Reklama

Kultura

Nie przegap
„Zerwany kłos” w kinach od 17 lutego!

Ja się wcale nie bałam

„Miłości bez krzyża nie znajdziecie. Krzyża bez miłości nie udźwigniecie”. Motto zaczerpnięte z Jana Pawła II rozpoczyna podróż w dawne, ale czy bardzo odległe czasy?

Niedziela Ogólnopolska 7/2017, str. 52-53

[ TEMATY ]

film

Materiały prasowe

Kadr z filmu "Zerwany kłos"

Kadr z filmu Zerwany kłos

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miała niespełna 17 lat. O jej życiu napisano książki, a informacje o pochodzeniu, rodzinie i wypadkach, które zaprowadziły ją do uznania błogosławioną, znajdziemy na wielu stronach internetowych. Niektórzy z nas proszą ją o wstawiennictwo, wieszają jej podobiznę na ścianach swoich domów...

Miała 17 lat, gdy broniąc swojego honoru, oddała życie. Przyzwyczailiśmy się do traktowania świętych i błogosławionych, uznanych przez Kościół i czczonych – jako nadludzi, do których siebie nie bylibyśmy w stanie porównać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Film wg scenariusza i w reżyserii Witolda Ludwiga pt. „Zerwany kłos” pozwala nieco urealnić, przybliżyć postać Karoliny Kózkówny. Pomaga zdjąć jej wizerunek z zawieszonego na ścianie obrazka i w dziewicy-męczennicy, osobie doskonałej, odszukać siebie. Zadać sobie pytanie: A jak ja? Co ja zrobiłabym na jej miejscu?...

Film hagiograficzny prowokuje do zastanowienia się nad tym, jak potoczyłyby się losy bohaterki, gdyby nie Teresa, przyjaciółka, która wcześniej doznała upokorzenia, zgwałcona przez carskiego żołnierza. Ta młoda i czysta dziewczyna czuła się do tego stopnia zbrukana, że uległa pokusie odebrania sobie życia. Przeżyła. Karolina była przy niej, pocieszała ją, nie mając świadomości, że to zdarzenie przygotowuje ją do najważniejszej decyzji w życiu.

Reklama

Film „Zerwany kłos” stanowi pewne urealnienie, urzeczywistnienie faktów hagiograficznych. Przez zestawienie pięknych leśno-polnych plenerów z okrucieństwem i bestialstwem brudnej dominacji siły, pokazuje świat daleki od odosobnionej świętości. Pokazuje cierpienie, niemoc, ból i rozpacz, która jest możliwa w każdej, najpiękniejszej i najniewinniejszej rzeczywistości.

„Zerwany kłos” to nade wszystko obrazy i dźwięk. Przejmująca muzyka Krzysztofa Aleksandra Janczaka, sceny piękne i tragiczne przeplatane prostymi modlitwami ludzi i bolesnymi rozważaniami miejscowego księdza. Ważny wątek to postawa ojca, który zostawia córkę w rękach oprawcy i już nigdy nie zaznaje spokoju. Film prezentuje co prawda kojącą wizję szczęśliwej, pięknej Karoliny, która doznaje spokoju w Boskim świecie i symbolicznie zdejmuje z ojca poczucie winy, jednak ostatecznie w dniu pogrzebu człowiek ten zatapia się w zaoranej ziemi, mając przed oczami swoją maleńką, niczym niedoświadczoną córkę, która odnaleziona przez niego wśród kłosów zbóż mówi: „Ale wiesz, ja się wcale nie bałam”...

Na uwagę zasługuje też postać kogoś złego, pojawiająca się w każdym kulminacyjnym momencie. Przybiera różne postaci, ale zawsze przekonuje do zła. Zjawia się przy zranionej i pohańbionej Teresie, przy księdzu, który modli się za swoich parafian, w dramatycznej chwili uprowadzenia Karoliny, przy ojcu, w jego poczuciu winy. Można odnieść wrażenie, że w każdym z tych momentów odbywa się pewna symboliczna walka dobra ze złem. Wiemy, jak skończyła się walka Karoliny z oprawcą, jednak oglądając poszczególne sceny z filmu, zadajemy sobie pytanie: Jaką siłą krucha, młoda i niewinna istota przeciwstawiła się silnemu, brutalnemu złu?

Film zadaje jeszcze jedno pytanie: Czy ginąc męczeńską śmiercią, poniosła klęskę?

* * *

„Zerwany kłos”, Polska 2016, dramat historyczny, hagiograficzny
Scenariusz i reżyseria: Witold Ludwig, muzyka: Krzysztof Aleksander Janczak, produkcja: Fundacja Lux Veritatis, wyk.: Aleksandra Hejda (bł. Karolina), Magdalena Michalik (Teresa), Dariusz Kowalski (Jan Kózka), Witold Bieliński (ks. Wł. Mendrala) i in.
Premiera polska: 17 lutego 2017 r.
Czas trwania: 95 min

2017-02-08 10:02

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stworzyć film, który się sprzeda, czy być wiernym swojej wizji dzieła?

[ TEMATY ]

film

konkurs

Oscary

Każdy artysta staje wobec dylematu czy tworzyć film, który się sprzeda, czy być wiernym swojej wizji dzieła - ocenił w rozmowie z KAI ks. Marek Lis - profesor Uniwersytetu Opolskiego, autor wielu publikacji o tematyce filmowej.

Od 2024 roku, aby móc ubiegać się o Oscara za najlepszy film, twórcy będą musieli spełniać przynajmniej dwa z czterech nowych kryteriów. Dotyczą one m.in. udziału kobiet i mniejszości seksualnych w branży filmowej.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski zaprosił prezydenta Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie; wyraził też gotowość do odwiedzenia Polski

2025-12-08 21:56

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaprosił prezydenta Polski Karola Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie. Zapewnił też, że sam odwiedzi Polskę, gdy otrzyma zaproszenie od polskiej głowy państwa. Podkreślił, że jest to dla niego ważne i wyraził wdzięczność wobec Polski za pomoc i wsparcie.

„Jeśli chodzi o prezydenta Polski, z przyjemnością bym się z nim spotkał. Zaprosiłem go i powiedziałem: proszę wybrać dowolną datę. Jakąkolwiek datę wybierzecie, ja z przyjemnością się spotkam. (…) Potrzebuję daty i wtedy, jeśli prezydent (Nawrocki) – oficjalnie lub nieoficjalnie, jak zechce – zaprosi i zaproponuje termin, oczywiście przyjadę z oficjalną wizytą do Polski. To dla mnie ważne” – oznajmił Zełenski, odpowiadając na pytania dziennikarzy w komunikatorze WhatsApp.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję