. Krzysztof Pawlina, były rektor seminarium duchownego, które sąsiaduje z Pałacem Prezydenckim. Przypomniał, że w kościele razem z klerykami czasami modlił się śp. Lech Kaczyński. – Miłość do Ojczyzny, którą nosili bracia, którzy zginęli pod Smoleńskiem, musi być poniesiona dalej, a wartości, dla których żyli, muszą być podniesione wyżej – podkreślił.
Po Mszy św. w stronę Pałacu Prezydenckiego ruszył Marsz Pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. – Dziś jest szczególny dzień. Prawda w niemałej mierze została już pokazana – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według niego, prezentacja podkomisji smoleńskiej, która odbyła się na Wojskowej Akademii Technicznej, pokazała przebieg tragedii z bardzo wysokim stopniem prawdopodobieństwa.
Były premier odniósł się także do ataków, których doświadczają osoby czczące pamięć o tragedii smoleńskiej. Jego zdaniem, jest to efekt strachu przed prawdą. – Polska jest jedna i jeżeli mamy mieć tę jedną RP, to musimy iść drogą inną niż droga nienawiści czy zemsty. To odrzucamy, ale nie odrzucamy prawdy, sprawiedliwości i wielkiego dzieła, które tak bardzo wielu niepokoi w Polsce i za granicą: dzieła naprawy RP – podkreślił Jarosław Kaczyński.