Reklama

Głos z Torunia

Ślady nadziei i światła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzie XXI wieku, zabiegani, często zachwyceni wirtualną rzeczywistością, jakie ślady swych stóp pozostawią po sobie? Ślady, które będą trwały przez całą wieczność, to miłość, pokój, wierność czy czas ofiarowany bratu, cicha obecność przy człowieku cierpiącym, samotnym, chorym. Takim śladem jest kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Grudziądzu, który powstał przed stu laty, dzięki ofiarności, zaangażowaniu parafian i duszpasterzy, a przede wszystkim umiłowaniu Boga. Takim śladem są również nasze parafialne świątynie, gdzie wierni działają w różnych grupach, stowarzyszeniach czy bractwach, prowadzeni przez kapłanów. Takim śladem są lekarze gotowi o każdej porze dnia czy nocy służyć pomocą, jak np. dr n. med. Anna Golińska-Zbucka.

Aby ślady naszych małych stóp były przepełnione nadzieją i Bożym światłem, sam Stwórca podarował nam orędowników – Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (liturgiczna uroczystość przypada 29 września) oraz świętych. Oni wskazują drogę i wyjaśniają, jak np. służebnica Boża Emannela Kalb CSS, która powiedziała: „Miłość chodzi zawsze za mną, chodzi za każdym człowiekiem. To jest prawda, że ta Miłość chodzi za nami krok w krok”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy świat staje na głowie

Niedziela Ogólnopolska 13/2018, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Z wielką nadzieją oczekiwaliśmy w tym roku na dzień 21 marca, w którym obchodzimy Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa. Ludzie z tą chorobą mają trzy chromosomy w 21. parze swoich chromosomów. Zespół Downa jest więc chorobą genetyczną, a nie zakaźną. Trudno wobec tego zrozumieć, dlaczego politycy mają tyle obaw i nie chcą ocalić dzieci z podejrzeniem tej choroby. Nic przecież nikomu nie grozi, gdy one się urodzą.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Zaporoża: Wielki Piątek trwa u nas każdego dnia

2024-03-29 16:27

[ TEMATY ]

biskup

Ukraina

Wielki Piątek

Vatican News

Bp Jan Sobiło na linii frontu

Bp Jan Sobiło na linii frontu

„Pod krzyżem Jezusa modlę się za wszystkich okaleczonych żołnierzy i tych, którzy oddali swe życie za wolność Ukrainy” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jan Sobiło. Wyznaje, iż Zaporoże, gdzie posługuje, jest w ostatnich dniach masowo ostrzeliwane. „Wiemy, że ten Wielki Tydzień może być ostatnim w naszym życiu i od tego będzie zależeć cała wieczność, stąd staramy się zacieśniać relację z Jezusem, by być gotowym nawet na ewentualną śmierć” – mówi hierarcha, prosząc o usilną modlitwę za Ukrainę.


Podziel się cytatem

Bp Jan Sobiło: Tak, to już trzeci Wielki Piątek w czasie pełnoskalowej wojny. Z jednej strony przyzwyczailiśmy się do tego krzyża wojennego, a z drugiej jest on coraz bardziej bolesny. Tak jak rana, którą długo już nosisz, ale jednocześnie nie widzisz, że może się zagoić w najbliższym czasie. I sama świadomość tego, że ta wojna trwa i nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa, jest bardzo bolesna. Jednocześnie widzę, że ludzie przyzwyczaili się już do wystrzałów i do tego, że ktoś zginął, że przywożą rannych żołnierzy. Muszą po prostu żyć i wiedzą, iż nawet w czasie wojny trzeba funkcjonować, trzeba pójść po chleb, trzeba się pomodlić. Na początku wojny niektórzy mieli problem z modlitwą, a teraz widzę, że nauczyli się organizować sobie czas i miejsce dla modlitwy, bo odczuwają, iż bez niej tego długiego czasu wojennego nie da się przeżyć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję