Reklama

Niedziela Wrocławska

I rocznica konsekracji bp. Jacka Kicińskiego

Chcę być blisko ludzi

19 marca 2016 r., we wspomnienie św. Józefa, sakrę biskupią z rąk abp. Józefa Kupnego przyjął o. Jacek Kiciński, klaretyn.
O pierwszym roku posługi biskupiej, powiększonej rodzinie, planach na przyszłość, z dostojnym jubilatem rozmawia Magdalena Lewandowska

Niedziela wrocławska 12/2017, str. 4

[ TEMATY ]

wywiad

Tomasz Lewandowski

Bp Jacek Kiciński

Bp Jacek Kiciński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAGDALENA LEWANDOWSKA: – Cieszymy się z I rocznicy konsekracji Księdza Biskupa. Patrząc z perspektywy rocznej posługi, jaki to był czas?

BP JACEK KICIŃSKI: – Na pewno dla mnie był to zupełnie nowy czas. Doświadczenie sakry biskupiej sprawia, że wchodzi się w nową rzeczywistość, w nowe obowiązki. Zostaje się posłanym, by realizować misję Kościoła i to wszystko, co jest udziałem całego Kościoła. Ważnymi obszarami posługi biskupiej jest nauczanie, uświęcanie i pasterzowanie. Papież Franciszek mówi, że dobry pasterz musi „pachnieć owcami”, musi prowadzić owczarnię, znać problemy swych owiec i im zaradzać.
Cieszę się, że w ubiegłym roku mogłem uczestniczyć w ważnych dla Kościoła wydarzenia: 1050-leciu Chrztu Polski, Światowych Dniach Młodzieży, Roku Miłosierdzia Bożego. Wziąłem także udział w Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej na Jasną Górę, w Pielgrzymce do Trzebnicy. Mogłem na co dzień towarzyszyć ludziom w ich trudnych sytuacjach, w doświadczeniach choroby, cierpienia.
W kilku zdaniach trudno zamknąć cały ten rok, ale to przede wszystkim mnóstwo różnych spotkań z ludźmi. Te spotkania zawsze traktuję jako okazję, by dzielić się dobrocią Boga. Myślę, że nie chodzi o czynienie wielkich, wyjątkowych rzeczy, ale o bycie z ludźmi na co dzień.
Doświadczam też ogromnej wdzięczności, zarówno od osób świeckich, jak i od osób konsekrowanych. Ta wdzięczność to przede wszystkim zapewnienie o modlitwie, słowa pokrzepienia i wsparcia. To był dobry rok pod kątem posługi pasterskiej, czas zdobywania nowych doświadczeń i nauki.

– Zaraz po przyjęciu sakry mówił Ksiądz Biskup, że Wrocław staje się domem, a archidiecezja nową rodziną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Myślę, że tak właśnie jest. W tym domu doświadczam ciepła i zrozumienia i cieszę się, że Kościół wrocławski jest moim domem, a diecezja rodziną. To jest piękne. Nowa rodzina jest duża, cały czas ją poznaję przy okazji różnych spotkań. Jak to bywa w rodzinie, jedni odchodzą do wieczności, inni przychodzą na świat, jeszcze inni zawierają związki małżeńskie. W tym roku udało mi się towarzyszyć diecezjanom w tych różnych sytuacjach. Być, jak z rodziną i w rodzinie. W ten sposób realizuję swoje powołanie biskupie we wrocławskim Kościele, który rzeczywiście jest moim domem i w diecezji, która stałą się moją najbliższą rodziną. A ja staram się być duchowym ojcem.

– Z czego Ksiądz Biskup najbardziej się cieszy podczas pierwszego roku posługi?

– Cieszę się, że jest wiele osób, na które mogę liczyć, które mi towarzyszą, zapewniają o modlitwie.
Cieszę się z różnego rodzaju spotkań z grupami religijnymi, ruchami, wspólnotami. Cieszę się, że ludzie przychodzą do mnie prosić o radę, pomoc, czasem by tylko porozmawiać. Mogłem też uczestniczyć w spotkaniach z ludźmi ubogimi, miałem okazję głosić rekolekcje dla ubogich, odwiedzałem schroniska Towarzystwa Brata Alberta. Jako biskup czuję się ludziom potrzebny.
I cieszę się, że pomału udaje mi się kształtować styl mojej posługi biskupiej – biskupa, który chce być razem z ludźmi, towarzyszyć im na co dzień. To wielka radość towarzyszyć ludziom na drodze wiary.

Reklama

– Jaki kierunek posługi wyznacza sobie Ksiądz Biskup na najbliższe lata?

– Pierwsze zadanie to wspieranie naszego metropolity abp. Józefa Kupnego we wszystkich przedsięwzięciach dotyczących ewangelizacji i duszpasterstwa w naszej diecezji.
Ważną przestrzenią mojej posługi jest na pewno rodzina. To pierwsze środowisko rozwoju i wzrostu wiary. To szkoła miłości, domowy kościół. Drugą przestrzenią jest młodzież, często otwarta na wszystko, co nowe, ale też często pogubiona i już doświadczona przez życie. Trzecią przestrzenią jest troska o powołania kapłańskie, powołania zakonne. Te trzy obszary – rodzina, młodzież i powołania – są dla mnie bardzo ważne. Ale w całej posłudze staram się realizować moje zawołanie biskupie „Ut unum sint”, „Aby byli jedno”. Czuję się wezwany do bycia człowiekiem jedności i miłości.

– Patronem dnia konsekracji Księdza Biskupa jest św. Józef.

– Św. Józef jest ze mną od początku mojej drogi biskupiej. Jest tym, który towarzyszy swoją cichą obecnością, uczy zaufania i wiary, że Bóg nigdy nie zostawia człowieka bez światła. Zawsze towarzyszą mi słowa do niego skierowane: „Nie bój się, Józefie. Ja jestem zawsze z tobą, ciebie wybrałem”.
Św. Józef uczy zwyczajnej, codziennej obecności. Obecności, która nie musi być naznaczona wielkimi dziełami, wielkimi słowami, ale po prostu byciem. Trwaniem w miłości. Cenię sobie każdą chwilę, w której mogę być z ludźmi, razem z nimi się modlić, dzielić ich troski i radości.

2017-03-16 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do zobaczenia na Eucharystii!

Mam nadzieję, że udział w Mszach św. pozwoli nam poczuć, że mamy wokół siebie braci i siostry, na których możemy solidarnie liczyć – mówi bp Jan Wątroba, ordynariusz diecezji rzeszowskiej w rozmowie z ks. Tomaszem Nowakiem.

Ks. Tomasz Nowak: W marcu 2020 r. Ksiądz Biskup udzielił pierwszej dyspensy od obowiązku uczestniczenia w Mszach św. w niedziele i święta nakazane, najpierw dla grupy, później dla wszystkich wiernych. Podobnie było jesienią. Jakie uczucia towarzyszyły Księdzu Biskupowi przy podpisywaniu tych dokumentów?

Bp Jan Wątroba: Każda decyzja o wydaniu dyspensy, czegokolwiek by dotyczyła, jest dla mnie bardzo trudna. To jakby zawieszenie prawa, przepisów, przykazań, stąd obawy, czy w ten sposób nie pomniejszamy wartości pewnych praktyk. I choć w pełni rozumiem potrzebę dyspens, a w związku z restrykcjami w czasie pandemii były one konieczne, to zwłaszcza w przypadku dyspensy od obowiązku udziału w Mszach św., myślę o konsekwencjach zarówno dla pojedynczych osób, jak i dla parafii i diecezji. To nie są pochopne decyzje. Konsultujemy się m.in. w ramach metropolii przemyskiej. Przygotowując taką dyspensę trudno nie zobaczyć pustych kościołów i nie zapytać się, jak to wpłynie na życie duchowe wiernych. Te pytania i wątpliwości odbijały się później w postawach wiernych. Widziałem i słyszałem o bardzo różnym podejściu do dyspensy. Byli tacy, którzy się nawet cieszyli, że nie muszą chodzić do kościoła, a oglądając transmisję Mszy św. mogą lepić pierogi – tak mi ktoś kiedyś powiedział. Inni bardzo przeżywali brak możliwości pójścia na Mszę św. i samą dyspensę. Te osoby nieraz nie opuściły niedzielnej Eucharystii przez dziesiątki lat życia, chodzili także do kościoła w dni powszednie, a tu słyszą, że kościoły są zamknięte, że obowiązek zawieszony. Wiem, że było im bardzo trudno i ich rozumiem. Puste kościoły wiązały się także z zakłóceniem materialnego funkcjonowania parafii. Odpowiedzią na te problemy była po części postawa tych, którzy mimo ograniczeń przychodzili do kościoła. Miałem sygnały od kilku proboszczów, że ci nieliczni parafianie wzięli na siebie większą odpowiedzialność za sprawy parafii zwiększając swoje datki.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

[ TEMATY ]

LGBT

Kosowo

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

"Kosowo dołoży wszelkich starań, aby wkrótce stać się drugim po Czarnogórze krajem Bałkanów Zachodnich, który gwarantuje swoim obywatelom prawo do związków partnerskich osób tej samej płci. Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć (ten cel) w najbliższej przyszłości" - powiedział Kurti, dodając, że do zmiany w kosowskim prawie może dojść już w maju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję