Reklama

Drogi do świętości

SMS-y z Konga (2)

Ciąg dalszy wieści z anielskich misji w Kongu. Artykuł w 43. numerze „Niedzieli Młodych” o tym samym tytule poruszył wielu z naszych czytelników. Za co bardzo dziękujemy! Czujemy się więc w radosnym obowiązku przekazać kolejną porcję SMS-ów z przedszkola w środku Afryki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

3 listopada
Piszę, by powiedzieć DZIĘKUJĘ!!!!!
Jestem wzruszona. Siostry z Polski piszą o pierwszych ofiarach złożonych dla dzieci. Dar SERCA dla maluchów w sercu Afryki!!! Moje serce też szybciej i radośniej bije. Bogu dzięki za dar serca ofiarodawców z USA, Anglii i Polski. Przekazałam tę radosną nowinę w przedszkolu. Dzieci się cieszą i modlą codziennie rano na rozpoczęcie zajęć za naszych „Aniołów”.

8 listopada
Wiesz, ten artykuł w „Niedzieli” i ofiary, i mój uczeń, który wpłaca każdego miesiąca dziesięcinę ze swoich zarobków na pomoc dla przedszkola... To wszystko jest OPATRZNOŚCIOWE. Nic, tylko DZIĘKOWAĆ. BÓG JEST WIELKI.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

11 listopada
Za pierwsze ofiary z Polski kupiłam zabawki dla moich milusińskich. Radosny początek dnia. Dzieci widząc mnie niosącą reklamówki, towarzyszą mi przez całą drogę do przedszkola i zaciekawione próbują dojrzeć, co jest w środku. Ciekawość zostaje nagrodzona. Kiedy pokazuję lalki, 3-letni Krzyś krzyczy z całych sił: „Siostro, daj mi dziecko!”. Nie przesłyszałam się, kilkakrotnie upomina się o dziecko. Uświadamiam sobie, że pierwszy raz w życiu widzi lalkę i nie zna nazwy zabawki. Dla dzieci nowością są książeczki, auta, lalki, plastikowe klocki do konstrukcji. Takie rzeczy widzą i mogą wziąć do swoich rąk pierwszy raz w życiu.
Widok ich uśmiechniętych i szczęśliwych twarzy ściska mi gardło i czuję, jak pocą mi się oczy.

Reklama

21 listopada
Jeden dzień z życia...
Taki sobie poniedziałek. Od rana nie ma wody, bo ktoś zakręcił zawory we wsi (działanie zamierzone). W przedszkolu niby normalnie, ale dzieci z gorączką i chore.
Wracam do domu i mam zamiar zrobić kruche ciastka. Dzwoni przełożona, abym przyszła do szpitala – trzeba pomóc przy aparacie z tlenem. Sezon malaryczny. Szpital pęka w szwach. Na pediatrii dwoje dzieci na jednym łóżku i już brakuje miejsc.
Pomagałam w sali dla dorosłych do opieki nad czwórką dzieci. Szybko nauczyłam się obsługi aparatu do mierzenia poziomu tlenu i drugiego aparatu do podawania tlenu dzieciom.
Na jednym łóżku dwoje niemowlaków, jeden już podłączony do kroplówki i do tlenu, drugi dostaje zastrzyk. Co 10 min sprawdzam poziom tlenu i podłączam dzieci na zmianę do aparatu. W szpitalu tylko dwa aparaty do tlenu. Na drugim łóżku 8-letnia dziewczynka z kroplówką i tlenem i 4-letni chłopiec, który przyjmuje krew i tlen. Co jakiś czas wpada pielęgniarz – mierzy temperaturę, sprawdza kroplówki, podaje leki, uzupełnia kartę pacjenta i idzie do następnej sali. Rundę robią też lekarze. Modlę się, aby nasz agregat prądotwórczy wytrzymał i działał.
Wychodzę po godz. 18. Jest już ciemno na dworze. Lekarz przyjmuje ostatnich pacjentów (dziś przyjął już ponad 50 chorych). W laboratorium nadal pracują dwaj laboranci. Tak późno jeszcze nie wracałam. Dobrze, że w telefonie mam latarkę.

28 listopada
Pozdrawiam z Kibeho. Jestem na południu Rwandy, gdzie 35 lat temu Maryja ukazała się uczennicom jednej ze szkół. Dziś wspaniała uroczystość w sanktuarium Matki Słowa.
Są pielgrzymi z 11 państw. W tym grupy z Polski, Słowacji, USA i krajów afrykańskich.
U stóp Matki powierzam wszystkich naszych dobroczyńców i przyjaciół.

30 listopada
U mnie Adwent w pełnym słońcu. Rorat tu nie ma i jakoś tak egzotycznie. W kaplicy wieniec adwentowy. Mamy w planie spędzić święta w Rwandzie razem ze wsp?łsiostrami.

1 grudnia
Dziś płacę robotnikom pensję. Muszę policzyć obecności, chorobowe itp. Robię to dopiero drugi raz. Płacę im w dolarach i frankach – jak kto chce. Kurs dolara się zmienia.
Liczę wszystko przy każdym robotniku.
Te pieniądze to chyba za pokutę mam ;)

11 grudnia
Dziś widziałam zdjęcia z kiermaszu świątecznego w Zalesiu Dolnym. Dobroczyńcy z parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych zorganizowali go już po raz kolejny na rzecz pomocy moim kongijskim przedszkolakom. Jestem poruszona ich dobrocią.

Reklama

14 grudnia
Porobiłam już trochę planów świątecznych. Zorganizujemy przyjęcie dla dzieci. Kupimy ryż, fasolę, warzywa, mięso. A jak mięso, to impreza!!! Mięso jest tylko z okazji świąt, czyli dwa razy w roku. Z okazji Bożego Narodzenia (czyli tylko raz w roku) dzieci otrzymują prezent od rodziców, najczęściej jest to nowe ubranie. My też chcemy przygotować drobne prezenty. Będzie to możliwe dzięki ludziom dobrej woli, którzy przez dar serca wywołają radość i szczęście na twarzach przedszkolaków.

20 grudnia
„A na ziemi pok?j ludziom dobrej woli!”.
Niech Chrystus, Książę Pokoju, udzieli obfitego błogosławieństwa i wielości łask w czasie Świąt i w Nowym 2017 Roku tym wszystkim, kt?rzy przez dar serca i modlitwę wspierają naszą misyjną posługę i naszych podopiecznych w Kongo. B?g zapłać. Aksanti sana.

Wszystkim, którzy zechcą wesprzeć działalność s. Anny w Kongo i jej przedszkolaki, podajemy numer konta: Sekretariat Misyjny Zgromadzenia Sióstr od Aniołów, ul. Broniewskiego 28/30, 05-510 Konstancin-Jeziorna: 70 8002 0004 0209 2858 2002 0001 z dopiskiem: PRZEDSZKOLE KONGO

2016-12-20 10:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W imię Ducha Świętego

XIX Spotkanie Młodych Lednica 2000, 6 czerwca 2015 r., Pola Lednickie
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Tysiąc lat misji. Siostry zakonne w służbie polskiej tożsamości

2025-04-14 07:30

[ TEMATY ]

Chrzest Polski

pl.wikipedia.org

Jan Matejko "Zaprowadzenie chrześcijaństwa"

Jan Matejko Zaprowadzenie chrześcijaństwa

14 kwietnia w Polsce obchodzone jest Święto Chrztu Narodu i Państwa – rocznica wydarzenia, które zapoczątkowało chrześcijańskie dzieje kraju, będącego dziś jednym z filarów wiary w Europie. Święto chrztu to wyjątkowa okazja, by przypomnieć o cichej, ale konsekwentnej obecności sióstr zakonnych w historii Polski – kobiet, które od wieków służą Kościołowi, narodowi i najbardziej potrzebującym.

W 966 roku książę Mieszko I przyjął chrzest, wprowadzając Polskę w krąg cywilizacji chrześcijańskiej. Niespełna sześć dekad później jego syn, Bolesław Chrobry, koronował się na króla, kładąc podwaliny pod niezależną monarchię. Te dwa wydarzenia stworzyły fundament polskiej tożsamości – religijnej, społecznej i politycznej. Dla swojej córki Bolesław Chrobry założył pierwszy żeński zakon – benedyktynki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję