Reklama

Edytorial

Edytorial

Miłość zamordowana

Niedziela Ogólnopolska 6/2017, str. 3

[ TEMATY ]

śmierć

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pracowała jako stewardesa w liniach lotniczych. 25-letnia Helena Kmieć z Libiąża – piękna, utalentowana absolwentka Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Wzięła bezpłatny urlop i zaraz po otrzymaniu misyjnego krzyża wyruszyła w świat jako wolontariuszka. Celem jej misyjnej działalności była Boliwia. Chciała przytulić dzieci, które nie zaznały miłości. Na początku stycznia br. przybyła do Cochabamby, gdzie przez pół roku miejscem jej misyjnej działalności i domem miała być ochronka dla dzieci prowadzona przez siostry zakonne. Zbliżał się termin otwarcia tej placówki. Wolontariuszka z Polski radośnie włączyła się w prace remontowe i porządkowe, a na koniec wymalowała na ścianach piękne kwiaty dla dzieci, co zdążyła pokazać na zdjęciach w Internecie. Właśnie trwały ostatnie przygotowania. Helena miała już gotowe przemówienie na powitanie dzieci. Nie zdążyła go wygłosić. Jej życie zostało nagle brutalnie przerwane. Miłość została zamordowana... 24 stycznia br. została śmiertelnie ugodzona nożem podczas nocnego napadu na ochronkę.

Należała do Wolontariatu Misyjnego Salvator. Była bardzo aktywna, łatwo nawiązywała kontakty. Przepięknie śpiewała operowym głosem i grała na gitarze. Miała wielki talent muzyczny i wykorzystywała go na chwałę Bożą. W Internecie można zobaczyć, jak potrafiła rozśpiewać cały dworzec kolejowy we Wrocławiu podczas jednej z inicjatyw ewangelizacyjnych. Zarażała radością, była pełna życia i pomysłów, dlatego wielu ludzi pragnęło jej obecności i bliskości. A gdy ktoś potrzebował pomocy, reagowała jako pierwsza. Była wnuczką brata bp. Jana Zająca z Krakowa. Już wcześniej wyjeżdżała jako wolontariuszka misyjna do innych krajów. Bp Zając przypomniał, że kilka lat temu była na misjach w Afryce, gdzie zaraziła się jakąś afrykańską chorobą. Wtedy właśnie podczas badań niespodziewanie wykryto u niej wadę serca, trzeba było natychmiast wykonać zabieg chirurgiczny na sercu. Została uratowana. Teraz nie udało się jej ocalić. Zmarła z powodu ran zadanych w okolicy serca.

Motto Wolontariatu Misyjnego Salvator brzmi: „Dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata, nie wolno ci spocząć”. Na tym tle wcale nie wydaje się dziwne pragnienie Heleny: „Chciałabym umrzeć, służąc Bogu”, które ujawnił abp Oscar Omar Aparicio Céspedes, ordynariusz Cochabamby, podczas Mszy św. sprawowanej po zabójstwie polskiej misjonarki. – Jej krew, jej śmierć – to manifestacja królestwa Bożego. Jest to ziarno, aby królestwo Boga stało się obecne także tutaj – powiedział. Trzeba zauważyć, że zamordowana wolontariuszka misyjna była też wolontariuszką Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Może te fakty trzeba odczytywać w kontekście ofiary młodego człowieka spalającego się w służbie Kościołowi... To są wielkie Boże tajemnice. Duszpasterze Wolontariatu Misyjnego Salvator proszą o modlitwę za zamordowaną misjonarkę i jej najbliższych. „Niech Dobry Bóg będzie dla Helenki nagrodą, a dla nas wszystkich pocieszeniem. Życie naszej Wolontariuszki i Przyjaciółki było, jest i będzie inspiracją do świadczenia o Bogu i oddawaniu się Mu bez reszty. Przykład Helenki pokazuje, że prawdziwie święci ludzie żyją bardzo blisko nas” – czytamy na stronie internetowej wolontariatu salwatorianów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-02-01 10:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy umiera papież

Niedziela Ogólnopolska 3/2023, str. 42-43

[ TEMATY ]

papież

śmierć

Biblioteka Wellcome nr 30199i (domena publiczna)

Papież Pius IX na łożu śmierci

Papież Pius IX na łożu śmierci

Pogrzeby następców św. Piotra przypominają pochówki królewskie. Nie bez powodu.

Śmierć Benedykta XVI – pierwszego w historii papieża emeryta – jest dla ceremoniarzy watykańskich trudnym wyzwaniem. Wszystkie obrzędy pogrzebowe i celebracje, które teraz następują, będą wzorcowe dla ich następców. Warto zatem przypomnieć, jak przebiegały one do tej pory.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za ojców i za rodziny

2024-05-02 10:33

[ TEMATY ]

III Pielgrzymka różańcowa

Parafia Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie

Kościół św. Maksymiliana w Bieżycach

Archiwum parafii

W tym roku pielgrzymka miała charakter jubileuszowy z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz

W tym roku pielgrzymka miała charakter jubileuszowy z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz

III Pielgrzymka różańcowa przeszła 1 maja z parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie do kościoła św. Maksymiliana w Bieżycach. W tym roku miała szczególny wymiar.

- W ostatnich 2 latach odbyły się skromne dwie pielgrzymki różańcowe, a w tym roku nabrały one charakteru jubileuszowego z okazji 85 rocznicy pobytu o. Maksymiliana w obozie Stalag IIIB Amtitz – wyjaśnia ks. Piotr Wadowski, który od kilku lat dokładnie zgłębia życie o. Kolbe i jego pobyt w obozie Stalag III B Amtitz w dzisiejszych Gębicach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję