Tempo zmian jest tak wielkie, że przestrzeń pamięci bardzo się kurczy i szybko zapominamy o tych, którzy odchodzą – powiedział w Trybunale Koronnym ks. Mieczysław Puzewicz. 10 lutego odbyło się tam spotkanie pt. „Niezatarty ślad”, poświęcone zmarłemu 6 lat temu abp. Józefowi Życińskiemu, a zorganizowane przez Radio eR i Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie.
Okruchy wspomnień
W pierwszej części spotkania skrzypaczki Natalia Kozub i Justyna Zańko oraz pianistka Teresa Księska-Falger zagrały utwory Händla, Bacha i Mozarta, dobrane zgodnie z upodobaniami abp. Życińskiego, który twierdził, że muzyka baroku daje mu poczucie bezpieczeństwa, zaś w twórczości Mozarta dostrzega dar niebios. W drugiej części zaproszeni goście podzielili się okruchami wspomnień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Katarzyna Skubisz-Kępka, związana przez wiele lat z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży, wspominała wielkie otwarcie abp. Józefa na sprawy młodzieży. – Poznałam go jako tego, który inspirował i mówił, że Ewangelia jest od realizowania tu i teraz, w konkretnym spotkaniu z człowiekiem – powiedziała, podkreślając, że był jednocześnie duszpasterzem obdarzającym młodzież dużą wolnością. Szczególnym śladem i znakiem były Drogi Krzyżowe na Majdanku, a także utworzony przez niego fundusz stypendialny „Świadkowie Bożego Piękna”, który działa do tej pory, pomagając uzdolnionym młodym ludziom realizować marzenia i aspiracje. Jan Pleszczyński jako niezatarty ślad wskazał ogromną wiedzę, erudycję i dorobek naukowy abp. Życińskiego. Agnieszka Zańko mówiła o niezwykłej wrażliwości śp. Metropolity na osoby chore i niepełnosprawne. Przypomniała, że zawsze dawał do zrozumienia, jak niezwykle są oni ważni dla niego i Kościoła. Wspominała go jako człowieka otwartego i wrażliwego, obdarzonego niezwykłą pamięcią i poczuciem humoru. Zygmunt Nasalski, były dyrektor Muzeum na Zamku, mówił o wizytach Metropolity z różnymi gośćmi na zamku. Podkreślał, że zawsze wstępował na modlitwę do kaplicy Świętej Trójcy, która była dla niego miejscem szczególnym jako dzieło artystyczne i świątynia.
Czas na mnie
Po spotkaniu w Trybunale Koronnym w archikatedrze lubelskiej została odprawiona Msza św. w intencji śp. abp. Józefa Życińskiego. Pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika sprawowali ją biskupi: Ryszard Karpiński, Mieczysław Cisło i Artur Miziński oraz ok. 60 księży. – Mamy wciąż żywą w pamięci twarz Księdza Arcybiskupa, jego głos i słowa, a przede wszystkim jego czyny – mówił abp Stanisław Budzik. Metropolita zaapelował, by ślady pozostawione przez śp. abp. Józefa w pamięci i sercach inspirowały do otwieranie się na drugiego człowieka z prostotą, życzliwością i miłością.
Ks. Tomasz Adamczyk, ostatni sekretarz abp. Józefa Życińskiego, mówił w homilii, że Metropolita wskazywał, iż chrześcijanie mają być odważnym świadkami, docierającymi do różnych kręgów z prawdą o Chrystusie. Nie uciekał od trudnych spraw, a swoim zaangażowaniem starał się nieść nadzieję i światło Ewangelii do różnych środowisk, czasem bardzo odległych od wiary. Abp Życiński podkreślał też ważną rolę Kościoła w kształtowaniu nowożytnej nauki. Przypominał o chrześcijańskich korzeniach kultury euroatlantyckiej, poszukując pełniejszego i głębszego humanizmu. Był przy tym człowiekiem głębokiej modlitwy. Ks. Adamczyk wspominał, że abp Józef niejednokrotnie był pierwszy na modlitwie i ostatni wieczorem wychodził z kaplicy. Uczył też, że posługa kapłańska ma sens tylko przy postawie pokory przed Bogiem, szukania Jego pomocy i kochania Jezusa w drugim człowieku. Na zakończenie powiedział, że słowa komentarza do testamentu Arthura Peacocke’a, jakie napisał abp Życiński w swojej ostatniej książce „Bóg i stworzenie”, oddanej do druku tuż przed wyjazdem do Rzymu, można odnieść do osoby samego Arcybiskupa: „Zamknął swój testament słowami: Dzięki objawieniu Boga w Jezusie Chrystusie nie musimy trwać w niepewności. Wiem, że Bóg na mnie czeka, aby ogarnąć mnie swą miłością. Śmierć przychodzi do każdego i tym razem jest to czas na mnie. W przyjętej perspektywie zarówno naukowa praca badawcza, jak i nagła śmierć jawią się jako odkrywanie sensu, w którym Bóg ogarnia nas niezmiennie swoją miłością”.
Podczas Eucharystii abp Stanisław Budzik wyraził nadzieję, że rocznicowe uroczystości staną się dla jej uczestników, także dzięki transmisji radia eR, umocnieniem miłości do Kościoła i wdzięczności za dar wybitnego Pasterza oraz inspiracją do głoszenia Ewangelii. – „Idźcie i głoście” to hasło programu na rok duszpasterski, w którym się znajdujemy. Abp Józef był dla nas wzorem głosiciela Ewangelii, którą niósł ludziom, także tym na peryferiach – powiedział Metropolita.