Reklama

Niedziela Częstochowska

Szlachectwo zobowiązuje

Niedziela częstochowska 13/2017, str. 2

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często my, częstochowianie, spotykamy się z sarkastycznym stwierdzeniem, że pochodzimy „z miasta świętego”, co powoduje w nas pewne zażenowanie. Opowiadano mi, że kiedy jeszcze w Katowicach panował we władzach pospolity komunizm, urzędnicy, którzy wywodzili się z naszego miasta, spotykali się z prześmiewczymi uwagami swoich partyjnych kolegów: „Wy tam, od Najświętszej Panienki”. Dla wielu było to powodem stresu, a może nawet wstydzili się swojego pochodzenia. Na szczęście dziś, nawet jeśli ktoś chciałby nam taką uwagą dokuczyć, wszyscy możemy tylko poczuć się dumni z tego, że jesteśmy częstochowianami.

Popatrzmy tylko: 3 Maja – uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 15 sierpnia – uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny czy 26 sierpnia – w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej do naszego miasta przybywa cała Polska, na czele z przedstawicielami naszych władz. Częstochowa jest wówczas najważniejszym miejscem na mapie Polski, największą jej perłą. Zawsze kiedy myślimy o domu rodzinnym, gdzie żyła i kochała nas nasza matka, to wiemy, że duchowo takim domem dla Polski jest Jasna Góra z cudownym wizerunkiem Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Częstochowa, Jasna Góra mają ponadto swoją bogatą historię, nierozerwalnie związaną z historią Polski. Jasnogórski przeor o. Augustyn Kordecki obronił klasztor przed nawałą szwedzką. Przed jasnogórskim szczytem modlili się zawsze Polacy w chwilach trudnych: król Jan III Sobieski przed zwycięską wyprawą w 1683 r., w roku 1920, kiedy ordy bolszewickie zostały pokonane pod Warszawą, czy w trudnych czasach PRL-u, kiedy w 1956 r. naród składał słynne śluby. Polacy zawsze chętnie przybywali do swojej Królowej, wypraszali u Niej różnorakie łaski i słuchali słów pasterzy Kościoła, które stąd padały.

Reklama

Tak, nazwa miasta nas zobowiązuje. I tak jak stolicą polityczną Polski jest Warszawa, a wcześniej Kraków, my jesteśmy wierni duchowej stolicy Polski, czy chcemy tego, czy nie – bo zapewne są tacy, którym się to nie bardzo podoba. Jednak zarówno władze naszego miasta, jak i jego mieszkańcy powinni uwzględniać maryjno-pielgrzymkowy jego charakter i zrobić wszystko, by był najlepszej jakości. Co przez to rozumiem? Przede wszystkim wiedzę wszystkich częstochowian o tym, co tworzy nasze miasto, a więc o samej Jasnej Górze, ale także o tym, że tu wychodzi już od 90 lat jeden z nielicznych ogólnopolskich tygodników katolickich – „Niedziela”, co powinno być dla nas powodem do dumy; o pięknej karcie, którą zapisuje ośrodek zwany Doliną Miłosierdzia; o bogatej ofercie kulturalno-religijnej z prężnie i systematycznie działającym Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II itp. Tych punktów jest bardzo dużo i może trzeba byłoby zebrać je wszystkie w przewodnik i bardziej zareklamować, bo pielgrzym czy turysta z pewnością tego potrzebuje. Może trzeba wesprzeć niektóre dzieła, by ich jakość była jak najlepsza, a o to przecież powinno nam chodzić. Rada Miasta powinna mieć świadomość, że pracuje w mieście katolickim i niezależnie od opcji politycznych oraz ideowych rozwijać w nim to, co stanowi jego wartość.

„Noblesse oblige” – szlachectwo zobowiązuje – mówi stara maksyma. Toteż niezależnie od wszystkiego ci, którzy czasowo kierują naszą społecznością, muszą pamiętać, że Częstochowa to miasto niezwykle ważne dla całej katolickiej Polski.

2017-03-23 09:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludzie w workach na śmieci

Niedziela Ogólnopolska 25/2017, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Dziennikarze tygodnika „wSieci” otworzyli „piekielne” moskiewskie prosektorium. Opublikowali nieznane dotąd zdjęcia pokazujące, co się działo z ciałami Polaków, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Okazuje się, że były one hurtowo ładowane do worków na śmieci, kopano je, przerzucano i bezczeszczono, m.in. w trumnie czy nawet w ciele prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego ktoś zostawił niedopałek papierosa. Rosjanie po barbarzyńsku traktowali ciała osób stanowiących polską elitę. Tak to zostało przedstawione przez naocznego świadka: „Wchodzi Rosjanin i ciężki czarny worek rzuca pod ścianę. Niedbale, więc ten się osuwa. Kopie go raz i drugi, przeklinając przy tym pod nosem. Ktoś mu pokazuje karteczkę z nazwiskiem. – Czy wiesz, kogo kopiesz? To polski dowódca wojskowy! Macha tylko ręką i odchodzi po kolejny worek z kolejnymi szczątkami... No właśnie, worek! Nie taki, jak na zwłoki, lecz przeznaczony na śmieci!”. Pozornie wszystko wyglądało godnie, ale np. pod starannie ułożonym wojskowym mundurem ulokowano szczątki nie jednej, lecz wielu osób. Trumny zostały zalutowane. Rodziny już w Moskwie usłyszały, że nigdy nie będą one otwierane. Prawda wyszła jednak na jaw, gdy już po pogrzebach niektóre trumny otwarto i stwierdzono zamianę ciał czy umieszczenie szczątków nawet kilku osób w jednej trumnie albo trzech dłoni przy jednym ciele. Ekshumacje potwierdziły wielkie smoleńskie kłamstwo.

CZYTAJ DALEJ

W weekend papież na Światowym Spotkaniu nt. Ludzkiego Braterstwa

2024-05-07 19:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek weźmie udział w Światowym Spotkaniu nt. Ludzkiego Braterstwa. Odbędzie się ono w Rzymie i Watykanie w dniach 10-11 maja z udziałem m.in. 30 laureatów Nagrody Nobla. Jednym z jego celów jest „przywrócenie braterstwa jako zasady działania społecznego w przestrzeni publicznej”. „Im bardziej świat pogrąża się w ciemności, tym bardziej ludzkość szuka światła” - taką metaforą wyjaśnia sens spotkania o. Enzo Fortunato, dyrektor ds. komunikacji bazyliki watykańskiej.

Uczestniczyć w nim będą naukowcy, ekonomiści, politycy, burmistrzowie, lekarze, przedsiębiorcy, pracownicy, sportowcy i zwykli obywatele z różnych krajów świata. Zasiądą oni przy 12 „stolikach” w Watykanie i emblematycznych miejscach Rzymu. „Chcemy wraz z papieżem powtórzyć: «nie» dla wojny, «tak» dla pokoju, «tak» dla negocjacji i zasady braterstwa” - tłumaczy ks. Francesco Occhetta, sekretarz generalny Fundacji Fratelli tutti, która organizuje to wydarzenie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Pindel do nowo wyświęconych diakonów: naśladujcie wyobraźnię miłosierdzia św. Jana Kantego

2024-05-08 15:12

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

mr

Celebracja w Łagiewnikach

Celebracja w Łagiewnikach

Do naśladowania przykładu św. Jana Kantego, doskonalenia się i okazywania miłosierdzia wszystkim ludziom zachęcił bp Roman Pindel 8 maja br. w kęckim sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, gdzie udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Do uroczystości wybrano świątynię związaną miejscem urodzenia Jana Kantego. Tu też znajduje się grób założycielki sióstr zmartwychwstanek bł. Celiny Borzęckiej oraz jej córki współzałożycielki - służebnicy Bożej Jadwigi Borzęckiej.

Nowo wyświęceni diakoni nawiedzili dziś także barokowy kościół ku czci św. Jana z Kęt, wybudowany na miejscu jego domu rodzinnego. Diecezja bielsko-żywiecka przeżywa Rok Jubileuszowy związany z 550. rocznicą śmierci tego XV-wiecznego uczonego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję