Reklama

Niedziela Podlaska

Siemiatycze

Miejsce uświęcone cierpieniem

Na zakończenie bogatego w jubileusze roku 2016 warto poznać dzieje parafii, które podobnie jak nasza diecezja obchodzą srebrny jubileusz istnienia

Niedziela podlaska 51/2016, str. 7

[ TEMATY ]

parafia

Ks. Zenon Czumaj

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powstanie Siemiatycz Stacji wiąże się z budową linii kolejowej ponad sto lat temu. Kolei miejscowość zawdzięcza także nazwę. Był rok 1906, gdy oddano do użytku „drogę żelazną” z Siedlec do Połocka. To wówczas na gruntach wsi Szerszenie założono stację, położoną kilka kilometrów na wschód od Siemiatycz, a przy niej rozwinęła się osada.

Miejsce dla Chrystusa

Reklama

Znaczne oddalenie od kościoła sprawiło, że już przed II wojną światową myślano o założeniu tu kaplicy. Najazd bolszewicki w 1939 r. zniweczył plany, a sama miejscowość podczas okupacji sowieckiej stała się punktem zbornym w akcji wywózki okolicznych mieszkańców na Syberię (od lutego 1940 r. do czerwca 1941 r. miały miejsce cztery masowe deportacje). Dopiero po zakończeniu działań wojennych księża z Siemiatycz zaczęli tutaj odprawiać Mszę św. w różnych mieszkaniach. W 1951 r., zgodnie z sugestią ks. inf. Michała Krzywickiego, wynajęto połowę domu na punkt katechetyczny dla dzieci. Tu urządzono tymczasową kaplicę, gdzie pierwszą Mszę św. odprawił 4 grudnia tegoż roku proboszcz siemiatycki ks. Nikodem Tarasiewicz. Wkrótce przeniesiono ją do większego, nowo zbudowanego i niezamieszkałego budynku. Wreszcie w 1954 r. mieszkańcy osiedla kolejowego i pobliskich wsi, na placu, gdzie stoi dziś kościół, zbudowali drewnianą kaplicę. Poświęcił ją 9 grudnia 1956 r. wspomniany ks. Tarasiewicz. Dla katolików, stanowiących w tej okolicy mniejszość, najlepszymi patronami byli święci Apostołowie Rzymu – Piotr i Paweł. Odtąd każdej niedzieli przybywali tu z posługą księża z Siemiatycz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samodzielny rektorat

Władze komunistyczne tolerowały istnienie kaplicy, ale nie pozwalano na założenie nowego ośrodka duszpasterskiego. Jego zorganizowanie nastąpiło dopiero po ponad dwudziestu latach, gdy 9 sierpnia 1975 r. ks. Henryk Łapiński – oficjalnie jako wikariusz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach – zamieszkał w pobliżu „stacyjnej” kaplicy i objął opieką duchową mieszkańców pobliskich wsi. Tak powstała samodzielna filia duszpasterska. Oprócz Siemiatycz Stacji w jej skład weszły jeszcze cztery miejscowości. W 1976 r. zakupiono drewniany dom, który służył jako plebania. Tu mieszkali kolejni pasterze – ks. Antoni Zajączkowski (1979 r.) i ks. Eugeniusz Moczulski (1979-81). Misje parafialne w 1982 r., już za rektoratu ks. Romana Trusiaka, były impulsem do podjęcia działań w celu zorganizowania parafii, a więc: budowy kościoła, plebanii i założenia własnego cmentarza grzebalnego. O ile miejsce pochówków wkrótce powstało, to w przypadku reszty pojawiły się trudności. W maju 1985 r. rozpoczęto wznoszenie kościoła według projektu inż. Zdzisława Kazimierczuka. Władze komunistyczne, mimo formalnej zgody, starały się jednak przeszkodzić budowie i 16 listopada 1985 r. administracyjnie na kilka lat wstrzymano prace.

Świątynia wśród kwiatów

Dopiero po przemianach politycznych w Polsce w 1989 r. staraniem nowego rektora – ks. Józefa Grzeszczuka budowa ruszyła dalej. Jej uwieńczeniem było uroczyste poświęcenie świątyni 10 listopada 1991 r., dokonane przez bp. Władysława Jędruszuka. Tego dnia dotychczasowy rektorat stał się pełnoprawną parafią, a ks. Grzeszczuk jej pierwszym proboszczem, którego wraz z niewielką wspólnotą czekało jeszcze wiele pracy. Dopiero w 1997 r. mógł zamieszkać na nowej plebanii. Jego staraniem szczególnego piękna nabrało otoczenie kościoła – nie ma w diecezji drugiego, wokół którego latem kwitnie tyle tysięcy kwiatów.

2016-12-15 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To dynamiczna parafia

Niedziela małopolska 24/2016, str. 6

[ TEMATY ]

parafia

Maria Fortuna-Sudor

Parafianie dziękowali Panu Bogu za dar kościóła, który zbudowali

Parafianie dziękowali Panu Bogu za dar kościóła, który zbudowali

– To jest piękny owoc waszych wysiłków i modlitw – powiedział kard. Stanisław Dziwisz do parafian zebranych 29 maja w kościele pw. św. Rafała Kalinowskiego na osiedlu Kliny-Zacisze. Podkreślił, że ta świątynia i wspólnota parafialna stanowią dla krakowskiego Kościoła ubogacenie

Duży, nowoczesny (pod względem architektonicznym), zadbany kościół, który konsekrował Metropolita Krakowski, wypełnili po brzegi mieszkańcy osiedla, znajdującego się na obrzeżach Krakowa, zaproszeni goście, w tym wielu kapłanów reprezentujących m.in. parafie patronalne.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję